AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Die Sektor - Applied Structure In A Void


Czytano: 2802 razy

90%


Wykonawca:

Katalog płyt:
Amerykański projekt Die Sektor, po fenomenalnym debiucie, kazał długo czekać na kolejny album. Zespół zdobył serca fanów mocnym, trance’owym bitem oraz charakterystycznym zmodyfikowanym wokalem - doskonale zatem wpisywał się w ramy gatunku. Gantowi i Denmanowi nie brakowało przy tym kreatywności, stąd popularne motywy w ich wykonaniu przybrały dosyć oryginalną postać. Od kolejnego albumu nie oczekiwano nic ponad to: dobrze zestawionych bitów z ostrym wokalem i odrobiną smaku. Gdy wreszcie Applied Structure In A Void trafiło w ręce fanów, niektórzy z pewnością przeżyli delikatny szok. Miało być bezlitośnie ostro, a tymczasem…
Album otwiera mocne, szybkie Accelerant, które narzuca wydawnictwu potężne tempo i naprawdę wysoki poziom. Muzycznie - wciąż blisko do tego, co znane z albumu debiutanckiego. Jest to wszakże utwór wyważony, zbilansowany - dobrze operuje ciężkim bitem i nieco lżejszymi aranżacjami. Dissector oraz Fall To The Noise to pierwsze niespodzianki - bardziej refleksyjne, o mniej powtarzalnej kombinacji bitów, miejscami sięgające po industrialny szum i delikatniejszy, wygładzony wokal. Kontrastują z eksperymentalnym Heaven Sent Hell Embraced, brzmieniowo znów sąsiadującym blisko z tym, co dla EBM i mrocznej elektroniki bardzo charakterystyczne. Death At First Light to bajkowy niemalże utwór, delikatnie elektroniczny i przejrzysty, nastrojowa perełka wyrównująca ciśnienie. Napięcie i cięższe brzmienie powracają w Corpus Accido - wzbogaconym o fantastyczny motyw przewodni, który stopniowo przechodzi w kompleks wzajemnie przeplatających się mocnych, wpadających w ucho bitów. In His Mercy All Will Perish to już utwór mocno industrialny, nierównomierny, nierytmiczny i śmiało eksperymentujący z rozmaitymi dźwiękami: od głębokich bitów po urwane sample. Zarówno Bleed Till The Last Light Flickers, jak i First Murder After The Flood balansują na granicy mrocznej elektroniki i surowszego, psychodelicznego brzmienia. Nastrój wyrównuje klimatyczne Infernal, delikatne i powoli gasnące, przechodzące w wieńczące album Divide To Dust. Utwór ostatni sięga po najbardziej znane chwyty gatunku: łączy ostrość z syntezatorami, wplatając do całości filmowe sample.

Applied Structure In A Void
to naprawdę dobry album. Zamiast spodziewanego mocnego, jadowicie elektronicznego wydawnictwa, otrzymaliśmy ciekawą, eksperymentalną całość. Zespół zaskakuje z jednej strony umiejętnością komponowania industrialnych motywów z gładkimi syntezatorami, z drugiej zaś dobrze balansuje pomiędzy wyrazistością a łagodnością. To bardzo przemyślany, dopracowany album, różnorodny i wielowymiarowy. Brakuje na nim wprawdzie jednego, może dwóch mocniejszych akcentów w klimacie debiutanckiego albumu - to przełamałoby klątwę plastikowych bitów, które miejscami drażnią i rozpraszają, gdyż jest ich zbyt wiele. Poza tym - solidny, dojrzały materiał, dla każdego miłośnika gatunku. I jeśli kolejny album ma być równie dobry - poczekamy nawet dekadę.

Tracklista:

01. Accelerant
02. Dissector
03. Fall To The Noise
04. Heaven Sent - Hell Embraced
05. Death At First Light
06. Corpus Accido
07. In His Mercy All Will Perish
08. Bleed Till The Last Light Flickers
09. First Murder After The Flood
10. Infernal
11. Divide To Dust
Autor:
Tłumacz: Ankara
Data dodania: 2012-10-17 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: