V▲LH▲LL- Leaning on Shadows
Czytano: 6083 razy
90%
Ostatnie tematy na forum:
- Urodziny Selene i Kini w Valhalli - 12 styczeń 2008 - 2008-01-13
- 12.01.2008 Death Discotheque - Poznań , Valhalla (urodzinki) - 2008-01-04
Az do teraz V▲LH▲LL pozostawał pewną enigmą, wypuściwszy serię EP-ek i remiksów, które nigdy jasno nie ustanowiły granic ich metody, jawnie zainspirowanej witch-house'owym nurtem. Ich długo grający debiut "Leaning on Shadows", ma nadzieję zdefiniować i skonkretyzować to co było ledwie zalążkiem stylu skandynawskiego V▲LH▲LL.
Jako słuchacz zaprawiony bądź nie, możesz spodziewać się że otwierające "EINHÄRJAR" porwie cie z niespotykaną siłą, samemu przyciągając ku sobie tak wiele wspaniałych muzycznych pejzaży, że finalny efekt jawi się jako istota tak piękna jak i absorbująca. Gdzieś z pomiędzy kaskady delikatnych syntezatorów, przebija się bijące serce rytmu, które pulsuje nieprzerwanie przypominając o natychmiastowym uroku kompozycji.
Nastroje na krążku są nieomal niebezpieczne, a melancholia każdego z utworów kontrastuje z narastającą intensywnością wirujących dźwięków, które przenikają przez fasadę cudownie skonstruowanych melodii, próbując zagłuszyć i zdominować słodką mieszankę wokalu i instrumentalizacji. Wszystko to jednak spaja się w jedno, jak na "TOWERS FALL" i końcowy melanż typowej popowej struktury i powracającego z mocą crescenda hałasu i syntezatorów, mimo iż nie odkrywczy, jest wyprodukowany pieczołowicie i z przekonaniem. V▲LH▲LL jawnie flirtuje z konceptami stojącymi za tą ostatnią pseudo-industrialną falą witch-house'u, ale powstały muzyczny arras bez trudu zwala słuchacza z nóg, a niepokojący im-balans pomiędzy złożonością elementów i przyswajalną formą pozwala najlepszym z momentów na "Leaning on Shadows" osiągnąć jeszcze wyższy i emocjonujący status.
Zważywszy, ze album tak wcześnie odciska swe piętno na publice, śledzenie jak jego estetyka wciąż się zmienia jest ciekawym i absorbującym zajęciem. Słuchacz jest raz po raz zmuszony do skonfigurowania swoich oczekiwań i wyobrażeń o tonie krążka. Gdzieś w pól drogi ku finałowi, za sprawa takich kawałków jak "DOWN IN THE WOODS", Leaning on Shadows osiada na mrocznych głębiach, wypełnionych świstami zniekształceń i zgrzytów, które momentami dominują nawet nad romantycznymi ustępami "HOURS". Jakby zza ryft w fundamentach położonych przez anonimowy duet z V▲LH▲LL, furia dziwnych, skwierczących instrumentalizacji nawiedza przestrzenie w "HVERGELMIR" i transmutuje w dynamiczny bit na "BORTOM FJÄLL" i zamykającym "SATANIC RITUAL ABUSE".
Z puli idei zaprezentowanych na krótko grających wydawnictwach takich jak "WOODS" i "THΣ SH▲PΣ OF HUGIN", wynurza się eklektyczny ale głęboko przemyślany album z nadmiarem uroku i obfitością gatunkowych inspiracji. "Leaning on Shadows" to mroczne, intensywne ale raz za razem przepastne doświadczenie, kroczące z dumą pomiędzy wpływem witch-house'owych prądów i pozostałościami po post-industrialnych konceptach. Dla wszystkich tych, którzy inwestują w atmosferyczne i skrajnie dziwaczne fantazje, wykonane z dźwięków i hałasu, debiut V▲LH▲LL to łakomy kasek.
Tracklista:
01. EINHARJAR
02. TOWERS FALL
03. HVERGELMIR
04. DOWN IN THE WOODS
05. 23 HOURS
06. BORTOM FJALL
07. VAGSKAL
08. WATER HARP
09. RUNES IN CIRCLES
10. SATANIC RITUAL ABUSE
Jako słuchacz zaprawiony bądź nie, możesz spodziewać się że otwierające "EINHÄRJAR" porwie cie z niespotykaną siłą, samemu przyciągając ku sobie tak wiele wspaniałych muzycznych pejzaży, że finalny efekt jawi się jako istota tak piękna jak i absorbująca. Gdzieś z pomiędzy kaskady delikatnych syntezatorów, przebija się bijące serce rytmu, które pulsuje nieprzerwanie przypominając o natychmiastowym uroku kompozycji.
Nastroje na krążku są nieomal niebezpieczne, a melancholia każdego z utworów kontrastuje z narastającą intensywnością wirujących dźwięków, które przenikają przez fasadę cudownie skonstruowanych melodii, próbując zagłuszyć i zdominować słodką mieszankę wokalu i instrumentalizacji. Wszystko to jednak spaja się w jedno, jak na "TOWERS FALL" i końcowy melanż typowej popowej struktury i powracającego z mocą crescenda hałasu i syntezatorów, mimo iż nie odkrywczy, jest wyprodukowany pieczołowicie i z przekonaniem. V▲LH▲LL jawnie flirtuje z konceptami stojącymi za tą ostatnią pseudo-industrialną falą witch-house'u, ale powstały muzyczny arras bez trudu zwala słuchacza z nóg, a niepokojący im-balans pomiędzy złożonością elementów i przyswajalną formą pozwala najlepszym z momentów na "Leaning on Shadows" osiągnąć jeszcze wyższy i emocjonujący status.
Zważywszy, ze album tak wcześnie odciska swe piętno na publice, śledzenie jak jego estetyka wciąż się zmienia jest ciekawym i absorbującym zajęciem. Słuchacz jest raz po raz zmuszony do skonfigurowania swoich oczekiwań i wyobrażeń o tonie krążka. Gdzieś w pól drogi ku finałowi, za sprawa takich kawałków jak "DOWN IN THE WOODS", Leaning on Shadows osiada na mrocznych głębiach, wypełnionych świstami zniekształceń i zgrzytów, które momentami dominują nawet nad romantycznymi ustępami "HOURS". Jakby zza ryft w fundamentach położonych przez anonimowy duet z V▲LH▲LL, furia dziwnych, skwierczących instrumentalizacji nawiedza przestrzenie w "HVERGELMIR" i transmutuje w dynamiczny bit na "BORTOM FJÄLL" i zamykającym "SATANIC RITUAL ABUSE".
Z puli idei zaprezentowanych na krótko grających wydawnictwach takich jak "WOODS" i "THΣ SH▲PΣ OF HUGIN", wynurza się eklektyczny ale głęboko przemyślany album z nadmiarem uroku i obfitością gatunkowych inspiracji. "Leaning on Shadows" to mroczne, intensywne ale raz za razem przepastne doświadczenie, kroczące z dumą pomiędzy wpływem witch-house'owych prądów i pozostałościami po post-industrialnych konceptach. Dla wszystkich tych, którzy inwestują w atmosferyczne i skrajnie dziwaczne fantazje, wykonane z dźwięków i hałasu, debiut V▲LH▲LL to łakomy kasek.
Tracklista:
01. EINHARJAR
02. TOWERS FALL
03. HVERGELMIR
04. DOWN IN THE WOODS
05. 23 HOURS
06. BORTOM FJALL
07. VAGSKAL
08. WATER HARP
09. RUNES IN CIRCLES
10. SATANIC RITUAL ABUSE
