Curious - Arrhytmia
Czytano: 3043 razy
35%
Curious rozpoczął swoją działalność w 1999 roku, jako wyłączny cover-band The Cure. Wave-gothic w połączeniu z zaproszeniem na taneczny parkiet. Kolejny etap kariery dla Curious to pisanie i nagrywanie własnych kompozycji, które owocują w tej chwili wydaniem ich drugiego albumu - "Arrhythmia", na którym bez wątpienia słychać wpływ i pęd w kierunku Cure’ów.
Pierwsze przesłuchanie płyty przyniosło ze sobą małe rozczarowanie i pomyślałam że "Arrhythmia" to zły tytuł dla tego albumu, a bardziej pasowałoby tu tytułowe zdanie "Weźmy się wszyscy za ręce i chodźmy na miasto". Nie powinno się podcinać skrzydeł artystom i nie powinno się oceniać płyty po pierwszym przesłuchaniu, słuchałam więc dalej…
Pomalutku zaczęłam przenosić się w muzyczny klimat lat 80-tych, więc pierwsze zadanie płyty spełnione - oddaje swój styl. Nagrane piosenki podobno mają przenosić na parkiet i mają towarzyszyć spędzaniu miłych chwil. Z tym parkietem zgoda, jest parę (może 3) utworów nadających się do tańca. Reszta numerów, w tym ostatnie bonusowe nagranie - "Thrill B", starają się mieć jakąkolwiek głębię ale emocje są raczej na poziomie light. W zasadzie nie zauroczył mnie tak do końca żaden kawałek.
Słaby ten wave-gothic, obawiałabym się rekomendować tą płytę prawdziwym wyznawcom epoki The Cure.
Gorąco zaś polecam fanom i miłośnikom… niezdecydowania.
Tracklista:
01 Resurrection
02 Days
03 Slowly Decaying
04 To Run With The Hare And Hunt With
The Hounds
05 To Ashes Down
06 J. Mary (Sweetheart)
07 Face A Wall
08 Dazzled
09 The Way To Nowhere
10 Holy Ground
11 Thrill B (Bonustrack)
Pierwsze przesłuchanie płyty przyniosło ze sobą małe rozczarowanie i pomyślałam że "Arrhythmia" to zły tytuł dla tego albumu, a bardziej pasowałoby tu tytułowe zdanie "Weźmy się wszyscy za ręce i chodźmy na miasto". Nie powinno się podcinać skrzydeł artystom i nie powinno się oceniać płyty po pierwszym przesłuchaniu, słuchałam więc dalej…
Pomalutku zaczęłam przenosić się w muzyczny klimat lat 80-tych, więc pierwsze zadanie płyty spełnione - oddaje swój styl. Nagrane piosenki podobno mają przenosić na parkiet i mają towarzyszyć spędzaniu miłych chwil. Z tym parkietem zgoda, jest parę (może 3) utworów nadających się do tańca. Reszta numerów, w tym ostatnie bonusowe nagranie - "Thrill B", starają się mieć jakąkolwiek głębię ale emocje są raczej na poziomie light. W zasadzie nie zauroczył mnie tak do końca żaden kawałek.
Słaby ten wave-gothic, obawiałabym się rekomendować tą płytę prawdziwym wyznawcom epoki The Cure.
Gorąco zaś polecam fanom i miłośnikom… niezdecydowania.
Tracklista:
01 Resurrection
02 Days
03 Slowly Decaying
04 To Run With The Hare And Hunt With
The Hounds
05 To Ashes Down
06 J. Mary (Sweetheart)
07 Face A Wall
08 Dazzled
09 The Way To Nowhere
10 Holy Ground
11 Thrill B (Bonustrack)