AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
DIGITAL RIOT XXI: Dark Side Eons & Sexy Suicide live


Czytano: 4008 razy


Galerie:

Digital Riot to cykliczna impreza odbywająca się w Krakowie od 2012 roku. XXI edycja miała miejsce 29.04 w Kawiarni Naukowej, która obecnie funkcjonuje w nowej lokalizacji, o czym nie wszyscy chyba jeszcze wiedzą ;) Sprawcami całego zamieszania są chłopaki z Toxik Twinz, którzy wzięli na swoje barki wypełnianie mapy mrocznych imprez w Krakowie i niezmiennie od sześciu lat tworzą wydarzenia dla fanów alternatywnych brzmień.
Tym razem impreza połączona była z koncertem. Wystąpiły dwa zespoły industrialno-synthpopowy Sexy Suicide oraz electro-industrialny Dark Side Eons. Po digitalowej rozgrzewce na scenie zainstalował się Sexy Suicide. Już próby i przymiarki do koncertu ściągnęły zainteresowaną publiczność. A jest się czym interesować. Twórczość tego sosnowiecko-warszawskiego duetu oscyluje wokół klimatów lat 80-tych czerpiąc inspiracje z dźwięków tamtych czasów jednocześnie oferując świeże i oryginalne interpretacje. Marika Tomczyk i Bartłomiej Salamon zaprezentowali materiał ze swojej debiutanckiej płyty "Intruder", która ukaże się 27 maja. Chwytliwe utwory, zaangażowane treści, a przy tym lekkość i bezpretensjonalność wykonania. Zachwyca wręcz dziewczęcy urok wokalistki, która czaruje aksamitnym głosem i bawi się dźwiękami. Pozytywnego odbioru nie psują nawet problemy techniczne. Jest tanecznie, ale nie banalnie, takie słodko-chłodne zestawienie dźwięków w jak najlepszym wydaniu. Zespół z charyzmą i potencjałem. W tym roku duet będzie można zobaczyć na festiwalu Castle Party.
Chwila przerwy i już mamy na scenie Dark Side Eons. Pojawienie się zakapturzonych muzyków utwierdza w przekonaniu, że przenosimy się na znacznie ciemniejszą stronę mocy. Rzeczywiście w tym przypadku dźwięk jest ciężki, mroczny i konsekwentny. Momentami mkniemy w międzygalaktyczny rejs, by zaraz potem zostać zrzuconymi w otchłań. Tym razem to męski wokal wiedzie prym, potrafi być głęboki i uwodzić, ale też szorstko dystansować, jego różnorodność jest intrygująca. Gitara sprawia, że całość brzmi mocno i stanowczo, a wielowarstwowe, masywne kompozycje skutecznie wypełniają wszelkie dostępne przestrzenie. Mimo, że zespół również zmaga się z problemami technicznymi, to przekaz pozostaje niezakłócony. Czekamy na płytę. 
Po części koncertowej ciąg dalszy imprezy, czyli digitalowy after. Toxik Twinz rozkręcają imprezę, a kto nie ma ochoty na tańce może po prostu usiąść i porozmawiać czy to z muzykami, czy z organizatorami. Czekamy na kolejną odsłonę imprezy i polecamy.

https://www.facebook.com/toxiktwinz
Autor:
Tłumacz: morrigan
Data dodania: 2016-05-02 / Relacje


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: