AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Austin Galante - Cat of Nine Tales


Czytano: 2168 razy

89%


"Cat of Nine Tales" jest debiutanckim krążkiem Kalifornijskiego artysty – Austin’a Galante. Jest on znany chociażby z The Warped Tour, czy też miłośnikom 30 Seconds to Mars, których to koncerty otwierał.
Ten składający się z 9 kawałków krążek jest utrzymany w stylistyce trip hop’u. Przez długi okres wejście na tą ścieżkę oznaczało granie tego co zaprezentował już wcześniej chociażby Massive Attack. Jednak Austin Galante zaskakuje, prezentując zgoła odmienne podejście do tego gatunku.
Na swoim wydawnictwie artysta przedstawia dobrze znane tematy związane z miłością, byciem w związku i związane z nimi pożądanie w nowy sposób. Zamiast serwowanej zewsząd słodyczy jest kwaśna konstatacja rzeczywistości, wzbogacona przez dojrzałe studium precyzyjnej ironii.
Powstaniu tego albumu przyświecał intrygujący koncept – a mianowicie składa się on z 9, z pozoru dość różnorodnych utworów. Przy bliższym przesłuchaniu okazuje się jednak, iż wszystkie mają swoje specyficzne cechy wspólne, które wzajemnie przeplatają się w spójną całość. A wszystko spina klamra intensywnej atmosfery.
Począwszy od pierwszego utworu – "Walked Into The Room", słuchacze są poddani niekonwencjonalnej opowieści o początku rodzącego się uczucia, a kolejne kawałki prowadzą tą historię aż do jego agonii.
Rozpoczynający utwór to studium silnych emocji związanych z budzącym się do życia w gwałtowny sposób uczuciu. Jest to wprowadzenie, gdzie bez zbędnych dźwięków i słów, zostaje przedstawiony początek całej opowieści – tutaj punktem zaczepienia jest pierwsze spojrzenie.
W drugim kawałku pojawia się mroczne pożądanie, będące zapowiedzią kolejnych duchowych wyzwań. "Sturdy Crush" płynnie przechodzi w "You're Perfect". Następuje odkrywanie doskonałości w wybrance, które stopniowo ewoluuje w stronę głębszych porywów emocji. Tak zaczyna się "Permanently In My Thoughts", który traktuje o obsesyjności uczuć. Niestety, niedługo po nim nadchodzi zapowiedź zbliżającego się dramatu w postaci "I'll Know Tomorrow". Jedno spojrzenie, przyczynek co może zrodzić tyle niespodziewanych konsekwencji, nieoczekiwanej amplitudy gwałtownych emocji.
"Punching A Hole In Me" jest nieco zawieszony w próżni, jakby w oczekiwaniu na kolejny etap uczuciowych meandrów. Kolejny utwór nie pozostawia już żadnych złudzeń. W "Bloody Cuddles and Kisses" perspektywa jest jedna, wyjątkowo mroczna i naładowana negatywną energią – wszystko poszło nie tak, nie ma już odwrotu. "Losing You" demonstruje rozdarcie pomiędzy gasnącym żarem namiętności a desperacką próbą odwrócenia tego procesu. Nie ma już nadziei na jakąś cudowną odmianę losu. Kolejne wersy współgrają z rozdzierającą muzyką która pulsuje w tle.
Ostatni kawałek – "Even Laughing Hurts" jest wypadkową poprzedzających go utworów. Opisuje wszystko co następuje "po". Łączy charakterystyczne dla swoich poprzedników motywy, a przy tym je uwypukla, wzmacniając tym samym swój przekaz.

Jest to ciekawy i intrygujący album, w którym twórca w dobrym stylu tchnął na nowo życie w dość już osłuchany i nieco zapomniany gatunek muzyczny. Do tego krążek potrafi jednocześnie urzec soczystością brzmienia. A w pewien sposób też uzależnić.
Autor eksperymentuje i nie boi się przekraczać gatunkowo wyznaczonych granic, dawkując w odpowiednich momentach zarówno dubstep jak i poszczególne rockowe wstawki. Płyta jest dopracowana, przy czym mocno odczuwalny jest fakt, że nie pozostawiono nic przypadkowi.

Zmysłowy, mroczny – oto "Cat of Nine Tales".

Tracklista:

01. Walked Into The Room
02. Sturdy Crush
03. You're Perfect
04. Permanently In My Thoughts
05. I'll Know Tomorrow
06. Punching A Hole In Me
07. Bloody Cuddles and Kisses
08. Losing You
09. Even Laughing Hurts
Autor:
Tłumacz: hellium
Data dodania: 2012-09-03 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: