Belborn & Rose Rovine e Amanti - Grain
Czytano: 4341 razy
60%
Ostatnie tematy na forum:
- koncert VON THRONSTAHL + rose rovine e amanti - 2007-10-22
"Grain" to projekt, który zrodził się ze współpracy zespołu Belborn i Rose Rovine e Amanti. Słowo "współpraca" jest tu użyte na wyrost. Nie spodziewajcie się usłyszeć połączenia niemieckiego i włoskiego temperamentu (to na pewno brzmiałoby ciekawie) - zamiast tego wydawnictwo serwuje nam jakby dwie, osobne płyty, o których wypadałoby napisać dwie, różne recenzje.
Utwory Damiano Mercuri (Rose Rovine e Amanti) charakteryzuje szczera, prawdziwa emocjonalność, rozbudowane melodie i instrumentarium. Utwory takie jak "Terra, Pioggia E Fuoco" czy "La Falsa Europa!" przyprawiają o gęsią skórkę, wokalista daje z siebie wszystko, zaraz za jego dramatycznym głosem podążają jeszcze bardziej wzburzone skrzypce.
Belborn brzmi przy tym jak mało udany eksperyment. Obok świetnej ballady ("Des Lebens Müde") upychają na płytę utwór militarny z fragmentami niemieckich przemówień, obok neofolkowych gitar stawiają kiczowate organki. A na końcu płyty dwa nagrania z koncertów: brzmiałyby nawet zachęcająco, gdyby nie nędzna jakość.
Podsumowując, płyta brzmi tak, jakby nie była do końca dopracowana. Obydwa zespoły postawione obok siebie za bardzo kontrastują, co wychodzi z niekorzyścią dla Belborn. Oddzielnie muzycy są godni polecenia, ale ten projekt - niekoniecznie.
Tracklista:
01. Erde der Ahnen II,
02. Mio Amore (leben),
03. Kriemhilds Rache,
04. Des Lebens Müde (dedicated to Emile Cioron),
05. Terra, Pioggia E Fuoco,
06. Unsterblichkeit II (08.09.2003),
07. Gustando Amaro in un Café di Roma, Mentre la Pioggia Cade E la Gloria Arriva,
08. Famiglia!,
09. Getauft,
10. La Falsa Europa!,
11. Anime In Fiamme (di eternità siamo fatti, eternamente rimarremo),
12. Lichtreich (live),
13. Ich Gehe Mit Meiner Laterne (live)
Inne artykuły:
Utwory Damiano Mercuri (Rose Rovine e Amanti) charakteryzuje szczera, prawdziwa emocjonalność, rozbudowane melodie i instrumentarium. Utwory takie jak "Terra, Pioggia E Fuoco" czy "La Falsa Europa!" przyprawiają o gęsią skórkę, wokalista daje z siebie wszystko, zaraz za jego dramatycznym głosem podążają jeszcze bardziej wzburzone skrzypce.
Belborn brzmi przy tym jak mało udany eksperyment. Obok świetnej ballady ("Des Lebens Müde") upychają na płytę utwór militarny z fragmentami niemieckich przemówień, obok neofolkowych gitar stawiają kiczowate organki. A na końcu płyty dwa nagrania z koncertów: brzmiałyby nawet zachęcająco, gdyby nie nędzna jakość.
Podsumowując, płyta brzmi tak, jakby nie była do końca dopracowana. Obydwa zespoły postawione obok siebie za bardzo kontrastują, co wychodzi z niekorzyścią dla Belborn. Oddzielnie muzycy są godni polecenia, ale ten projekt - niekoniecznie.
Tracklista:
01. Erde der Ahnen II,
02. Mio Amore (leben),
03. Kriemhilds Rache,
04. Des Lebens Müde (dedicated to Emile Cioron),
05. Terra, Pioggia E Fuoco,
06. Unsterblichkeit II (08.09.2003),
07. Gustando Amaro in un Café di Roma, Mentre la Pioggia Cade E la Gloria Arriva,
08. Famiglia!,
09. Getauft,
10. La Falsa Europa!,
11. Anime In Fiamme (di eternità siamo fatti, eternamente rimarremo),
12. Lichtreich (live),
13. Ich Gehe Mit Meiner Laterne (live)
Inne artykuły:
- V/A - Brewery In Piotrków Trybunalski - 2007-01-01 (Recenzje muzyki)