AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Wywiad z Velvet Acid Christ


Czytano: 13410 razy


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:

Ravnen: Cześć Bryan! Na początku porozmawiajmy o przeszłości. Czym zajmowałeś się zanim zacząłeś na poważnie grać muzykę elektroniczną?

Bryan: No tak... byłem hackerem, kiedy byłem naprawdę młody grałem wraz ze swoimi kuzynami w zespole, więc zacząłem robić muzykę kiedy byłem jeszcze dzieckiem. Grałem na gitarze w wieku 9 lat, śpiewałem nawet w chórze kościelnym... haha, to wydaje się teraz takie śmieszne...

R: Na twoich wcześniejszych wydawnictwach tu i ówdzie można usłyszeć żywe gitary. Czy są to pozostałości po twoich wcześniejszych, bardziej rockowych projektach?

B: Nie, nie ma żadnych pozostałości, to wszystko VAC. A to co grałem z kuzynami, nie miało ciężkich gitar, to była muzyka w klimacie new wave rocka.

R: W jaki sposób dzieciństwo i wczesne lata życia wpłynęły na twoją muzykę?

B: Tak, na pewno byłem ukształtowany przez swoje dzieciństwo. Bicie, ciągłe przeprowadzki, alienacja w szkołach. Brak troski ze strony mojej wiecznie zapracowanej rodziny i znęcanie się nade mna przez moich kuzynów. Byłem umieszczany w "klasach specjalnych" dlatego, że zachowywałem się niesfornie. Pamiętam że w szkołach do których chodziłem, zamykano mnie w wyściełanych celach. Te instytucje zaczepiły we mnie wiele nienawiści. Nie miałem łatwego życia.

R: Jak zacząłeś komponować muzykę? I dlaczego jest to tak depresyjna i mroczna muzyka?

B: Zacząłem grać ponieważ poprostu jestem muzykiem. Mrok przyszedł z mojego życia - z mojego udręczonego dzieciństwa i z faktu że życie jest do dupy, praca ssie, polityka ssie, wojna ssie, religia ssie, telewizja ssie, większość muzyki ssie, ludzie są płytcy i nudni i większość z nich nigdy nic nie osiąga, nigdy nic nie zrobi ze swoim życiem. Wszyscy starają się tylko ściągnąć cię na dół... wszystkie moje związki się pieprzą, niezależnie od tego jak bardzo się staram aby było dobrze. Kapitalistyczne siły wdeptują ludzi takich jak ja w ziemie... Jak mogę pisać wesołą muzykę w takim świecie?

R: Kiedy stworzyłeś swój pierwszy utwór? Jaka to byla muzyka?

B: Pierwsza "piosenka" jaką kiedykolwiek stworzyłem, brzmiała jak U2. Z kolei pierwszy utwór VAC, brzmiał jak VAC. Velvet Acid Christ miał swoje unikalne brzmienie od pierwszego dnia.

R: Wydałeś cztery materiały demo, każdy z unikalną, zapadającą w pamięć muzyką. Który z nich jest najlepszy i najbardziej interesujący twoim zdaniem?

B: Moim zdaniem Between the Eyes 2. Ma w sobie największy ładunek emocjonalny. Produkcja nie jest za dobra, ale ten materiał jest pełen moich emocji. Śpiewając niektóre utwory z tego LP, płakałem... Serial Killer 101, Pain i Killing Me... Te utwory są cholernie mroczne. Budzą mój niepokój kiedy ich słucham, zabierają mnie z powrotem w bardzo ciemne miejsca...

R: W przeszłości pracowałeś z wieloma muzykami w VAC. Dlaczego opuścili zespół? Jak ci się pracowało z innymi?

B: Nikt z nich nie brał VAC tak bardzo na serio, jak ja to robiłem. Zawsze to ja wkładałem w zespół najwięcej pracy. Część z byłych członków wpadło w ortodoksyjne chrześcijaństwo, inni rozpoczęli pogoń za pieniędzmi, a większość z nich nie mogła wytrzymać ze mną. Robiłem 80% każdego materiału, ale lubie robić dobrą muzykę, więc jeżeli znajde kogoś kto jest w stanie ją ulepszyć, chętnie z nim pracuję. Todd daje bardzo dużo od siebie, więcej niż ktokolwiek inny przed nim. Wolę taki tryb pracy, gdzie ja robie 80% a inni 20%, to najkorzystniejsze dla VAC i tak to wyglądało w przeszłości.

