AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Delerium - Karma


Czytano: 5698 razy

90%


Wykonawca:

Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:

Oniryczny trans w sosie erotycznym

Program Word automatycznie poprawia nazwę grupy na „Delirium”. Zabieg ten jest swoistą podpowiedzią odnośnie do klimatu tego albumu. Otumaniająca słuchacza transowość kompozycji łączy się tu z żeńskim delikatnym śpiewem bądź wokalizą, przeplatanymi chorałami gregoriańskimi oraz indiańskimi dziecięcymi (?) chórkami. I jak zwykle w przypadku Delerium muzyka wzbogacona jest dźwiękami rozmaitych instrumentów (by wymienić choćby pianino i kobzy).

Utwory na „Karmie” rozwijają się dosyć leniwie. „Enchanted”, kompozycja otwierająca album, śpiewana i szeptana przez Kristy Thirsk, wprowadza odbiorcę do onirycznego świata ciepłej rytmiki tej płyty. „Silence” z udziałem Sary McLachlan wyraźnie niepokoi. Być może dlatego, że – by zgodzić się z tytułem utworu Enigmy – „cisza musi być słyszalna”. Muzyka Delerium ma w sobie coś jeszcze z francuskiej Zagadki. Erotyczny klimat. W wykonaniu francuskim – dynamiczny. A tu: deliryczny - transowo leniwy.

Ortodoksyjni fani uważają „Karmę” za ostatni album, który stanowi o sednie prawdziwego Delerium. Kolejna płyta „Poem” uznawana jest za komercyjny pop. Duet kompozytorski Rhys Fulber i Bill Leeb sprawdził się dla wspomnianej grupy odbiorców po raz kolejny, lecz ostatni. „Karma” urzeka wdziękiem kobiecych wokali i hipnotyzuje transem rytmów. To płyta, na którą odbiorca musi uważać. Automatycznie loopuje się w odtwarzaczu. Wciąga słuchacza niczym muzyczny cyklon. W siebie. Ten krążek jest jak podróż przez życie. W ciszy, ognistej euforii, mądrości i lamentacji. Zapomniane światy wracają jako wspomnienie niepokojące teraźniejszość.

Delikatne rytmy transowej muzyki Delerium sprawiają, że album ten jest znakomity w co najmniej w dwóch sytuacjach. „Karma” sprawdza się wieczorową i nocną porą w charakterze tła. Zaś w upalny dzień może być muzycznym nieprzeszkadzającym towarzyszem. Gdy siedzisz w fotelu z książką, od której nie możesz się oderwać. Przykładowo. Automatyczny replay all the day.

Lista utworów:

1. Enchanted
2. Duende
3. Twilight
4. Silence
5. Forgotten Worlds
6. Lamentation
7. Euphoria (Firefly)
8. Remembrance
9. Wisdom
10. Till The End Of Time
Autor:
Tłumacz: apeiron
Data dodania: 2007-01-20 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: