Carved Sols - Waveform
Czytano: 3401 razy
90%
"Waveform" to dawka świeżego electro/synthpopowego brzmienia Carved Souls wydanego pod patronatem niemieckiego Conzoom Records. Premiera krążka miała miejsce szóstego kwietnia. Czterej kalifornijscy muzycy z Carved Souls zachwycą 12 utworami w wersji podstawowej oraz 4 bonusami w wersji extended.
Utwór "Broken Soul" rozpoczynający płytę wprowadza atmosferę rytmicznego electro z nutą mrocznego wokalu. Tematyka utworu nie do końca odpowiada aranżacji muzycznej, lecz kompozycja sprawia, że nieudany kontrast odchodzi na dalszy plan.
"It's Not The End" przypomina nieco brzmienie dawnego And One z dodatkiem psychodelicznych sekcji i głębszym wokalem. Ścieżka wprowadza spokój i nakłania do głębokich refleksji, jednocześnie dając słuchaczowi nadzieję na lepsze jutro, mimo klęsk codzienności.
Basowy utwór "Lost Inside" koncentruje się w głównej mierze na ścieżce zawierającej efekty wokalne. Liczne pogłosy i powtórzenia kontynuują poczucie spokoju i zdecydowanie relaksują odbiorcę. Słuchacz ma wrażenie, że płynie po fali dźwięku.
"Box" przypomina płytkie, aczkolwiek energiczne brzmienie. Utwór wydaje mi się poniekąd znajomy, lecz nie potrafię go skojarzyć z niczym innym. Być może to kwestia charakterystycznego brzmienia zespołu, które zostało mocno zaakcentowane przez początkowe ścieżki. Głęboki męski głos jest ogromnym atutem kapeli. Spokój wokalisty wprowadza nastrój tajemniczości i mistycyzmu.
Przyszedł czas na utwór definitywnie inspirowany twórczością Depeche Mode - "Taste Of Imagination". Elektroniczne brzmienie i stłumiony wokal z pogłosem oddają charakterystykę zespołu. Uważam ukłon w stronę legendy za ciekawy zabieg, chociaż obawiam się, że fanom może nie przypaść do gustu. Po raz kolejny słuchacz zatapia się w wokalizie. Podobne wpływy można znaleźć w "Dream Of You", które zostało wydane jako singiel promujący płytę.
"Dependant", "Feel", "She's All Alone" oraz "Tonight Is Free" są w moim odczuciu typowo tanecznymi kawałkami, które znalazłyby ogromne poparcie na imprezach tematycznych. Słuchając ich można wyobrazić sobie delikatne światła opływające parkiet i dryfujące pary w rytmicznym transie. "Feel" jest moim osobistym faworytem wśród wymienionej czwórki. Energia, którą przekazuje jest niesamowicie pozytywna i powoduje, że zapominam o otaczającym świecie.
"Some other time" jest elektronicznym eksperymentem odchodzącym od koncepcji całego albumu. Syntezator i ambient tworzą dziwny nastrój, którego nie jestem w stanie opisać. Wokal, również różni się od poprzednich aranżacji. Utwór odbiegający od całości jest w moim odczuciu kontrastem, który służy przyciągnięciu uwagi słuchacza do poprzednich ścieżek.
Last but not least - "Waveform". Tytułowy utwór to kwintesencja talentu zespołu. Rytmiczny, mocny beat i dudniąca stłumiona ścieżka klawiszowa sprawia, że słuchacz zatapia się w głębokim, spokojnym głosie i płynie na tytułowych falach, prowadzących do odprężenia. Jest to w mojej opinii najlepszy utwór całego albumu. Arcydzieło synthpopu. Plasuje się nawet lepiej, niż niedawno recenzowane przeze mnie NamNamBulu.
Gorąco polecam zapoznanie się z twórczością Carved Souls, nie tylko entuzjastom delikatnych klubowych uderzeń. Jeżeli potrzebujecie spędzić miły, relaksujący wieczór, to jest to album zdecydowanie dla Was! Świece, dobre wino oraz "Waveform". Z czystym sumieniem muszę stwierdzić, że opisywanie tej płyty to czysta przyjemność i na pewno niektóre utwory znajdą swoje stałe miejsce na mojej playliście.
Tracklista:
01. Broken Soul
02. It’s Not The End
03. Lost Inside
04. Box
05. Taste Of Imagination
06. Dependent
07. Feel
08. Dream Of You
09. She’s All Alone
10. Some Other Time
11. Waveform
12. Tonight Is Free
Utwór "Broken Soul" rozpoczynający płytę wprowadza atmosferę rytmicznego electro z nutą mrocznego wokalu. Tematyka utworu nie do końca odpowiada aranżacji muzycznej, lecz kompozycja sprawia, że nieudany kontrast odchodzi na dalszy plan.
"It's Not The End" przypomina nieco brzmienie dawnego And One z dodatkiem psychodelicznych sekcji i głębszym wokalem. Ścieżka wprowadza spokój i nakłania do głębokich refleksji, jednocześnie dając słuchaczowi nadzieję na lepsze jutro, mimo klęsk codzienności.
Basowy utwór "Lost Inside" koncentruje się w głównej mierze na ścieżce zawierającej efekty wokalne. Liczne pogłosy i powtórzenia kontynuują poczucie spokoju i zdecydowanie relaksują odbiorcę. Słuchacz ma wrażenie, że płynie po fali dźwięku.
"Box" przypomina płytkie, aczkolwiek energiczne brzmienie. Utwór wydaje mi się poniekąd znajomy, lecz nie potrafię go skojarzyć z niczym innym. Być może to kwestia charakterystycznego brzmienia zespołu, które zostało mocno zaakcentowane przez początkowe ścieżki. Głęboki męski głos jest ogromnym atutem kapeli. Spokój wokalisty wprowadza nastrój tajemniczości i mistycyzmu.
Przyszedł czas na utwór definitywnie inspirowany twórczością Depeche Mode - "Taste Of Imagination". Elektroniczne brzmienie i stłumiony wokal z pogłosem oddają charakterystykę zespołu. Uważam ukłon w stronę legendy za ciekawy zabieg, chociaż obawiam się, że fanom może nie przypaść do gustu. Po raz kolejny słuchacz zatapia się w wokalizie. Podobne wpływy można znaleźć w "Dream Of You", które zostało wydane jako singiel promujący płytę.
"Dependant", "Feel", "She's All Alone" oraz "Tonight Is Free" są w moim odczuciu typowo tanecznymi kawałkami, które znalazłyby ogromne poparcie na imprezach tematycznych. Słuchając ich można wyobrazić sobie delikatne światła opływające parkiet i dryfujące pary w rytmicznym transie. "Feel" jest moim osobistym faworytem wśród wymienionej czwórki. Energia, którą przekazuje jest niesamowicie pozytywna i powoduje, że zapominam o otaczającym świecie.
"Some other time" jest elektronicznym eksperymentem odchodzącym od koncepcji całego albumu. Syntezator i ambient tworzą dziwny nastrój, którego nie jestem w stanie opisać. Wokal, również różni się od poprzednich aranżacji. Utwór odbiegający od całości jest w moim odczuciu kontrastem, który służy przyciągnięciu uwagi słuchacza do poprzednich ścieżek.
Last but not least - "Waveform". Tytułowy utwór to kwintesencja talentu zespołu. Rytmiczny, mocny beat i dudniąca stłumiona ścieżka klawiszowa sprawia, że słuchacz zatapia się w głębokim, spokojnym głosie i płynie na tytułowych falach, prowadzących do odprężenia. Jest to w mojej opinii najlepszy utwór całego albumu. Arcydzieło synthpopu. Plasuje się nawet lepiej, niż niedawno recenzowane przeze mnie NamNamBulu.
Gorąco polecam zapoznanie się z twórczością Carved Souls, nie tylko entuzjastom delikatnych klubowych uderzeń. Jeżeli potrzebujecie spędzić miły, relaksujący wieczór, to jest to album zdecydowanie dla Was! Świece, dobre wino oraz "Waveform". Z czystym sumieniem muszę stwierdzić, że opisywanie tej płyty to czysta przyjemność i na pewno niektóre utwory znajdą swoje stałe miejsce na mojej playliście.
Tracklista:
01. Broken Soul
02. It’s Not The End
03. Lost Inside
04. Box
05. Taste Of Imagination
06. Dependent
07. Feel
08. Dream Of You
09. She’s All Alone
10. Some Other Time
11. Waveform
12. Tonight Is Free
