AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
17 września The Eden House wystąpi w Progresji
Galerie:

Archiwum:

Już 17 września The Eden House wystąpi w warszawskiej Progresji! 27 maja ukazał się nowy album THE EDEN HOUSE "Half Life" (Jungle Records). Na płycie gościnnie wystąpili: Monica Richards (Faith & The Muse), Phil Manzanera (Roxy Music) oraz Simon Hinkler (The Mission).

THE EDEN HOUSE to wspólny projekt irlandzkiego gitarzysty Stephena Carey’a z formacji THIS BURNING EFFIGY oraz Tony’ego Pettitta – basisty i współzałożyciela FIELDS OF THE NEPHILIM. Ponadto w zespole udzielają się dwie wokalistki: Julianne Regan (All About Eve) i Monica Richards (Faith & The Muse). Zespół wspomagają także pozostali muzycy FIELDS OF THE NEPHILIM: Peter Yates, Paul Wright i Nod Wright, skrzypek z zespołu Vana Morrisona – Bob Loveday – występujący obecnie także z Bobem Geldofem. Za produkcję płyty odpowiedzialny był Andy Jackson, producent Pink Floyd i Davida Gilmoura, zdobywca nagrody Grammy. Dołączył on również do grupy jako drugi gitarzysta.

Debiutancka płyta "Smoke & Mirrors" spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem wśród fanów mrocznej muzyki. O czym mogą świadczyć nominacje do płyty roku 2009 przez Magazyn Sonic Seducer, 7 gwiazdek w Metal Hammerze i 9 w Rock Sound. Płyta była również prezentowana w PR3 Polskiego Radia w audycji Trzecia Strona Księżyca.

(…) Ideą stworzenia wspólnego projektu była inicjatywa zaproszenia różnych muzyków, z którymi poprzez pojedyncze utwory wyraziliby co rozumieją pod pojęciem "muzycznego piękna". Duet postawił sobie za cel coś, co wydawałoby się bardzo trudne do osiągnięcia – przecież niejednokrotnie tego typu projekty okazywały się wielką artystyczną klapą. Nie tym razem jednak – Carey i Pettitt nie tylko sprostali zadaniu, ale i nagrali jeden z najlepszych albumów tego roku. (…)
Generalnie więc zawarte tu 10 kompozycji jest zgrabnym połączeniem klasycznego gotyckiego rocka, trip-hopu i alternatywnego grania. Nie powinny więc dziwić skojarzenia z takimi grupami jak Portishead i Massive Attack, ale w przypadku The Eden House wydaje mi się, że mamy do czynienia z bardziej wyrafinowanymi melodiami, ciekawszymi kompozycjami i większym wachlarzem wokalno-instrumentalnym oraz posępnym, aczkolwiek ciepłym nastrojem.
Autor: nemesea
Tłumacz: morrigan
Źródło: progresja.com / 2013-07-25 / Wydarzenia


Najnowsze komentarze: