AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Wywiad z Emilie Autumn


Czytano: 6431 razy


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
Jakie są Twoje dotychczasowe wrażenia z trasy? Co było najprzyjemniejszą, a co najmniej przyjemną rzeczą jaką kiedykolwiek doświadczyłaś podczas trasy?

EA: Ta trasa to jedno z najbardziej fascynujących doświadczeń mojego życia ze względu na reakcję Plague Rats, zupełnie inną niż do tej pory. Plague Rats zawsze byli najbardziej żarliwą publicznością, całkowicie oddaną i zawsze gotową żeby z nami śpiewać i współdziałać, ale tym razem na trasie "Fight Like A Girl" z nową muzyką wszystko jest dużo bardziej emocjonalne, intensywne, wszyscy doświadczamy tego o wiele głębiej.

Jeśli chodzi o najprzyjemniejsze/ najmniej przyjemne doświadczenie to… niedawno na koncercie w Nottingham UK, zostałam zaatakowana przez jedno z moich własnych wiktoriańskich narzędzi medycznych – a dokładniej przez ogromną stalową strzykawkę. Początkowo to nie było za fajne, zostać uderzoną w głowę kawałkiem ciężkiego metalu, ani późniejsze spędzenie nocy w szpitalu też nie należało do najprzyjemniejszych doświadczeń, ale granie koncertu podczas gdy krew spływała mi po twarzy z otwartej rany w głowie? To dopiero prawdziwa punk rockowa zajebistość…

Czy możesz powiedzieć nam coś więcej o ogólnej koncepcji Twojego ostatniego albumu? Jakie przesłanie niesie? Jak postrzegasz ideę "walczenia jak dziewczyna"?

EA: Sam tytuł i koncepcja "Fight Like A Girl" dotyczy wycofania słów i fraz, które były używane przez dekady, jeśli nie wieki, żeby obrażać chłopców i wyśmiewać dziewczyny. To co zamierzam zrobić to odwołać te słowa i frazy i zamienić to, co miało osłabiać mnie i moje siostry, w źródło dumy i siły. Kobiety często zapominają, że nie jesteśmy mniejszością, tak jak się nam to często wmawia. Całe piękno polega na tym, ze to co jest dobre dla kobiet jest również dobre dla mężczyzn. Prawdziwi mężczyźni o tym wiedzą. Moi dżentelmeni z Plague Rats doskonale to rozumieją i walczą razem z nami ramię w ramię. Jesteśmy po tej samej stronie i dodajemy sobie nawzajem siły.

Czym dla ciebie jest sztuka? Jak wpływa na Twój rozwój jako osoby? Która dziedzina sztuki jest dla ciebie najważniejsza, oprócz muzyki oczywiście?

EA: W byciu artystą nie chodzi tylko o to, co się wytwarza. To sposób w jaki się żyje. To jest obecne we wszystkim, w sposobie w jaki rano robi się herbatę, jak układa się włosy, idzie ulicą, pisze list. Dlatego dla mnie jest to takie proste i takie ważne, żeby łączyć wielorakie ścieżki w tworzeniu sztuki i nie jest to ograniczone tylko do muzyki, ale odnosi się też do malarstwa, tworzenia kostiumów, pisania itd. Sposób bycia artysty to nie zainspirowanie się jedną konkretną rzeczą, ale znajdywanie inspiracji we wszystkim.

Skąd czerpiesz inspiracje? Czy zdarza Ci się doświadczać zaniku inwencji twórczej? Jeśli tak, jak sobie z tym radzisz?

EA: Pewnego rodzaju zaniku inwencji twórczej doświadczam jedynie wtedy gdy boję się napisać to, co wiem, że musi zostać napisane. Przełamywanie ciszy nie zawsze jest związane z tym, że nie ma się nic do powiedzenia, ale raczej z obawą przed powiedzeniem tego. Najważniejsze jest więc pokonanie strachu.

Jak ważny jest dla Ciebie wygląd? Czy myślisz, że byłabyś w stanie przekazać to samo przesłanie, być tak przekonywująca jak jesteś bez całego wizerunku?

EA: Wygląd przestanie być ważny jeśli wszyscy będą przychodzić na koncerty z zawiązanymi oczami.

Skąd wzięła się idea The Bloody Crumpets?

EA: W połowie XIX wieku zostało założone tajne stowarzyszenie artystek scenicznych skupiające się na spirytualizmie, magii i siostrzeństwie. Te kobiety nazywały siebie The Bloody Crumpets. Jesteśmy ich reprezentantkami i zapewniamy ciągłość temu stowarzyszeniu.

Co jeszcze szykujesz dla nas na przyszłość?


EA: Cóż, przekształcam moją książkę "The Asylum For Wayward Victorian Girls" w musical w Broadwayowskim stylu. Jako że będzie trwał ponad trzy godziny a obsada będzie liczyła 40 osób to prawdopodobnie zajmie mi to trochę czasu. Data debiutu w Londyńskim West End to 2014, więc lepiej wracam do pracy…

Czy jest coś, co chciałabyś powiedzieć polskim fanom?

EA: Tylko to: Nastroszcie pióra! Zaostrzcie pazury! Zaczyna się rewolucja. Mam nadzieję, że jesteście gotowi do walki….
Autor:
Tłumacz: morrigan
Data dodania: 2012-03-15 / Artykuły


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: