AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Sui Generis Umbra
Dyskografia:

Zobacz zdjęcia:

Podobni wykonawcy:

Sui Generis Umbra
Logo zespołu

Sui Generis Umbra
Sui Generis Umbra

Kraj:
Polska / Poland

Data powstania:
1998

Gatunek muzyczny:
dark ambient, darkwave, psychedelic

WWW:
http://www.suigenerisumbra.com
http://www.myspace.com/suigenerisumbra

Skład zespołu:

eLL (wokal, teksty)
maciej (wokal, programowanie)

Biografia:

Łacińskie słowa tworzące SUI GENERIS UMBRA znaczą „zjawę, który jest inny niż wszyscy i wszystko" - w tym przypadku „zjawa" oznacza coś, co myślisz, że istnieje, lecz nie jest realne. Nie istnieje coś takiego jak historia zespołu albo raczej energia - przekonacie się, że SGU nie posiada żadnych cech zwykłego zespołu. eLL twierdzi, że istnieje w przestrzeni od zawsze. eLL i Mtthias, drugi członek zespołu,są jedynie duszami, które starają się nadać Energii (którą nazywają Sui Generis Umbra) formę słyszalną. Cała historia zaczęła się dzięki Lady. „Miałam wyraźną wizję atmosfery, która miała powstać - Wiedziałam dokładnie co chciałam usłyszeć… Szcześliwie spotkałam wtedy Matthiasa. Nie tylko był on skory do pomocy, ale również zrozumiał znaczenie Sui Generis Umbra." - tłumaczyła eLL w wywiadzie dla „Ultima Comparatio", amerykańskiego czasopisma. Wcześniej, pięć lat temu, eLL nalezała do industrialowo death nois'owej kapeli D.ZONE, która grała jedynie na scenie undergroundowej. Matthias był również członkiem gotyckiego zespołu Artrosis. „Upraszczając wszystko, Matthias jest odpowiedzialny za problemy techniczne i „rozwój" naszych pomysłów muzycznych, z kolei ja odpowiedzialna jestem za atmosferę. On zajmuje się ciałem, ja duszą."- dodaje wokalistka. eLL i Matthias zadecydowali, że ich muzyczna droga do fanów będzie odrobinę inna, niż w przypadku wielu debiutujących zespołów. Głównie skupiają się na uczuciach i emocjach jako esencji sztuki, nie koncentrując się tak bardzo na technice. Ich początki na scenie muzycznej również nie były typowe. Bezpośrednio, bez prezentacji jakichkolwiek dem Sui Generis Umbra (należałoby wspomnieć, że zespół funkcjonował w tym czasie jako Umbra) nagrał i później wypuścił cały materiał o nazwie „Ater" przy pomocy Fluttering Dragon Records, underground'owej wytwórni z Warszawy. „Ater" był ich pierwszą płytą i stanowi mieszankę elementów ambientowych, które starają się zawładnąć waszymi umysłami i zamieszać emocjami. „Ater", często porównywany do norweskiego projektu dwóch wiedźm AGHAST, nie jest rzeczą prostą, z powodu tego, iż stanowi bardzo introspektywną podróż przez bardzo osobiste odczucia oraz emocje, i jest ona tak bliska waszym własnym esencjom. Mroczny i przygnębiający nastrój, czasami zabójczo straszny… Niewiarygodny głos eLL prowadzi Cię w trakcie tej bezbożnej wędrówki. Później Sui Generis Umbra wzięła udział w projekcie z nowerskim zespołem Ildfrost (wydawanym przez kultową wytwórnię Cold Meat Industry). Rezultat tego spotkania jest dzielony tytuł „Possum Play Falcon", wydany również przez Fluttering Dragon Records. Równocześnie wzięli udział w kompilacji „Temple Of Kilowatts" gdzie wystąpiło wiele utalentowanych ambientowych zespołów ze utworami specjalnie skomponowanymi z powodu tego wydarzenia. Sui Generis Umbra była jedynym reprezentantem polskiej sceny.
We wrześniu 2002 zespół podpisał umowę z Metal Mind Productions - największą polską wytwórnią zajmującą się muzyką ekstremalną. Sekretem właściciela jest, dlaczego zdecydował się przygarnąć taką dziwną istotę pod swoje skrzydła, jako że jest ona zupełnie inna niż inne zespoły MMP. Sui Generis Umbra stanowi pierwszy zespół tej wytwórni, który wykonuje ten rodzaj muzyki. Czas pokaże, co z tego wyjdzie. Tak czy inaczej, wszystko zależy od Sui Generis Umbra.
W listopadzie wypuszczono ich drugą płytę „Coma". Dotychczas zebrała niespotykanie entuzjastyczne recenzje. Najczęściej wspomnianą rzeczą jest fakt, że album stanowi dzieło gatunku i jest absolutnie nieporównywalny do tego, co recenzenci dotychczas słyszeni. Cóż… nadszedł czas, abyście sprawdzili, czy recenzenci mieli rację, pisząc to samo na temat ich najnowszego albumu "Amok" (czerwiec 2004)…