R: Twoja ostatnia płyta "Hex Angel" to jedna z najciekawszych płyt jaka wyszła ze sceny industrialnej. Co możesz nam o niej powiedzieć? Co cię inspirowało gdy ją nagrywałeś? Jakiego nowego sprzętu użyłeś?

B: "Hex Angel" to było cierpienie, naprawdę. W tym czasie wychodzilem z narkotyków, stawałem się zdrowy... to była długa i ciężka droga. Ta płyta jest bardzo introspektywna. Inspirowała mnie głównie muzyka gotycka... i power noise.

R: "Hex Angel" został wydany przez znaną na całym świecie wytwórnie METROPOLIS, ale pracowałeś wcześniej z innymi wytwórniami. Które wspominasz najlepiej, a które sprawdzały się najgorzej?

B: Najlepszymi były Metropolis i Dependent, a najgorzej pracowało sie z Pendragon i Offbeat.

R: W przeszłości grałeś wiele koncertów. Który zapamiętałeś najlepiej? Dlaczego? Czy możemy się spodziewać w przyszłości jakiejś kolejnej dużej trasy? Zdradź nam swoje plany :)

B: Mój ulubiony show był bodajże w Utah.. publika była naprawdę świetna. Chciałbym grać tam, gdzie mógłbym zgromadzić największe tłumy, chciałbym naprawde zmiażdzyć publikę, brzmienie VAC na trasie urwie im głowy, pokaże nasz talent. Naprawde brzmimy lepiej na żywo niż w studio. Bardzo chiałbym znowu zagrać na żywo.... lubie dawać ludziom rozrywkę.

R: Kiedy gracie na żywo, jaka część muzyki jest grana faktycznie przez muzyków na scenie, a jaka z komputerów? Czy wykorzystujecie wizualizacje? Jaka jest ich rola w koncertach? Jak powinien wyglądać doskonały koncert VAC?

B: Wybacz, ale nie mogę zdradzać sekretów mojego warsztatu. Jedno co mogę powiedzieć to to, że ten koncert będzie najlepszym za wszystkich które zagrałem do tej pory.

R: Prowadzisz swoją własną stronę internetową i aktywnie utrzymujesz kontakt ze społecznością Twoich fanów i przyjaciół przez internet. To dość rzadkie zjawisko w przemyśle muzycznym gdzie zespoły mają w dupie kontakty z fanami i wspierającymi ich ludźmi. Skąd więc Twoja postawa? Co takiego daje Ci społeczność w zamian za Twoje zaangażowanie?

B: No cóż, jest tego sporo: uczę sie bardzo wiele od fantastycznych ludzi, którzy mają doskonały smak jeśli chodzi o sztukę. Takich ludzi jest dużo na moim forum i jest to bardzo miłe, że moi fani to ludzie tego pokroju. Cieszy mnie, ze mogę pogadać z nimi o wszystkim, o hobby, anime, telewizji, filmach, filozofii, polityce, o wszystkich tych sprawach. Naprawdę cieszę się, że mam takich fanów.

R: Jesteś czynnym obrońcą praw zwierząt. Jak doszło do tego, ze uświadomiłeś sobie, że problem istnieje i co robisz, aby zmienić tą sytuację? Jak mogą pomóc nasi czytelnicy?

B: Wiedziałem po prostu że zwierzęta umierają i ich życie jest ciężkie. Chcesz zobaczyć? http://www.petatv.com/tvpopup/Prefs.asp?video=meet_your_meat.. Serio, zobacz czym faszerujesz swoje ciało... czy naprawdę chcesz pakować śmierć i tortury do żołądka? Jakim cudem to może być zdrowe? Zobacz jak farmy rujnują środowisko ... łatwo jest dokonać wyboru kiedy znasz prawdę i cokolwiek cię to obchodzi.

R: Czy głosujesz? Czy interesujesz się w ogóle polityką? Co sądzisz o społecznej i politycznej sytuacji w Stanach i za granicą? Jakie są główne problemy z jakimi obecnie się borykamy?

