Dupont - New Dawn
Czytano: 2092 razy
77%
Wykonawca:
Katalog płyt:
Idąc za ciosem wydanego niedawno albumu "Entering The Ice Age" Dupont wydał pierwszą Epkę promującą album. Jest to dziwne zjawisko, gdyż pierwszy materiał promujący płytę długogrającą winno się wydawać przed, a nie po premierze albumu. Ale zespołowi mogło się nieco pomieszać, w końcu wrócili na scenę po czteroletniej przerwie.
Singiel to nazwa w sam raz na tę pozycję, lecz zespół dzielnie bronił dopisku "EP", który służy przecież pozycjom, które mają więcej niż trzy utwory... Liczy się wnętrze, nie nazwa pudełka, tak więc przejdźmy do rzeczy. New Dawn to kompozycja tytułowego utworu oraz jego dwóch remixów, łącznie niespełna 11 minut. Wszystko w stylu Dupont – sythpopowe old schoolowe ebm.
Utwór w pierwotnej, albumowej wersji niesamowicie porywa. Kołysze i nieźle rzuca, a jednocześnie subtelnie pociąga. W sam raz na parkiet! I wydawałoby się, że "dance remix" jest tu zbędny, a tu proszę: Oscar Holter potrafił dopieścić ten kawałek pod standardy klubowe, by ten w jeszcze bardziej ebm-owym stylu chwytał za nogi. Z kolei Titans przerobili utwór tak, by chwytać za... serce! Spowolnione tempo, wygładzony głos Riccardo i mamy prawie że balladę (z tanecznego kawałka!).
Krążek z pewnością króluje już na parkietach, a o to właśnie autorom chodziło. Natomiast jeśli ktoś chce się "pobujać" w domu, polecam obejrzeć teledysk promujący New Dawn, nie zawiedziecie się. Pozostaje tylko jedno pytanie – dlaczego tak mało tego w tym pudełku?
Tracklista:
1. New Dawn (album version)
2. New Dawn (Oscar Holter remix)
3. New Dawn (Titans remix)
Singiel to nazwa w sam raz na tę pozycję, lecz zespół dzielnie bronił dopisku "EP", który służy przecież pozycjom, które mają więcej niż trzy utwory... Liczy się wnętrze, nie nazwa pudełka, tak więc przejdźmy do rzeczy. New Dawn to kompozycja tytułowego utworu oraz jego dwóch remixów, łącznie niespełna 11 minut. Wszystko w stylu Dupont – sythpopowe old schoolowe ebm.
Utwór w pierwotnej, albumowej wersji niesamowicie porywa. Kołysze i nieźle rzuca, a jednocześnie subtelnie pociąga. W sam raz na parkiet! I wydawałoby się, że "dance remix" jest tu zbędny, a tu proszę: Oscar Holter potrafił dopieścić ten kawałek pod standardy klubowe, by ten w jeszcze bardziej ebm-owym stylu chwytał za nogi. Z kolei Titans przerobili utwór tak, by chwytać za... serce! Spowolnione tempo, wygładzony głos Riccardo i mamy prawie że balladę (z tanecznego kawałka!).
Krążek z pewnością króluje już na parkietach, a o to właśnie autorom chodziło. Natomiast jeśli ktoś chce się "pobujać" w domu, polecam obejrzeć teledysk promujący New Dawn, nie zawiedziecie się. Pozostaje tylko jedno pytanie – dlaczego tak mało tego w tym pudełku?
Tracklista:
1. New Dawn (album version)
2. New Dawn (Oscar Holter remix)
3. New Dawn (Titans remix)
