Rzadko zdarza się, aby tyle zajęło grupie podpisanie kontraktu od czasu odkrycia, jak miało to miejsce w przypadku Clicks. Jakkolwiek polskie trio pracowało nad swoim debiutem "Glitch Machine" przez prawie trzy lata, od czasu uświetnienia sceny underground kilkoma wspaniałymi remiksami i utworami na kompilacjach. Warto było czekać na "Glitch Machine", pomimo tego, że trzech muzyków, wśród których jest głównodowodzący Controlled Collapse Kr-lik, stworzyło kawał muzyki
wypełnionej nowoczesnym klimatem i minimalistyczną nonszalancją. Album jest hybrydą tradycyjnego EBM, elektro zderza się ze zdystansowanym wokalem i szczyptą ponadczasowej klubowej atmosfery. Nitzer Ebb, Daft Punk i Anthony Rother mogą służyć jako opis stylistycznej ścieżki którą eksploruje Clicks. 
Polakami odpowiedzialnymi za to są: Kr-Lik (wokale, syntezatory, programowanie), Tomek (bębny, programowanie) i  Łukasz (syntezatory).
Tytuł albumu "Glitch Machine" znajduje odzwierciedlenie w muzyce zawartej na krążku, równoważąc perfekcję, improwizację i cyfrową lekkomyślność. Clicks są w istocie ambitni, nieznacznie skłaniając się w stronę konceptu dark electronics.