Gdy wyciągasz ręcznie podpisaną EP'kę i chcesz napisać recenzję, czujesz że przyczyniasz się do małego sukcesu przyszłego wykonawcy. Nie sądzę abym musiała przedstawiać.. Chris Catalyst. Gitarzysta Sisters Of Mercy. Jak to się dzieje że człowiek powiązany z szeroko pojęta muzyką rockową tworzy projekt electro-metalowy? Chris tworząc jednoosobowy "zespół" tworzy groteskowe widowisko, wykorzystując w swych utworach fragmenty wypowiedzi Westlife, Britney Spears itp. To, w jaki sposób Robochrist komponuje dwa elementy swojej muzyki, mianowicie ową groteskę i electro-metal sprawia że słuchamy tej EP'ki z zainteresowaniem i nieraz szyderczym uśmiechem na ustach. - Hey, we are Westlife and we always listen to.... < Robochrist > Mimo iż muzyka ta, definitywnie nie należy do łatwych w odbiorze, słysząc ją pierwszy raz - w wykonaniu na żywo - robi wrażenie. Ostra gitara pomieszana z sielankowym ćwierkaniem?! Może to zakrawać na farsę ale tworzy idealne połączenie. Jest coś eksperymentalnego w tej muzyce. Określiłabym to tak samo jak freedoncostsmoney.com - completely fucking insane. Sam Chris określa tą muzykę jako one-man electro-metal incendiary insanity fest. Ale jako że my lubimy takie rzeczy, to i je polecamy!
Tracklisting:
1. Mindfuck Hellcult
2. Kill Your Head
3. Ghost-Train Nosebleed
4. Nursery Rhymes And Drugs
5. Robochrist Must Die