AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Vanguard - Retribution


Czytano: 3730 razy

75%


Wykonawca:

Katalog płyt:
Synthpop to nurt muzyki bardzo licznie reprezentowany w Szwecji, miedzy innymi przez np. Hjärta, Melody Club, Page, S.P.O.C.K i wiele innych.
VANGUARD to kolejny zespół pochodzący z tego kraju, który  bardzo dobrze wpisuje się w nawiązujący do lat 80-tych klimat elektroniki.
Ostatni dzień lutego 2014 przyniósł nam nową płytę pochodzącego z Gothenburga duetu Jonas Olofsson (syntezatory) i Patrik Hansson (vocal).
Wydana przez Conzoom Records "RETRIBUTION" konsekwentnie nawiązuje do poprzednich projektów zespołu. Jest to ich drugi album a szóste na liście dokonań zespołu wydawnictwo.
Tą płytą zespół nie dokonuje przełomu, jednak fani synthpop otrzymali 46 minut solidnej porcji muzyki z której na pewno będą zadowoleni.
Nie da się nie zauważyć inspiracja takimi tuzami jak Dave Gahan, Martin Gore obaj w solowych projektach jak i jako Depeche Mode, ponadto The Cure, Erasure, And One (wyraźnie słychać to w "Dirt"), Mesh, Elegant Machinery. Myślę, że panowie poznali również La Sante – Polaka mieszkającego nomen omen w Szwecji – słychać to dobrze na początku nr 4 "Leaving you Behind".
Na płycie usłyszymy charakterystyczny, mocny i interesujący głos Patrika, któremu w churkach delikatnie towarzyszy, niemal ukryty w tle głos Jonasa. Do tego wsparcie syntezatorów i automatów perkusyjnych a gdzieniegdzie delikatne echa gitar (na koncertach panowie grają jednak w poszerzonym składzie, korzystając  ze wsparcia perkusisty).
Nowa płyta jest kontynuacją rozważań o ludzkiej kondycji w obliczu uczuć z którymi zapoznaliśmy się już przy pierwszej LP zespołu
pt. "SANCTUARY".
"RETRIBUTION" to 11 utworów które zabierają nas w podróż przez świat uczuć mocno zranionych. Kolejne piosenki opowiadają o zaufaniu które zostało stracone, samotności, końcu miłości ale i nadziei na kolejną szansę.
Płytę rozpoczyna "On My Own". Wbrew słowom o końcu uczuć i życiu na własna rękę nie jest to smutny początek samotności. Wręcz odwrotnie, jest dynamicznie, wręcz tanecznie. Wymarzony utwór na karnawałowe zabawy. Kolejne na liście "A Brighter Day", "Dirt" oraz "Leaving You Behind " choć spokojniejsze, również zachęcają do zabawy. Chwilę spokoju przynoszą dopiero melancholijne i nie napawające optymizmem  "Firefly"
i "Bleed For Me" w którym wyraźnie usłyszymy również gitarę.
"Let Us Fall" oraz "Loved Once More" to dynamiczne w warstwie muzycznej i pełne optymizmu i nadziei teksty o szansie dla uczuć. Ostatnie trzy utwory to pełne melancholii piękne pieśni. "Words Like That" - jak dla mnie ukłon w strone DM następnie "Not Even You" oraz ostatni na płycie, ale najbogatszy w treść "Be Alive Again".
"RETRIBUTION" to w warstwie muzycznej płyta w połowie liryczna i spokojna w drugiej dynamiczna z niemal dyskotekowymi brzmieniami.
W mojej ocenie wymaga posłuchania więcej niż jeden raz. Szczególnie, że powierzchowne przesłuchanie może wprowadzić w błąd. Choćby pierwszy na liście "On my own" który może się w warstwie muzycznej wydać nieco kiczowaty. Utwór broni się jednak ciekawie zestawionym
z dynamiczną muzyką melancholijnym tekstem. Kilkukrotne przesłuchanie całej płyty, co gorąco polecam, daje szanse odkryć perełki. Dla mnie jest to ostatnia trójka, ze wskazaniem na moich faworytów tj. 10 na liście "Not Even You" ex aequo z 11. Be Alive Again.
Do piosenki " On My Own" wyprodukowano utrzymane w czarnobiałej tonacji bardzo przyzwoicie zrobione video.
Miłe zaskoczenie to "normalna" strona WWW, co dziś, w dobie FB niestety nie jest regułą.
Są tam dostępne terminy koncertów, teksty piosenek, video.

Tracklista:

01. On My Own
02. A Brighter Day
03. Dirt
04. Leaving You Behind
05. Firefly
06. Bleed For Me
07. Let Us Fall
08. Loved Once More
09. Words Like That
10. Not Even You
11. Be Alive Again
Autor:
Tłumacz: Toshiro
Data dodania: 2018-04-28 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: