85%

"EKSCENTRYCZNY- niezgodny z ogólnie przyjętymi zasadami, dziwaczny, oryginalny, ekscentryczny" (Słownik języka polskiego, wydawnictwo IBIS, 2010) Prosta, krótka i treściwa definicja, która w zasadzie mogłaby posłużyć za całą recenzję krążka Echoes Of Yul… Jest to jedna z NAJDZIWNIEJSZYCH płyt, jakich dotychczas słuchałam. Jednak nie to jest w tym przypadku największym problemem. Za żadne skarby bowiem nie jestem w stanie stwierdzić, na czym ta ‘dziwność’ polega… Może na tym, że materiału zawartego na "Cold Ground" czasem nie można nazwać muzyką? Są to jakby rwące się, pojedyncze dźwięki, które połączone ze sobą wprawiają słuchacza w osłupienie i ze względu na brak ciągłości w utworach takich jak " Numbers " wywołują jakby uczucie zagubienia… Może ze względu na brak typowych wokali oraz odgłosy w tle? Na płycie brak jest śpiewu w podstawowym sensie znaczenia tego słowa. Artysta czasem sięga po żeńskie i męskie głosy pojawiające się w tle, niekiedy pouczające słuchacza w sposób bardzo wymowny ("Future? You mudered the future!" w "Haunebu"). Głosy te, także często modyfikowane, nadają utworom takim jak tytułowy czy "Foundations" tempa i klimatu. Również niektóre odgłosy, takie jak stukanie obcasów o posadzkę czy (ten dźwięk przypominający huk startującego odrzutowca niech każdy nazwie po swojemu) czynią z każdego utworu jakby inny kolaż dźwiękowy… I chyba właśnie to w "Cold Ground" jest najpiękniejsze - po prostu albumu tego nie można zaliczyć do niemal żadnego gatunku muzycznego- raz EOY bliski jest post black metalowi w stylu Cold Body Radiation, kiedy indziej zimnofalowej stylistyce, ambientowi, a momentami nawet noise…
Płytę zdecydowanie polecam, monotonia jest przecież taka nudna!

Tracklista:

01. Octagon
02. Foundation
03. The Tenant
04. Crosses
05. Numbers
06. Haunebu
07. Libia
08. Save Yourself
09. The Plane
10. The Message
11. Cold Ground
12. Chrome
13. Last


Inne artykuły:

• Echoes Of Yul - Echoes Of Yul - 2013-02-08 (Recenzje muzyki)

Najnowsze komentarze: