51%

Znałem jedynie niektóre utwory Art Diktator, które odnalazłem na YouTube’ie. 'Devrim' i 'Kırsal' są naprawdę świetne. Być może głos wokalisty jest czymś, co wymaga przyzwyczajenia, ale ze swoją kreatywną mieszanką darkwave, EBM oraz chwytliwych melodii Art Diktator jest jedną z gwiazd, tuż obok wspaniałego She Past Away, tureckiego darkwave. Z tego powodu nie mogłem się doczekać aż usłyszę ich najnowszą płytę Ultimo Disco Inferno, na której ich styl zmienił się jednak gwałtownie w stronę future popu/techno soundu. Muszę przyznać, że ich starsze utwory bardziej przypadły mi do gustu niż nowe. Jakkolwiek, jest to oczywiście tylko kwestia gustu.
Obecnie muzyka Art Diktator jest zorientowana głównie na taniec. Opiera się na bicie i rytmie, jest łatwo wpadająca w ucho i niezbyt skomplikowana. Przypomina mi głównie klubowy parkiet z końca lat 90-tych XX wieku. Wyróżnia ją użycie w wyjątkowy sposób języka tureckiego, co czyni ją w pewien sposób egzotyczną.
Problemem, który mam z tym albumem jest fakt, iż (nawet po ponownym odsłuchaniu) nie byłbym w stanie odtworzyć choć jednej piosenki w moim wewnętrznym radiu. Dla tych z was, którzy lubią mocne bity i techno loopy album może być wart posłuchania (albo przetańczenia).

Tracklista:

01. Peri Kizi
02. Serseri
03. Hayvan
04. Cakallar Aleminde Orta Malisin
05. Zehir
06. Kazazede

Najnowsze komentarze: