AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Tyske Ludder - Anonymous


Czytano: 3506 razy

95%


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:

Recenzja w swoich założeniach powinna być subiektywna. Ta nie będzie. Ten tekst będzie dość krótki i mocno stronniczy. Można wręcz zaryzykować tezę, że będzie swego rodzaju zapisem estetycznej ejakulacji spowodowanej dźwiękami nagranymi przez Tyske Ludder. "Anynynous" to w moim prywatnym rankingu opus magnum Niemieckiej Nierządnicy, a w zawartej na tymże dziele muzyce osiągnięto idealną równowagę pomiędzy szorstkimi podkładami, ciężkimi bitami, agresywnymi rytmami, zadartym wokalem i energią, co zaowocowało ogromną dawką tego, czego tak usilnie szukał austriacki malarz w muzyce elektronicznej.
Na szczególne wyróżnienie zasługują cztery utwory. Po pierwsze, "Fixthebeat" - słowa zawarte w refrenie dość dosadnie wyrażają niechęć do nachalnie promowanej gotyckiej dyskoteki dla obojnaków ze światłowodami we włosach.
Po drugie, "Panzer". Utwór zachowuje się zgodnie z tytułem – strzela w słuchacza ciężkimi bitami i rozjeżdża go miażdzącym refrenem. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że to cover jakiejś punkowej niemieckiej kapeli, bliżej mi nieznanej.
Po trzecie "March" - to także cover, tym razem na warsztat wzięto popularną wojskową przyśpiewkę. Jest to, obok neofolkowej wersji w wykonaniu Ludoli, prawdopodobnie jedna z ciekawszych wersji tego utworu, jakie kiedykolwiek nagrano.
Po czwarte "Maschinenstaat". Utwór oryginalny, inny od pozostałych, ale równie dobry.

Podsumowując, "Anonymous" jest godny polecenia każdemu miłośnikowi mocnych elektronicznych brzmień. Kto nie lubi, ten cybergot!

Tracklist:

01. Frya Frisena
02. Shokkz
03. Gebet
04. Psychoaktiv
05. Fix The Beat
06. Bastard
07. Narben
08. Panzer
09. March
10. Maschinenstaat
Autor:
Tłumacz: Ingvar
Data dodania: 2013-06-20 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: