Czytano: 12568 razy
76%
Wykonawca:
Galerie:
- Castle Party 2021 - 2021-07-18 (Festiwale)
- Castle Party 2016 - 2016-08-05 (Festiwale)
- Moonlight - 2005-12-10 (Koncerty)
- Mocne uderzenie - 2005-10-15 (Koncerty)
Katalog płyt:
Przyznam się, że gdy zabierałem się do recenzowania najnowszej płyty Moonlight spodziewałem się gotyku, jakichś zimnych, mrocznych elektronicznych klimatów. To było dawno temu. Pamiętam grupę od samych początków, jak kreowała m.in styl rockowo-gotycki, teraz to już raczej przeszłość. Grupa się rozwinęła poszła w zupełnie innym kierunku. Czy dobrym? Zdania są podzielone. Jednak Moonlight ma swoich fanów, którzy z pewnością docenią i ten album.
Maja Konarska ma zbliżoną barwę głosu do wokalistki Anny M. Jopek. Nie wiem czy to na plus. Może dla kogoś kto lubi ową wokalistkę polubi i głos Maji. Oczywiście to tylko element, jakiś pierwiastek, własny styl odnajdziemy również, to oczywiste.
Utwór "Nieodwracalne" zawiera w sobie ciekawe motywy, słodki pop, rock, jazz czasem ostrzej.
"Pati" ciekawe rozwinięcie, melodyjne brzmienie gitar, perkusja rytmicznie wybijająca rytmy z ciepłymi barwami w połączeniu z anielskim głosem, wprowadza nas w podróż do Narnii. Taka jest, moim zdaniem ta muzyka, zawarta na płycie. Kierowana do słuchaczy lubujących się w lekkich pop-rockowych brzmieniach. Niby na płycie jest trochę ostrzej, trochę jakby nerwowo, ale ogólnie natężenie emocji skupia się w bezpiecznych rejonach kobiecości.
Bajkowe motywy, "W moje ręce", pianinko, zabawy z gitarą ciepły głos ...
"Cyrk" akordeonik, bardzo ciekawe przejście. Takie jakby cyrkowe. Melodia zagrana, rozmraża uczucia. Więcej energiczności znajdziemy w "Pigułce". Tutaj zastosowane elementy muzyczne od razu kierują mnie do porównań z grupą Hey.
Najciekawszy utwór moim zdaniem to "DownWords" gdyby grupa bardziej wykreowała ten nastrój, cała płyta byłaby o wiele ciekawsza. Ciepły głos Maji jest tutaj podany w bardzo przyjemny sposób. Brzmienia, faktura muzyczna, otaczające sample wprost zachęcają. Spogłosowane efekty, ciekawa melodia ,plus pianinko to tylko wstęp do wzruszających rozwiązań.
Najpiękniej, magiczniej robi się od 4 minuty. Po kilku trzaskach wpadamy w ambientowe dźwięki, melodyjne spogłosowane efekty na tle przetworzonej gitary. Ciekawe rozwinięcie. Moim zdaniem najlepszy w moim odczuciu moment na płycie. Nowy materiał zaskoczył mnie swoją rockową stylistyką, jak wspomniałem wcześniej ,spodziewałem się zupełnie innej stylistyki.
Moonlight z całą pewnością dynamiczniej wypada na koncertach, w domu niezbyt specjalnie mnie poruszył.
WERSJA PODSTAWOWA
1. Szpieg
2. Nieodwracalne
3. Pati
4. W moje ręce
5. Insomnia
6. Moje słowa
7. Cyrk
DIGIPACK
1. Szpieg
2. Nieodwracalne
3. Pati
4. W moje ręce
5. Insomnia
6. Moje słowa
7. Pigułka
8. Cyrk
9. downWords
Inne artykuły:
- Castle Party 2016 - 2016-08-04 (Relacje)
- Moonlight - DownWords - 2006-02-22 (Recenzje muzyki)
- Wywiad z Mają Konarską (Moonlight) - 2006-01-11 (Wywiady)
- Wywiad z Żaną Siaczyńską (Moonlight) - 2005-10-26 (Wywiady)
- Mocne uderzenie - 2005-10-09 (Relacje)