AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Apoptygma Berzerk - Imagine there is no Lennon


Czytano: 5232 razy

89%


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:

Apoptygma Berzerk jest zespołem pełnym sprzeczności i ukrytego sensu, którego jednoznaczności nie sposób się doszukać. Ilu słuchaczy, tyle dowolnych interpretacji, które we wzajemnym starciu tworzą dysonans, a każdy ze zwolenników danej opinii bezwzględnie przekonany będzie o jej słuszności. Sami artyści nie ułatwiają sprawy, bo w każdym z udzielanych wywiadów zbijają fanów z tropu. Raz twierdzą, że ich liryki są przypadkowe i nie mają jakiegokolwiek sensu, innym razem zachęcają do interpretacji w poszukiwaniu drugiego dna.

Sama Apoptygma należy do niewielkiego grona zespołów, które na żywo wykonują swój show o wiele lepiej, niż w studio. I każdy, kto powie, że Apoptygma Berzerk jest formacją wybitnie estradową – ma rację. Koncertowy krążek "Imagine there is no Lennon" tylko utwierdza fanów w tym przekonaniu. Niezwykła widowiskowość i energia rozpierająca nie tylko publikę, ale i słuchaczy dosłownie zaraża. Już od pierwszych słów "Weight of the World", riffów gitarowych i dźwięków sentyzatorów, nie sposób powstrzymać się od dokładnego wysłuchania całej tracklisty albumu. Wydaje się, że wybór piosenek nie mógłby być lepiej opracowany i przedstawiony światu, niż w takiej formie. Przyznam, że nie zmieniłabym nic w konwencji, ani układzie kolejnych piosenek.

"Imagine there is no Lennon" jest jednym z tych albumów, który nie jest wolny od interpretacji. I choć płyta jest niezwykle energetyczna - wolna od stagnacji, nie należy do dzieł optymistycznych. Jest melancholijna i nostalgiczna, a kontrast oparty na intensywności dźwięku tylko to podkreśla. Wydawałoby się, że każda pozycja z tracklisty jest osobną historią, zapewne współdzieloną przez wielu ludzi. Zgrabne przeskakiwanie pomiędzy kolejnymi pozycjami różniących się od siebie klimatem nie pozwala nudzić się słuchaczowi i buduje zniecierpliwienie. Za każdym kolejnym przesłuchaniem ciągle zaskakuje, pozwalając odkryć się na nowo i zatrzeć poczucie czasu. Przecież dopiero co skończyła się pierwsza piosenka. Jakim zatem cudem już "Non-Stop Violence"?

Tracklista:

01. Weight of the World
02. Eclipse
03. Mercy Kill
04. Asleep Or Awake?
05. Lost in Translation
06. In This Together
07. Shadow
08. You Keep Me From Breaking Apart
09. Until the End of the World
10. Shine On
11. Starsign
12. Non-Stop Violence
Autor:
Tłumacz: Wendy Troy
Data dodania: 2011-05-24 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: