Hexvessel - When We Are Death Tour
29 marca, na poznańskiej scenie klubu Pod Minogą, miał miejsce niezwykły koncert fińskiego zespołu Hexvessel.
Jako suport wystąpił szwedzki New Keepers of the Water Towers grający "kosmische rock" jak sami mówią o swoich dźwiękach. Grupa ta w składzie: Rasmus Booberg, Tor Sjödén, Victor Berg, Björn Andersson i Adam Forsgren, dała popis swojego niezaprzeczalnego talentu muzycznego w mieszaniu dźwięków pochodzących z różnych gatunków. Charakterystycznym jest, że ich brzmienie wymyka się wszelkim próbom nadania definicji.
Jedyne co jest pewne, jeśli chodzi o ich granie, to że swoje inspiracje czerpią z muzyki z lat 70-tych, biorąc to co najlepsze z psychodelii i progresywnego rocka, jednocześnie przyprawiając swoją wybuchową mieszankę dźwięków nowoczesnym gitarowym brzmieniem, wykorzystując również w swojej muzyce tradycyjne instrumentarium. Zespół zaprezentował wyjątkowy set swoich najlepszych utworów, dając możliwość wzięcia udziału w niecodziennej muzycznej uczcie tylko przez niespełna 40 minut. Zdecydowanie za mało!
New Keepers of the Water Towers zagrali mocno, szybko i niezwykle rytmicznie. Całość przywodziła na myśl pędzący pociąg, który w miarę wybrzmiewania poszczególnych utworów nabierał siły, mocy i większego pędu. Niesamowita podróż poprzez rytualne dźwięki, atmosferę, którą podkreślało wyraziste instrumentarium, a wszystko zagrane na żywo!
Po tak udanym wstępie, przyszła pora na Hexvessel.
Muzycy tej formacji grają pełen emocji psychodeliczny folk-rock, co pozwoliło im zaskarbić sobie sporo fanów. Zespół niedawno wydał swój czwarty długogrający album – "When We Are Death", nakładem Century Media. Dzięki trasie promującej to wydawnictwo, można było zapoznać się z utworami traktującymi o nieustającym cyklu życia i śmierci na żywo. W przyrodzie nic nie ginie, jedynie zmienia swoją formę. Te metafizyczne rozważania towarzyszyły publice właśnie w tamten wieczór.
I tak w trakcie koncertu zagrano większość kawałków z ostatniej płyty. Zgromadzonych fanów najbardziej poruszył "Cosmic Truth". Przy czym każdy z zagranych utworów cieszył się bardzo ciepłym przyjęciem.
Wokalista śpiewał za każdym razem inną barwą głosu. Ogromne wrażenie robiły również popisy dźwiękowe muzyków, jak również wprawne łączenie psychodelicznego brzmienia z klasycznymi, folkowymi melodiami. Klasyczne gitary mieszały się z progresywnym, niekiedy kosmicznym brzmieniem.
Wspaniały występ na żywo w składzie: Mat McNerney, Marja Konttinen, Jukka Rämänen, Simo Kuosmanen, Niini Rossi i Kimmo Helén.
Ten magiczny wieczór pozostanie jeszcze na długo w mojej pamięci.
Jako suport wystąpił szwedzki New Keepers of the Water Towers grający "kosmische rock" jak sami mówią o swoich dźwiękach. Grupa ta w składzie: Rasmus Booberg, Tor Sjödén, Victor Berg, Björn Andersson i Adam Forsgren, dała popis swojego niezaprzeczalnego talentu muzycznego w mieszaniu dźwięków pochodzących z różnych gatunków. Charakterystycznym jest, że ich brzmienie wymyka się wszelkim próbom nadania definicji.
Jedyne co jest pewne, jeśli chodzi o ich granie, to że swoje inspiracje czerpią z muzyki z lat 70-tych, biorąc to co najlepsze z psychodelii i progresywnego rocka, jednocześnie przyprawiając swoją wybuchową mieszankę dźwięków nowoczesnym gitarowym brzmieniem, wykorzystując również w swojej muzyce tradycyjne instrumentarium. Zespół zaprezentował wyjątkowy set swoich najlepszych utworów, dając możliwość wzięcia udziału w niecodziennej muzycznej uczcie tylko przez niespełna 40 minut. Zdecydowanie za mało!
New Keepers of the Water Towers zagrali mocno, szybko i niezwykle rytmicznie. Całość przywodziła na myśl pędzący pociąg, który w miarę wybrzmiewania poszczególnych utworów nabierał siły, mocy i większego pędu. Niesamowita podróż poprzez rytualne dźwięki, atmosferę, którą podkreślało wyraziste instrumentarium, a wszystko zagrane na żywo!
Po tak udanym wstępie, przyszła pora na Hexvessel.
Muzycy tej formacji grają pełen emocji psychodeliczny folk-rock, co pozwoliło im zaskarbić sobie sporo fanów. Zespół niedawno wydał swój czwarty długogrający album – "When We Are Death", nakładem Century Media. Dzięki trasie promującej to wydawnictwo, można było zapoznać się z utworami traktującymi o nieustającym cyklu życia i śmierci na żywo. W przyrodzie nic nie ginie, jedynie zmienia swoją formę. Te metafizyczne rozważania towarzyszyły publice właśnie w tamten wieczór.
I tak w trakcie koncertu zagrano większość kawałków z ostatniej płyty. Zgromadzonych fanów najbardziej poruszył "Cosmic Truth". Przy czym każdy z zagranych utworów cieszył się bardzo ciepłym przyjęciem.
Wokalista śpiewał za każdym razem inną barwą głosu. Ogromne wrażenie robiły również popisy dźwiękowe muzyków, jak również wprawne łączenie psychodelicznego brzmienia z klasycznymi, folkowymi melodiami. Klasyczne gitary mieszały się z progresywnym, niekiedy kosmicznym brzmieniem.
Wspaniały występ na żywo w składzie: Mat McNerney, Marja Konttinen, Jukka Rämänen, Simo Kuosmanen, Niini Rossi i Kimmo Helén.
Ten magiczny wieczór pozostanie jeszcze na długo w mojej pamięci.