The People's Republic of Europe - Babylon
Czytano: 2883 razy
85%
Wykonawca:
Galerie:
- Malakwa + Republic Of Screens + M.A.C. Of Mad + BBYB - 2012-03-26 (Koncerty)
- Wave Gotik Treffen 2011 - 2011-06-16 (Festiwale)
- Babylon - 2008-03-24 (Imprezy)
Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:
- 20-21 IV 2012 - Błonie (k. Warszawy) - Make Some Noise - 2012-04-11
- ANTYSCENA NOISE INDUSTRIAL FESTIWAL GDYNIA 7-8 PAŹDZIERNIK - 2011-09-13
- 31.10.2009 - NOISE4CASH 6, Kraków - 2009-10-19
- 9.11 Noise & Blood Festival // Szczecin - 2008-09-12
Zachęcony najnowszym wydawnictwem The People’s Republic of Europe postanowiłem zagłębić się w poprzednie dokonania grupy zaczynając od ich ‘najgłośniejszego’ dzieła, czyli ‘Babylon’. I bynajmniej nie czuję się zawiedziony, bowiem słuchając ‘Babylon’ można z całą pewnością stwierdzić, iż na swoim najnowszym wydawnictwie TPROE wciąż trzyma poziom.
Sam album natomiast to mieszanka Industrialu oraz Rhythm/Power Noise’u z dodatkiem kilku innych elementów dopełniających całości, co oczywiście działa na korzyść. Rozpoczynający ‘Ubermensch’ idealnie wprowadza w dosyć ponury klimat płyty. Utwór ten kojarzy mi się z wielkimi piecami, które pracując bez ustanku wyrzucają z siebie kłęby dymu widoczne dzień i noc. Następny w kolejce mamy dynamiczny, ‘typowy’ rzec by można, ‘Wolfpack’, który poprzez swoją rytmikę sprawia wrażenie idealnej ścieżki dźwiękowej do pracy przy taśmie. ‘New Babylon’ to ciekawy kąsek. Wyczuwam w tym kawałku plemiennego ducha, który zaplątawszy się między maszynami nadał im nowego charakteru. Efekt potęguje przestrzenny ‘beat’ oraz bliżej niezidentyfikowane, choć jednoznacznie kojarzące się, okrzyki. Jednak prawdziwie ciekawie zaczyna się robić przy okazji utworu ‘Dirty Distorted Dancehall’. Ciekawa rytmika rodem z utworów electro, industrialny zgrzyt i samplowany ‘wokal’ dają w sumie świetny efekt. Jeszcze większą niespodzianką był dla mnie kawałek ‘Wardance’, który cechuje drum’n’bass’owa rytmika z lekkim skrętem w stronę jungle/techno. Podejrzewam, że na koncertach sprawdza się wyśmienicie. Mój numer jeden albumu ‘Babylon’ to propozycja numer 8, czyli ‘To Prove a Point’. Po raz kolejny TPROE penetruje rejony d’n’b, oczywiście zachowując swój charakter, co objawia się całą masą industrialnych dodatków oraz dosyć mrocznymi tłami.
‘Nicolae Carpathia Died For Your Sins’ to pozycja nieco wolniejsza, posiadająca jednak świetne klawisze w tle, natomiast zamykający krążek ‘Bow for Xenu’ to utwór nieco słabszy niż reszta z uwagi na to, iż na dobrą sprawę nic ciekawego się w nim nie dzieje.
Po kilkukrotnym przesłuchaniu ‘Babylon’ z czystym sumieniem stwierdzam, że najnowszy album kapeli (‘Machine District’) nie był jednorazowym wybrykiem, a przemyślaną kontynuacją m.in. opisywanego tu albumu właśnie. Jednocześnie polecam twórczość TPROE każdemu kto ceni sobie nieszablonowe podejście do tematu Industrial/Rythym Noise’u, satysfakcja gwarantowana.
Tracklista:
01. Ubermensch
02. Wolfpack
03. New Babylon
04. Geo engineering
05. White wall of death
06. LHC
07. Dirty distorted dancehall
08. Wardance
09. To prove a point
10. Nicolae Carpathia died for your sins
11. Bow for Xenu
Inne artykuły:
Sam album natomiast to mieszanka Industrialu oraz Rhythm/Power Noise’u z dodatkiem kilku innych elementów dopełniających całości, co oczywiście działa na korzyść. Rozpoczynający ‘Ubermensch’ idealnie wprowadza w dosyć ponury klimat płyty. Utwór ten kojarzy mi się z wielkimi piecami, które pracując bez ustanku wyrzucają z siebie kłęby dymu widoczne dzień i noc. Następny w kolejce mamy dynamiczny, ‘typowy’ rzec by można, ‘Wolfpack’, który poprzez swoją rytmikę sprawia wrażenie idealnej ścieżki dźwiękowej do pracy przy taśmie. ‘New Babylon’ to ciekawy kąsek. Wyczuwam w tym kawałku plemiennego ducha, który zaplątawszy się między maszynami nadał im nowego charakteru. Efekt potęguje przestrzenny ‘beat’ oraz bliżej niezidentyfikowane, choć jednoznacznie kojarzące się, okrzyki. Jednak prawdziwie ciekawie zaczyna się robić przy okazji utworu ‘Dirty Distorted Dancehall’. Ciekawa rytmika rodem z utworów electro, industrialny zgrzyt i samplowany ‘wokal’ dają w sumie świetny efekt. Jeszcze większą niespodzianką był dla mnie kawałek ‘Wardance’, który cechuje drum’n’bass’owa rytmika z lekkim skrętem w stronę jungle/techno. Podejrzewam, że na koncertach sprawdza się wyśmienicie. Mój numer jeden albumu ‘Babylon’ to propozycja numer 8, czyli ‘To Prove a Point’. Po raz kolejny TPROE penetruje rejony d’n’b, oczywiście zachowując swój charakter, co objawia się całą masą industrialnych dodatków oraz dosyć mrocznymi tłami.
‘Nicolae Carpathia Died For Your Sins’ to pozycja nieco wolniejsza, posiadająca jednak świetne klawisze w tle, natomiast zamykający krążek ‘Bow for Xenu’ to utwór nieco słabszy niż reszta z uwagi na to, iż na dobrą sprawę nic ciekawego się w nim nie dzieje.
Po kilkukrotnym przesłuchaniu ‘Babylon’ z czystym sumieniem stwierdzam, że najnowszy album kapeli (‘Machine District’) nie był jednorazowym wybrykiem, a przemyślaną kontynuacją m.in. opisywanego tu albumu właśnie. Jednocześnie polecam twórczość TPROE każdemu kto ceni sobie nieszablonowe podejście do tematu Industrial/Rythym Noise’u, satysfakcja gwarantowana.
Tracklista:
01. Ubermensch
02. Wolfpack
03. New Babylon
04. Geo engineering
05. White wall of death
06. LHC
07. Dirty distorted dancehall
08. Wardance
09. To prove a point
10. Nicolae Carpathia died for your sins
11. Bow for Xenu
Inne artykuły:
- Einstürzende Neubauten - Lament - 2018-04-06 (Recenzje muzyki)
- Flatline - Enjoy the noise - 2012-08-03 (Recenzje muzyki)