AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Decree - Fateless


Czytano: 2825 razy

80%


Do tej pory trafiały mi się płyty z rytmów industrial/ebm, w których to wyraźnie brakowało mi gitarowego kopa. Gdy jednak zobaczyłam opis zespołu Decree pomyślałam, że mogę ten niedosyt zaspokoić. No i tak zabrałam się do 'Fateless', trzeciego albumu w ich dorobku, który wydali dopiero po 7 latach, od poprzedniego. Ciekawostką jest, że na tym albumie występuje perkusista i w tym miejscu lekko obawiałam się czy oby na pewno nie zepsuje to ciężkiego, przemysłowego huku.

Nic takiego na szczęście się nie stało. Jest ciężko i agresywnie, to prawdziwie męski kawałek muzyki. Podczas słuchania nasunęło mi się bardzo dziwne skojarzenie, z płytą oddaloną od tej stylistyki, a mianowicie Killing Joke - Pandemonium. To przekonało mnie jeszcze bardziej do tego, że mam przed sobą coś wyjątkowego. Jednak przejdźmy do płyty i okładki, która nieodzownie łączy się ze światem zimnych i surowych w przekazie, zdehumanizowanych maszyn. Widać, że Chris Peterson i spółka mieli jasny dobry pomysł, który po prostu zrealizowali. Nie znajdziemy tu kawałków, które okażą się hitami lub szczególnie utkną nam w pamięci, ale ta płyta broni się całością i mocą. 'Fateless' nie serwuje niczego wesołego, od początku do końca, każdy riff, ostry rytm i wokal uświadamiają nam, że tutaj kipi nienawiścią. Do najlepszych kompozycji bez wątpienia zaliczyłabym "Bloodthirst", "Fateless" i "Night And Fog". Ten ostatni ma coś z ambientowych wpływów zespołu Lustmord.

Album Decree 'Fateless' polecam każdemu, kto kocha agresywne industrialne brzmienie doprawione metalowo-gitarowym riffem.

Tracklista:

01 Finite Years
02 Fateless
03 The Prey
04 The World Enslaves
05 Bloodthirst
06 Night And Fog
07 Into The Light
08 Arrogance
09 Faded Glory
Autor:
Tłumacz: hellium
Data dodania: 2013-05-11 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: