Iszoloscope - The Edge of Certainty
Czytano: 2314 razy
100%
Wykonawca:
Galerie:
- Schlagstrom! Festival 2011 - 2011-10-28 (Festiwale)
Katalog płyt:
- Iszoloscope - False Vacuum CD
- Iszoloscope - Halloween Theme single
- Iszoloscope - Beyond Within MCD
- Iszoloscope - The Edge of Certainty CD
- Iszoloscope - The Audient Void CD
- Iszoloscope - Les Gorges Des Limbes CD
- Iszoloscope - Au Seuil Du Néant 2CD
- Iszoloscope - Aquifère CD
- Iszoloscope - Coagulating Wreckage CD
Rok 2010 był dla fanów Iszoloscope wyjątkowo obfity. Nowy LP oraz dwa krążki z remiksami i utworami obecnymi wcześniej jedynie na singlach lub kompilacjach to bez dwóch zdań zacna porcja muzyki. I mimo iż wielkim fanem remiksów nie jestem, wyjątkowo uważam ‘Beyond Within’ oraz ‘Beyond Within and so on’ za wydawnictwa warte uwagi. Jednak tym razem bliżej przyjrzę się świeżemu kawałkowi materiału, jaki zespół zaserwował na ‘The Edge of Certainty’.
Iszoloscope od zawsze tworzył muzykę w dosyć mrocznym klimacie i nie inaczej jest na najnowszym krążku, gdzie dark ambientowe wstawki przeplatane są industrialem mieszającym się z rhythm noisem, który z kolei wspomagany jest przez breakcore. Uff, sporo tego, ale efekt zaiste zachwyca. Jakby tego był mało, utwór na otwarcie płyty ‘First Transcendental Component’, dorzuca do kotła martial industrial (dzięki zaproszonemu do współpracy Norad’a), co skutkuje w dźwiękach o iście epickich zacięciach, który swoim monolitycznym klimatem jeży mi włosy na karku ilekroć go słucham. To co następuje później to klasyczny Iszoloscope, czyli najwyższej jakości miks elementów które wymieniłem powyżej. Moim numerem 2 na płycie jest ‘In the Face of Descent’, rozpoczynający się samplem z filmu ‘Joe Black’ przechodzącym w kawałek pysznego rhythm nosie’u. Wspomniane sample z filmu (i nie tylko) nie są czymś nowym w twórczości Iszoloscope, wręcz przeciwnie, często kapela posiłkuje się tymi elementami dodającymi smaczku do i tak już smakowitego kąska jakim jest ‘The Edge of Certainty’ i muzyka Kanadyjczyków w ogóle.
Nie ma co ukrywać, Iszoloscope nagrali świetny album i każdy kto w muzyce ceni sobie różnorodność, a u wykonawców konsekwencję w działaniu powinien się tym wydawnictwem zainteresować. Bo co jak co, ale ja na Iszoloscope jeszcze się nie zawiodłem.
Tracklista:
01. first transcendental component (featuring norad)
02. flatline receiver
03. the edge of certainty
04. second transcendental component
05. in the face of descent
06. when all you see is light
07. l'imaginaire de la fin
08. inseparable from the void
09. third transcendental component
Iszoloscope od zawsze tworzył muzykę w dosyć mrocznym klimacie i nie inaczej jest na najnowszym krążku, gdzie dark ambientowe wstawki przeplatane są industrialem mieszającym się z rhythm noisem, który z kolei wspomagany jest przez breakcore. Uff, sporo tego, ale efekt zaiste zachwyca. Jakby tego był mało, utwór na otwarcie płyty ‘First Transcendental Component’, dorzuca do kotła martial industrial (dzięki zaproszonemu do współpracy Norad’a), co skutkuje w dźwiękach o iście epickich zacięciach, który swoim monolitycznym klimatem jeży mi włosy na karku ilekroć go słucham. To co następuje później to klasyczny Iszoloscope, czyli najwyższej jakości miks elementów które wymieniłem powyżej. Moim numerem 2 na płycie jest ‘In the Face of Descent’, rozpoczynający się samplem z filmu ‘Joe Black’ przechodzącym w kawałek pysznego rhythm nosie’u. Wspomniane sample z filmu (i nie tylko) nie są czymś nowym w twórczości Iszoloscope, wręcz przeciwnie, często kapela posiłkuje się tymi elementami dodającymi smaczku do i tak już smakowitego kąska jakim jest ‘The Edge of Certainty’ i muzyka Kanadyjczyków w ogóle.
Nie ma co ukrywać, Iszoloscope nagrali świetny album i każdy kto w muzyce ceni sobie różnorodność, a u wykonawców konsekwencję w działaniu powinien się tym wydawnictwem zainteresować. Bo co jak co, ale ja na Iszoloscope jeszcze się nie zawiodłem.
Tracklista:
01. first transcendental component (featuring norad)
02. flatline receiver
03. the edge of certainty
04. second transcendental component
05. in the face of descent
06. when all you see is light
07. l'imaginaire de la fin
08. inseparable from the void
09. third transcendental component