B: Nigdy nie głosowałem aż do ostatnich wyborów, ale wiesz co, to sie nie liczyło, i tak było to jedna wielka machinacja. Głównymi problemami są kapitalizm, imperializm, przemysł paliwowy, zjadanie zwierząt, zanieczyszczenie środowiska.

R: Czy masz kontakt z innymi artystami z Metropolis Records? Może FLA? Które z zespołów nazwałbyś swoimi przyjaciółmi? A może nie interesuje Cię podtrzymywanie kontaktów z innymi artystami?

B: No cóż, często rozmawiam z chłopakami ze Snog, mamy te same poglądy na życie. Ale to wszystko. Mam dobre kontakty z wytwórnia i z ekipą która pracuje dla wytworni, Davem, Joe, Shanon. Ci ludzie są najlepsi ... dużo z nimi rozmawiam.

R: Porozmawiajmy o scenie industrialnej. Czy Twoim zdaniem ta scena jest rzeczywiście silna, czy jej siła jest pozorna? Jak to wygląda w Stanach? Czy są tam jakieś dobre kluby, imprezy i didżeje którzy promują zespoły i ich muzykę? Czy macie jakieś ciekawe ziny i webziny? Czy zespoły wspierają się wzajemnie? Jak to powinno wyglądać Twoim zdaniem Bryan?

B: Tak naprawdę to mogę się wypowiedzieć o Kolorado, a tam didżeje są tragiczni , nie umieją niczego zmiksować czy złożyć jakichś sensownych setów tanecznych, to jest śmieszne. Grają to samo gówno co tydzień i w zasadzie wrażenie jest takie, jakbyś był na imprezie gdzie te same piosenki uśmiercają parkiet za każdym razem ... kompletne porażka.

R: Które zespoły Cię zainteresowały w ciągu ostatnich 2 lat? Jakiś nowy zespół , a może jacyś weterani, którzy wydali coś nowego? Jakich płyt ostatnio słuchasz? Może coś z Polski?

B: Tak naprawdę to nie słucham za wiele industrialnej muzyki (chociaż uwielbiam stare rzeczy). Mindless Self Indulgence są super, tak samo jak Ladytron, Android Lust, Toxic Coma (teraz sprzedają płytę online http://www.myspace.com/toxiccoma ), Lovich - to są rzeczy których ostatnio słucham.

R: Czy nagrałeś jakieś nowe kawałki?Jak one brzmią? Kiedy masz zamiar wydać nowy album i jak będzie on brzmiał? Kto go wyda? Czy masz zamiar ruszyć w trasę po wydaniu albumu?

B: Tak, jest nowe nagranie VAC, nazywa się “Lust for blood”. Będzie zawierac 12 kawałków. Tutaj jest lista i opis jak brzmią:

  1. Disconnected nightmare =disco = daft punky nitzer,
  2. Discolored eyes = goth metal,
  3. Lust for blood = frantic goth bass driven,
  4. Psychoactive landscape = disco = trance,
  5. Ghost in the circuit = trip hop,
  6. Wound 2nd version = ebm trance,
  7. Parasite = ebm meets juno ractor,
  8. Machine = old school ebm disco,
  9. Serious = goth rock...

tak więc muszę zrobić jeszcze jedna piosenkę i 2 remixy. Jak dotąd jest to moja ulubiona płyta VAC, fantastycznie wyprodukowana ... wydaliśmy sporo pieniędzy tworząc tę płytę. Musiałem się także cofnąć do początków i studiowałem teorię muzyki przez ostatnie 2 lata ... i to widać. No i nowy członek zespołu Todd Loomis jest pianistą, gra Beethovena, Chopina i tego typu rzeczy, jest po prostu super utalentowany, gra też na gitarze... niesamowite...

R: Bryan, dzięki za czas jaki mi poświęciłeś i odpowiedzi. Czy chciałbyś jeszcze coś dodać?

B: Przesłuchajcie “Toxic coma”, jest naprawdę zabawna.... to jest o zabawie i jak ją robić.. :)

www.velvetacidchrist.com
www.myspace.com/velvetacidchrist 

Autor:
Tłumacz: _lin
Data dodania: 2005-12-08 / Wywiady


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: