AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Śmiałek na Krakowskich Czyżynaliach 2012


Czytano: 5157 razy


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
W ostatniej chwili do listy wykonawców na tegoroczne Krakowskie Czyżynalia dołączył Śmiałek. Ten nietuzinkowy zespół pod przewodnictwem kompozytora i autora tekstów Pawła Szarka powstał w 2005 roku właśnie w Krakowie. Charyzmatyczny wokalista Karol Śmiałek, zespół utalentowanych muzyków i gościnni artyści - perfomerzy tworzą na scenie klimat kabaretów noir ewoluujący w kierunku mocnego, rockowego grania, jednak wciąż z poetyckimi tekstami i niesamowitym, scenicznym show pełnym efektów świetlnych oraz pirotechnicznych. Ta wybuchowa mieszanka przyciąga z występu na występ coraz więcej zainteresowanych.

Udział w Juwenaliach był dla Śmiałka pierwszą okazją do zaprezentowania się tak dużej publiczności, na wielkiej scenie. Dotąd zespół gościł w klubach, w kameralnej atmosferze, gdzie łatwo stworzyć klimat. Plenerowa scena na Czyżynaliach stanowiła wyzwanie, tak samo jak granie zaraz po kołyszącym bluesowo zespole Dżem, a tuż przed występem legendarnej grupy KSU, której to nazwę skandował tłum na chwilę przed śmiałkowym show. Jednak po mocnym, gitarowym intro i wyjściu na scenę Karola Śmiałka, pod sceną dało się zauważyć zainteresowanie publiki, nie zabrakło również wiernych fanów zespołu.

Rozbrzmiał rytmiczny, mocny utwór "Na nic", po nim ballada "To miłość". Na scenie pojawiła się tajemnicza postać w białym stroju, z zabandażowanymi ustami - performerka Erzulia, rzucajaca się w spazmatycznym szale po scenie słysząc niepokojące "Pogłoski o końcu miłości". Ruch na scenie wzbogaciła w kolejnym numerze przedziwna postać na dziecięcym rowerku, groteskowy Śpiewak. W pasiastym stroju, z wymalowaną twarzą i w kuriozalnych okularach - szkłach powiększających, rozjeżdżał muzyków i tańczył w utworze "1930". Publiczności udzieliła się sceniczna energią, powstał nawet niewielki "kocioł" pogo.

Zespół zaprezentował szerszej publiczności nowy utwór - "STHENO", który miał swoją premierę podczas występu w Lizard King, w kwietniu tego roku. Uwagę od pięknego skądinąd tekstu odwracała zrzucająca z siebie stopniowo zakonny habit performerka Vera. Po chwili, w makabrycznie seksowny sposób, na pozostałą na jej ciele przejrzystą halkę wylała butelkę krwawej cieczy, koncentrując na sobie spojrzenia nie tylko męskiej części widowni. Sceny z koncertu były emitowane na telebimie obok sceny, żaden element show nie powinien umknąć oczom publiki.



Podniosły utwór "Ślad" poprzedził kolejną wizualną atrakcję - cover zespołu Rammstein, "Sonne" - wykonywany w języku rosyjskim i zakończony pirotechnicznym popisem Rafała Śpiewaka, który to pluł ogniem w otoczeniu pięknych pań performerek w czarnych sukniach, wymachujących czerwonymi flagami.

W krótkiej przerwie po tym gorącym numerze z głośników rozbrzmiała rozmowa telefoniczna rozpoznanego przez publiczność (sądząc po charakterystycznym szumie dochodzącym sprzed sceny) Andersa Breivika. To nie był jednak koniec szokującego show, bo po chwili w utworze "Zapal Lont" Karol Śmiałek został spacyfikowany i potraktowany szlifierką przez Śpiewaka. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że iskry leciały, dosłownie.

Występ mógłby trwać jeszcze "Całe setki lat", ale zakończył go "Wampir", wiersz polskiego poety - Tadeusza Micińskiego w klimatycznej aranżacji. Aplauz publiki przekroczył oczekiwania i potwierdził, że udział w Czyżynaliach był dla zespołu udanym, bojowym chrztem przed nadchodzącym występem na Castle Party 2012. Tytuł "obrazoburczego i obscenicznego" zespołu, nadany Śmiałkowi przez pewien portal internetowy, został obroniony śpiewająco.

Żadna relacja nie odda magii show Śmiałka, najlepiej przeżyć je osobiście podczas jednego z występów. Najbiższa okazja już 20. czerwca w krakowskim klubie Lizard King!
Autor:
Tłumacz: krucza
Data dodania: 2012-05-13 / Artykuły


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: