AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Dina Summer – Girls Gang


Czytano: 346 razy

75%


Muzyka ma rzadką zdolność jednoczesnego poruszania ciała na parkiecie i unoszenia duszy w świat marzeń. Na albumie "Girls Gang" Dina Summer uchwyciła ten dualizm, tworząc hipnotyzującą kolekcję utworów łączących electroclash, electropop i synthpop z wyraźnie unikalnym charakterem. Ten drugi album to nie tylko wyrazisty głos artystki – to cała paleta dźwięków i emocji, które są zarazem nostalgiczne i nowoczesne.
Tytułowy utwór, "Girls Gang", otwiera album mocnym akcentem, przywodząc na myśl ikony parkietów, takie jak Miss Kittin czy Boy Harsher, ale Dina wyraźnie kreuje swój własny styl. Jej aksamitny, rezonujący wokal wplata się w gładkie, warstwowe melodie, tworząc nieodparty miks pewności siebie i elegancji. To coś więcej niż tylko zaproszenie na parkiet – to manifest, pełen pulsujących beatów i lśniących syntezatorów. "Nothing to Hide" zagłębia się jeszcze dalej, przynosząc rozmach i światło. To dźwiękowa podróż, w której EBM spotyka synthpop, tworząc przestrzeń równie intymną, co monumentalną. Słowa "heart open wide, nothing to hide" stają się mantrą, podkreśloną warstwami syntezatorów i przejmującym wokalem, zachęcając słuchacza do odkrycia siły w autentyczności.
Dina Summer nie unika mroczniejszych zakamarków parkietu. "Alien" i "Disco Goth" pulsują surową energią outsiderów i nocnych wędrowców, każda z tych piosenek jest hołdem dla indywidualności i niepisanego języka nocy. Tymczasem "Zombie" idzie jeszcze dalej, łącząc melancholię z napędzającymi beatami, tworząc taneczno-melancholijną reanimację – moment ruchu zrodzony z samotności. "Halkidiki" zmienia tonację, przynosząc ciepło i nostalgię w retro klimacie lat 80. To idealny soundtrack do lata, zanurzony w złocistym świetle, który bez wysiłku łączy przeszłość i teraźniejszość dzięki nowoczesnym rozwiązaniom brzmieniowym. Utwór emanuje beztroską, dźwiękową radością, która przenosi słuchacza w idylliczne letnie wieczory.
Wśród wyróżniających się utworów znajduje się "Hypnotized", który delikatnie balansuje pomiędzy postpunkowymi tonami a chwytliwą melodią. Jego geniusz tkwi w prostocie – jednocześnie niepokojący i podnoszący na duchu, zostawia trwały ślad, rezonując długo po ostatnich nutach. "FOMO", najostrzejszy utwór albumu, wciąż zachowuje pewną gładkość, a jego nieustępliwy rytm wymusza ruch i oddaje intensywność chwili.
Album zamyka "No More Tears", idealne zakończenie, które emanuje odpornością i optymizmem. To celebracja siły, oczyszczające uwolnienie zamknięte w żywiołowych melodiach i dynamicznej perkusji. Pozostawia słuchacza nie tylko z niedosytem, ale też poczuciem mocy, jakby przeszedł przez świat Diny Summer i wyszedł z niego odmieniony.
To, co wyróżnia Girls Gang, to nie tylko płynne połączenie gatunków czy misternie skomponowane melodie. Dina Summer nadaje każdemu utworowi głębię, tworząc dźwiękowy krajobraz, w którym każdy beat, tekst i nuta mają swoje miejsce. Od nostalgicznego "Halkidiki" po dynamiczną energię "Girls Gang", ten album to jednocześnie list miłosny do przeszłości i wizja przyszłości. Dina Summer stworzyła coś więcej niż album –to zaproszenie do tańca, marzeń i wspomnień. Girls Gang to ścieżka dźwiękowa późnych nocy i długich wspomnień, wolności odnalezionej na parkiecie i opowieści opowiedzianych dźwiękiem.



Data wydania: 24 stycznia 2025
Wydawnictwo: Iptamenos Discos

Linki do mediów społecznościowych:
Instagram: www.instagram.com/dinasummer
Facebook: www.facebook.com/dinasummermusic
Bandcamp: www.dinasummer.bandcamp.com


Tracklista:
Girls Gang
Schall & Rauch
Nothing to Hide
Alien
Halkidiki
Promise Me feat. Curses & Joshua Murphy
Hypnotized
Zombie
Disco Goth
FOMO
No More Tears
Autor:
Tłumacz: khocico
Data dodania: 2025-01-26 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: