AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
B.O.S.C.H. - Einsam


Czytano: 2709 razy

65%


Album ‘Apparat’ kapeli B.O.S.C.H. uznałem w niedawnej recenzji za godny uwagi kawałek Neue Deutsche Härte slesz industrial metalu. Teraz przyszedł czas, aby przekonać się, jaką drogę przeszedł zespół, żeby do takiego stanu dotrzeć, innymi słowy obczaić jak wyglądał debiutancki LP, ‘Einsam’.

Pierwsze, co rzuca się w uszy to konstrukcja utworów. ‘Einsam’ jest albumem zdecydowanie prostszym niż ‘Apparat’, dominuje bezpośredniość i prawie surowa siła bijąca z prawie każdego utworu. Niby wszystko, czego można się spodziewać po muzyce NDH, ale właśnie, można się było spodziewać. Nic na krążku nie zaskakuje na tyle żeby podnieść brew w zaskoczeniu tudzież pokiwać głową mówiąc ‘Patrzcie państwo, ciekawe’. Kawałki atakują nas jeden po drugim, przez co po chwili słuchacz gubi wątek, jako że kawałki brzmią bardzo podobnie. Ale słucha się tego niezgorzej. ‘Soweit’, kawałek na wstęp, ma bardzo fajną linię basu, no i sam w sobie jest solidnym ‘otwieraczem’. ‘God’ od swojego poprzednika różni się, wbrew oczekiwaniom, niewiele. Stoi za tym brak jednoznacznej zmiany tempa (średnie), która to przychodzi dopiero w kawałku nr 3, tytułowym ‘Einsam’. Dynamiczny to utwór, który gdzieś pośrodku pachnie nawet drum’n’bass’em, co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że wśród inspiracji grupy znajdują się kapele pokroju The Prodigy.
Nie chciałbym żeby zabrzmiało to pejoratywnie, ale stwierdzenie ‘i tak dalej’ pasuje tu jak ulał. Jak już napisałem wcześniej, płyta nie zaskakuje, podobne dźwięki słyszeliśmy już przynajmniej kilkukrotnie, co wcale nie detronizuje B.O.S.C.H’a wśród kapel z niszy NDH, czego zresztą dowiedli swoim drugim krążkiem. ‘Einsam’ to solidne, niemieckie rzemiosło i tego będę się trzymał.

Jeszcze słów kilka o wokalu. W odróżnieniu od ‘Apparat’, ‘Einsam’ jest wyjątkowo jedno wymairowy w omawianej kwestii. Mocny, chrapliwy, miejscami wrzeszczący głos wokalisty to idealne uzupełnienie równie mocnej muzyki, jednak nie da się ukryć, że choćby odrobina wokalnego urozmaicenia dodała by smaczku całości, co oczywiście miało miejsce na następcy ‘Einsam’.

Mając już ogólny obraz twórczości B.O.S.C.H. ‘a, stwierdzam jednoznacznie, że kapela podąża w dobrym kierunku. Wszystko, co można było zarzucić debiutowi Niemców zostało ‘naprawione’ na następcy, co dobrze wróży na przyszłość. Oby tak dalej.

Tracklista:

01. Soweit
02. God
03. Einsam
04. Mehr
05. Schmerz
06. Neon
07. Irgendwie
08. Kälte
09. Spiegel
10. Zeit
11. Ratten
12. Abwärts
Autor:
Tłumacz: fiuri
Data dodania: 2013-12-02 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: