70%

Kolejny udany album rodem ze stajni belgijskiego Alfa-Matrix. Po 6 latach zastoju twórczego, w wielkim stylu powraca Dominik Van Reich - czyli dusza i ciało projektu AmGod. Ponownie mamy do czynienia z niecodziennym miksem industrialnego brudu i schizoidalnych, elektronicznych dźwięków, które zabierają nas w rozkosznie męczącą, muzyczną podróż. To prawda, ów 2 płytowy album nie jest łatwy w odbiorze i jak dla mnie nie należy do gatunku "wielkich miłości od pierwszego przesłuchania", ale z drugiej strony na pewno nie można tu narzekać na nudę, czy monotonię. "Dreamcatcher", ciągle zaskakuje oryginalnymi połączeniami dźwięków, dziwacznymi połamanymi rytmami (np. "War Tap", "Paranoia"),od czasu do czasu sieje zamęt szybkimi zmianami tempa ("Schulding (Guilty)"), wprowadzając słuchacza w psychodeliczny nastrój. Przy tym, należy wspomnieć, że oba krążki posiadają odmienne podtytuły i zawierają różniącą się stylistycznie zawartość. - Przyznam, ze moim faworytem, ze względu na bardziej melodyjny i spójny materiał jest pierwszy album- "Creeped and Bloody".
Znajdziemy tu parę niewątpliwej urody perełek, jak chociażby energetyczny "Massaker" czy "Nightmare", urzekający podniosłą atmosferą. Na uwagę zasługują też, bardziej odpowiednie dla działalności na parkiecie: "No comment", lub "Pain and desire". Krążek wieńczy depresyjny i rozdzierający "The End" (ale czy utwór o takim tytule mógłby być wesoły?). Ogółem, płyta numer 1, stanowi niejakie preludium do chorych dźwięków, które napotykamy w dalszej kolejności...

CD nr.2, czyli "Harsh and dirty"- tu na pewno nie odnajdziemy ugrzecznionych melodyjek czy łatwo przyswajalnych refrenów. Kompozycje początkowo odstraszają chaosem i brakiem konkretnego rytmu. Dominuje niepokojąca, duszna atmosfera przedpiekla, męcząc i hipnotyzując na przemian. Jedynym pogodniejszym przerywnikiem jest utwór o niezbyt optymistycznym tytule "My love is gone", który daje nam chwilkę wytchnienia po przytłaczającym "Blood on wall". Przyznam, ze z chęcią powracałam też do "Soulhuntera" (cover poprzedniego projektu Van Reicha - YelworC) i tytułowego "Dreamcatchera", które ze względu na swoją lekkość przyrównałabym do powiewu świeżego powietrza, w zatęchłych, klaustrofobicznych katakumbach ;)
Oczywiście, nie inaczej jak w przypadku poprzednich dzieł AmGod, "Dreamcatcher" jest albumem koncepcyjnym. Teksty ponownie oscylują wokół nietzscheańskich rozważań o człowieku, jako istocie boskiej - głosząc pochwalę samouwielbienia i egoizmu. Kwintesencję tych przemyśleń znajdziemy w utworze "Like a prayer", gdzie znamienne słowa |I am God, worship me|, doskonale oddają przekonania van Reicha i winny być mottem przewodnim albumu.

Według mnie, "Dreamcatcher" to pozycja niełatwa do okiełznania, silnie oddziałująca na najmroczniejsze sfery ludzkiej psychiki, stad zaleciłabym ją wszystkim mającym ochotę na łyk muzycznej destrukcji w najczystszej postaci:) Na zdrowie!

Tracklista:

01. AmGod Dreamcatcher CD1 01 God-Complex [Part2]
02. AmGod Dreamcatcher CD1 02 Absorb
03. AmGod Dreamcatcher CD1 03 Pain & Desire
04. AmGod Dreamcatcher CD1 04 Nightmare
05. AmGod Dreamcatcher CD1 05 Like a Prayer [Album Version]
06. AmGod Dreamcatcher CD1 06 CyberChrist 2010
07. AmGod Dreamcatcher CD1 07 No Comment! (God bless all Idiots)
08. AmGod Dreamcatcher CD1 08 Deep Down
09. AmGod Dreamcatcher CD1 09 Massaker
10. AmGod Dreamcatcher CD1 10 Fight! [Album Version]
11. AmGod Dreamcatcher CD1 11 On the Hunt [Short Mix]
12. AmGod Dreamcatcher CD1 12 Stigmata 2010
13. AmGod Dreamcatcher CD1 13 The End

14. AmGod Dreamcatcher CD2 01 Dreamcatcher
15. AmGod Dreamcatcher CD2 02 Paranoia
16. AmGod Dreamcatcher CD2 03 Soulhunter 2010
17. AmGod Dreamcatcher CD2 04 War Trap
18. AmGod Dreamcatcher CD2 05 Blood on the Wall
19. AmGod Dreamcatcher CD2 06 Schuldig (Guilty)
20. AmGod Dreamcatcher CD2 07 Brap Talk
21. AmGod Dreamcatcher CD2 08 My Love is Gone
22. AmGod Dreamcatcher CD2 09 Crime! 2010
23. AmGod Dreamcatcher CD2 10 Cultures
24. AmGod Dreamcatcher CD2 11 Rain from Heaven
25. AmGod Dreamcatcher CD2 12 I am Innocent
26. AmGod Dreamcatcher CD2 13 The Guilty have no Rights

Najnowsze komentarze: