AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Still Patient? - Selective Perception


Czytano: 2482 razy

85%


Galerie:

Powroty nie zawsze należą do udanych. Dla mnie to jednak powrót znakomity.
Po 15 latach z otchłani niebytu wynurzył się z nowym materiałem zespół Still Patient?
Lata nieobecności zespołu nie zaszkodziły walorom wokalisty. Więcej, w mojej ocenie głos Andy Koa jest nawet bardziej interesujący.
Nabrał dojrzałości i głębi nie tracąc przy tym młodzieńczej zadziorności, wręcz drapieżności i dynamiki.
Zmieniony skład pozwolił na wytyczenie nowej muzycznej ścieżki opartej jednak mocno na historii i fascynacjach muzycznych zespołu. Przebijają się w niej dalekie echa The Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim, The Mission.

31 stycznia 2014 otrzymaliśmy wydaną przez wytwórnię Dark Dimensions EPkę "Selective Perception"
To cztery zupełnie nowe utwory i jeden nawiązujący do przeszłości zespołu.
Nr 4 "ANAVRYN II" jest nową wersja utworu z wydanej w 1992 płyty "Salamand".
"Selective Perception" to idealny materiał dla fanów surowych gitarowych brzmień z delikatnie włączaną elektroniką i wyraźną, czasem wręcz dominująca sekcją rytmiczna. Towarzyszy temu umiejętność płynnego przechodzenia pomiędzy instrumentami.
Ciekawie wplatany tamburyn często podkreśla wokal Andy’ego w refrenach. Zespół umiejętnie buduje nastroje i płynnie dokonuje ich zmian.
Przykładem drugi z listy "IMPACT". Piękny i spokojny klawiszowy początek płynnie przechodzi w mocne gitarowe brzmienie, wsparte perkusją.
II połowa utworu zaskakuje budującym niezwykły nastrój wyciszeniem by po chwili ponownie zaatakować zmysły zdecydowanym brzmieniem instrumentów. Pierwszy na płycie "ALL IS WELL" zaskakuje w pierwszych sekundach delikatną elektroniką. Nie zdążyłem jednak na dobre zgłębić tych dźwięków i zbudować wokół nich nastroju. A to za sprawą zdecydowanie wybijającej rytm perkusji i sprawnej pracy gitar.
Wokal Andy'ego wspierany w refrenie tamburynem jak zwykle znakomicie uzupełnił instrumentarium.
Trzeci utwór, "SCREAMING RED ROSES" rozpoczyna zdecydowany niczym w The Sisters Of Mercy start perkusji.
Po raz kolejny wokal Andy'ego w niezwykle udany sposób wspierany jest tamburynem, łagodząc nieco ciężkie brzmienia gitar.
Nawiązanie do historii zespołu to "ANAVRYN II". Udane połączenie historii ze współczesnymi dokonaniami. Nowa wersja jest krótsza o przeszło dwie minuty od pierwszej wersji. W porównaniu z pierwowzorem Andy Koa, jako wokalista nabrał wyrazistości i głębi.
Do mnie bardziej przemawia ta nowa.
Ostatnie na płycie "THE BROOD OF LIARS" rozpoczyna identyczna jak przy" ALL IS WELL" spokojna elektronika.
W odróżnieniu od nr 1 utwór wydaje się spokojniejszy, choć gitary nie mniej natarczywe niż w innych utworach.
Na koniec utworu zaskakujący ukłon w stronę elektroniki i nagłe brzmienie ciszy.
To zaskakujące zakończenie pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Czemu to już koniec?
 
Czy prezentowana EPka wyznacza dalszy kierunek zespołu?
Jeśli tak, chętnie będę za Nimi podążał.
 
Tracklista:

01 All is Well
02 Impact
03 Screaming Red Roses 
04 Anavryn II
05 The Brood Of Liars 
 
To, co lubię to dobre video. Zespół, nie przesadzając ze środkami wyrazu coś dla nas przygotował.
Warto obejrzeć surowe, niemal pozbawione kolorów dostępne np. na youtube official video do utworu ANAVRYN II -
http://www.youtube.com/watch?v=gfYxXAdxPI8
Czy wręcz czarno białe IMPACT
http://www.youtube.com/watch?v=wHW0dewbyVc
 
Autor:
Tłumacz: carpenterk
Data dodania: 2014-05-05 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: