Victor Sierra - Electric Rain
Czytano: 3304 razy
90%
Victor Sierra jest to ambitny Steampunkowy zespół z Paryża. Załoga statku powietrznego "Hydrogen Queen" z pewnością zabierze was w podróż pełną pary.
Victor Sierra jest ważnym elementem wprowadzającym estetykę Steampunk w Europie. Steampunk nie jest rodzajem muzyki samym w sobie, jest to jedynie motyw w muzyce, która może być bardzo różna. Właściwie to podoba mi się to, że wreszcie powstał ruch przeciwdziałający stereotypowemu traktowaniu muzyki poprzez szufladkowanie jej ze względu na rodzaj.
Kiedy pierwszy raz słuchałem nowego albumu zespołu Victor Sierra, Electric Rain, skończył się on zanim zarejestrowałem lecące piosenki. I nie dlatego, że trwało to zbyt krótko (niemożliwe przy 11 piosenkach) ale z tego powodu, że muzyka potrafi cię ponieść i układ piosenek jest tak dobry, że sprawia wrażenie jednego długiego utworu.
Pierwsza piosenka, "El Topo" mocnymi bębnami wprowadza w przygody "Oxygen Queen". Melodia jest w pewnym sensie arabeskowa z tekstem śpiewanym po hiszpańsku. Nie jestem w stanie powiedzieć o czym jest utwór ponieważ nie mówię po hiszpańsku.
"The Road Not Taken" jest śpiewana po angielsku i jeszcze bardziej podkręca tempo. Perkusja w tej piosence brzmi ekscytująco.
Jednym z najlepszych utworów na płycie jest trzecia piosenka "Blood in the Skies" z mocnym wokalem Anouka Adriena wspomaganym przez Boba Eisensteina. Jest to typowe brzmienie Sierry, które było już znane z ich pierwszego EP Secret Page. Melodia zabiera was w przygodę ("Get ready...!"), z której możliwość powrotu do domu żywym jest bliska zeru ale mimo wszystko podejmujecie wyzwanie.
"Putsh", śpiewane po francusku, spowalnia trochę album. Jest to w sumie raczej oschła piosenka, niestety nie zapadająca w pamięć.
Z drugiej strony "Make My Day" w stylu darkwave jest kolejną perełką na Electric Rain. "Proszę zabierz mnie do gwiazd, zrób mi tę przyjemność!" ("Please, take me to the stars, make my day!"). Zdecydowanie wolę kiedy Anouk Adrien i Bob Eisenstein śpiewają razem budując front, wyzywając nieznane na pojedynek.
Tytuł "White Rabbit" może przypominać piosenkę Jefferson Airplane o tym samym tytule. Victor Sierra z powodzeniem przekształcił klasyk w myśl estetyki Streampunk.
"Scratch My Door" również brzmi jak piosenki z Secret Page ale jest bardziej konkretne. "Możesz drapać moje drzwi, już się nie boję" ("You can scratch my door, I am not afraid any more") jak teatralnie śpiewa Anouk Adrien.
"Laberinto" jest kolejną piosenką po hiszpańsku. Mocne bębny i zniekształcone gitary.
"Mastermind" posiada elementy glitch electro z ponownym pojawieniem sie arabeskowych melodii.
W utworze "Yiddische Klub", jak wskazuje nazwa, jest śpiewane w języku jidysz. Również linia instrumentalna przypomina mi żydowską muzykę klezmerską z jej charakterystyczną melodią. Kto kiedykolwiek słyszał zespół klezmerski powinien wiedzieć co mam na myśli.
W końcu, ostatnia piosenka, "Bridge to Nowhere". Nie mogłem się tego doczekać ponieważ jest to jedna z najbardziej niesamowitych piosenek Steampunkowych jakich kiedykolwiek słuchałem. Zdecydowanie mógłby to być hymn europejskiego Steampunku, jak amerykańskie "Airship Pirets" Abney Park czy "Behold the Machine" Vernian Process.
Electric Rain jest wybitnym albumem w charakterze (nie z rodzaju!) muzyki Steampunk. Powiedziałbym, że Victor Sierra nareszcie znaleźli swoje brzmienie i warto było na to czekać. Steampunk nieodwracalnie zagościł na kontynencie europejskim. Byłem również pozytywnie zaskoczony wielojęzycznością artystów, ich piosenki nie są jedynie po francusku czy angielsku są również po hiszpańsku a nawet w języku jidysz. I ta międzynarodowość i otwartość umysłu jest dokładnie tym czym Steampunk powinien być.
Tracklista:
01.El Topo
02. The Road Not Taken
03. Blood in the Skies
04. Putsh
05. Make My Day
06. White Rabbit
07. Scratch My Door
08. Laberinto
09. Mastermind
10. Yiddishe Klub
11. Bridge to Nowhere
Inne artykuły:
Victor Sierra jest ważnym elementem wprowadzającym estetykę Steampunk w Europie. Steampunk nie jest rodzajem muzyki samym w sobie, jest to jedynie motyw w muzyce, która może być bardzo różna. Właściwie to podoba mi się to, że wreszcie powstał ruch przeciwdziałający stereotypowemu traktowaniu muzyki poprzez szufladkowanie jej ze względu na rodzaj.
Kiedy pierwszy raz słuchałem nowego albumu zespołu Victor Sierra, Electric Rain, skończył się on zanim zarejestrowałem lecące piosenki. I nie dlatego, że trwało to zbyt krótko (niemożliwe przy 11 piosenkach) ale z tego powodu, że muzyka potrafi cię ponieść i układ piosenek jest tak dobry, że sprawia wrażenie jednego długiego utworu.
Pierwsza piosenka, "El Topo" mocnymi bębnami wprowadza w przygody "Oxygen Queen". Melodia jest w pewnym sensie arabeskowa z tekstem śpiewanym po hiszpańsku. Nie jestem w stanie powiedzieć o czym jest utwór ponieważ nie mówię po hiszpańsku.
"The Road Not Taken" jest śpiewana po angielsku i jeszcze bardziej podkręca tempo. Perkusja w tej piosence brzmi ekscytująco.
Jednym z najlepszych utworów na płycie jest trzecia piosenka "Blood in the Skies" z mocnym wokalem Anouka Adriena wspomaganym przez Boba Eisensteina. Jest to typowe brzmienie Sierry, które było już znane z ich pierwszego EP Secret Page. Melodia zabiera was w przygodę ("Get ready...!"), z której możliwość powrotu do domu żywym jest bliska zeru ale mimo wszystko podejmujecie wyzwanie.
"Putsh", śpiewane po francusku, spowalnia trochę album. Jest to w sumie raczej oschła piosenka, niestety nie zapadająca w pamięć.
Z drugiej strony "Make My Day" w stylu darkwave jest kolejną perełką na Electric Rain. "Proszę zabierz mnie do gwiazd, zrób mi tę przyjemność!" ("Please, take me to the stars, make my day!"). Zdecydowanie wolę kiedy Anouk Adrien i Bob Eisenstein śpiewają razem budując front, wyzywając nieznane na pojedynek.
Tytuł "White Rabbit" może przypominać piosenkę Jefferson Airplane o tym samym tytule. Victor Sierra z powodzeniem przekształcił klasyk w myśl estetyki Streampunk.
"Scratch My Door" również brzmi jak piosenki z Secret Page ale jest bardziej konkretne. "Możesz drapać moje drzwi, już się nie boję" ("You can scratch my door, I am not afraid any more") jak teatralnie śpiewa Anouk Adrien.
"Laberinto" jest kolejną piosenką po hiszpańsku. Mocne bębny i zniekształcone gitary.
"Mastermind" posiada elementy glitch electro z ponownym pojawieniem sie arabeskowych melodii.
W utworze "Yiddische Klub", jak wskazuje nazwa, jest śpiewane w języku jidysz. Również linia instrumentalna przypomina mi żydowską muzykę klezmerską z jej charakterystyczną melodią. Kto kiedykolwiek słyszał zespół klezmerski powinien wiedzieć co mam na myśli.
W końcu, ostatnia piosenka, "Bridge to Nowhere". Nie mogłem się tego doczekać ponieważ jest to jedna z najbardziej niesamowitych piosenek Steampunkowych jakich kiedykolwiek słuchałem. Zdecydowanie mógłby to być hymn europejskiego Steampunku, jak amerykańskie "Airship Pirets" Abney Park czy "Behold the Machine" Vernian Process.
Electric Rain jest wybitnym albumem w charakterze (nie z rodzaju!) muzyki Steampunk. Powiedziałbym, że Victor Sierra nareszcie znaleźli swoje brzmienie i warto było na to czekać. Steampunk nieodwracalnie zagościł na kontynencie europejskim. Byłem również pozytywnie zaskoczony wielojęzycznością artystów, ich piosenki nie są jedynie po francusku czy angielsku są również po hiszpańsku a nawet w języku jidysz. I ta międzynarodowość i otwartość umysłu jest dokładnie tym czym Steampunk powinien być.
Tracklista:
01.El Topo
02. The Road Not Taken
03. Blood in the Skies
04. Putsh
05. Make My Day
06. White Rabbit
07. Scratch My Door
08. Laberinto
09. Mastermind
10. Yiddishe Klub
11. Bridge to Nowhere
Inne artykuły:
- Wywiad z Bobem Eisensteinem (Victor Sierra) - 2012-11-01 (Wywiady)