EGOamp - Replika
Czytano: 1966 razy
65%
Debiutancki album projektu EGOamp, podobnie z resztą jak zapowiadająca go EP-ka, wprowadził sporo zamieszania w prężnie rozwijającym się światku niemieckiej sceny elektronicznej. Inspirowane niemieckimi niemymi filmami z lat 20. "Welcome to the Cabinet" pokazało, że jeśli chodzi o zgłębianie tajników mrocznej elektroniki to niemieckich artystów wciąż na wiele stać. Podczas gdy ciało i dusza EGOamp - Asmodi Caligari - zbiera najwyraźniej siły przed nagraniem nowego materiału, do rąk wszystkich zainteresowanych powędrowało pomniejsze dziełko, zrealizowane przy pomocy mniej lub bardziej znanych zespołów międzynarodowej sceny elektronicznej. Replika to zbiór coverów (z dwoma wyjątkami), powstałych pod hasłem "Stań się Caligarim". Pomysł tyleż fascynujący, co ryzykowny.
Materiał zawiera pięć coverów oraz niepublikowane dotychczas wersje utworów samego Caligariego. Replikę otwiera zespół Eternal Nightmare - piosenką "Egomanic Maniacs". W porównaniu do oryginału, cover traci wyraźnie tempo, zespół rezygnuje też z namiętnie wykorzystywanej przez Caligariego soczystej elektroniki na rzecz bardziej rockowego, cięższego brzmienia. To nastrojowy, gitarowy utwór, w którym elektroniczne motywy tworzą dopełniające całość tło. Eternal Nightmare postawił na oryginalność, inaczej niż Menschliche Energie w utworze "The Camera". Tu w zasadzie baza utworu pozostaje w stosunku do oryginału niezmieniona - ten sam stonowany bit oraz równe tempo. Zespół zrezygnował jedynie z sampli, przez co kompozycja brzmi nieco surowiej. Podobnie jest w przypadku "The Carnival", w wykonaniu The Atone. Otrzymujemy nasycony elektroniką, niespokojny utwór, który od oryginału różni się jedynie bardziej stonowanym, przygaszonym bitem. To kompozycja mroczna, silnie osadzona w muzycznym klimacie wczesnych lat 80. The Nightchild w coverze utworu "We are freaks" również zdecydowanie wygasza mocne bity, przygotowując tym samym miejsce dla gitar i mocno zaakcentowanej ścieżki rytmicznej. Z kolei w The Veil, wykonanym przez Schimmer, dzieje się niespodziewanie wiele nowego: zamiast ociekającego syntezatorami kawałka otrzymujemy riffowy, zaśpiewany kobiecym wokalem utwór - niestety, najsłabszy spośród wszystkich. Po nim nadchodzi demo Caligariego "We are the freaks" - wyważone, w całości elektroniczne, nieco eksperymentalne, i przez to wyróżniające się na tle stonowanych coverów. "Replik" wieńczy remiks piosenki z debiutanckiego albumu, "Holstenwall" - ostry i pulsujący, najbardziej wyrazisty utwór na całym krążku.
Należy to bezwzględnie pokreślić: idea przekazania własnej twórczości w ręce innych artystów w ramach muzycznego eksperymentu jest czymś w istocie godnym podziwu. Trudno jest jednak precyzyjnie określić, na ile ów eksperyment powiódł się w tym wypadku. Covery bazują w dużej mierze na oryginałach, urozmaicając je i zamieniając pewne elementy, czyniąc z nich utwory prawie samodzielne - i dobrze. Jako covery sprawdzają się bardzo dobrze - chociaż chwilami można odnieść wrażenie, że muzycy składają raczej hołd ikonom pokroju Joy Division, brzmieniowo lądując w głębokich latach 80. Niestety - jako samodzielne utwory większość wypada przeciętnie. Brzmią podobnie, i dosyć szybko zaczynają nudzić. W zależności od tego, czy słuchacz poszukuje dobrze zaprogramowanych reinterpretacji oryginalnych utworów, czy też po prostu wyrazistej, bazującej na znanym schemacie muzyki - poczuje satysfakcję lub niedosyt. Tak czy inaczej - interesujące urozmaicenie dla wszystkich ciekawskich.
Tracklista:
1. Eternal Nightmare - Egomanic Maniacs
2. Menschliche Energie - The Camera
3. The Atone - The Carnival (Red Nose Killer Mix)
4. The Nightchild - We Are Freaks
5. Schimmer - The Veil
6. We Are Freaks (Original Demo)
7. Holstenwall (Andyage Remix)
Materiał zawiera pięć coverów oraz niepublikowane dotychczas wersje utworów samego Caligariego. Replikę otwiera zespół Eternal Nightmare - piosenką "Egomanic Maniacs". W porównaniu do oryginału, cover traci wyraźnie tempo, zespół rezygnuje też z namiętnie wykorzystywanej przez Caligariego soczystej elektroniki na rzecz bardziej rockowego, cięższego brzmienia. To nastrojowy, gitarowy utwór, w którym elektroniczne motywy tworzą dopełniające całość tło. Eternal Nightmare postawił na oryginalność, inaczej niż Menschliche Energie w utworze "The Camera". Tu w zasadzie baza utworu pozostaje w stosunku do oryginału niezmieniona - ten sam stonowany bit oraz równe tempo. Zespół zrezygnował jedynie z sampli, przez co kompozycja brzmi nieco surowiej. Podobnie jest w przypadku "The Carnival", w wykonaniu The Atone. Otrzymujemy nasycony elektroniką, niespokojny utwór, który od oryginału różni się jedynie bardziej stonowanym, przygaszonym bitem. To kompozycja mroczna, silnie osadzona w muzycznym klimacie wczesnych lat 80. The Nightchild w coverze utworu "We are freaks" również zdecydowanie wygasza mocne bity, przygotowując tym samym miejsce dla gitar i mocno zaakcentowanej ścieżki rytmicznej. Z kolei w The Veil, wykonanym przez Schimmer, dzieje się niespodziewanie wiele nowego: zamiast ociekającego syntezatorami kawałka otrzymujemy riffowy, zaśpiewany kobiecym wokalem utwór - niestety, najsłabszy spośród wszystkich. Po nim nadchodzi demo Caligariego "We are the freaks" - wyważone, w całości elektroniczne, nieco eksperymentalne, i przez to wyróżniające się na tle stonowanych coverów. "Replik" wieńczy remiks piosenki z debiutanckiego albumu, "Holstenwall" - ostry i pulsujący, najbardziej wyrazisty utwór na całym krążku.
Należy to bezwzględnie pokreślić: idea przekazania własnej twórczości w ręce innych artystów w ramach muzycznego eksperymentu jest czymś w istocie godnym podziwu. Trudno jest jednak precyzyjnie określić, na ile ów eksperyment powiódł się w tym wypadku. Covery bazują w dużej mierze na oryginałach, urozmaicając je i zamieniając pewne elementy, czyniąc z nich utwory prawie samodzielne - i dobrze. Jako covery sprawdzają się bardzo dobrze - chociaż chwilami można odnieść wrażenie, że muzycy składają raczej hołd ikonom pokroju Joy Division, brzmieniowo lądując w głębokich latach 80. Niestety - jako samodzielne utwory większość wypada przeciętnie. Brzmią podobnie, i dosyć szybko zaczynają nudzić. W zależności od tego, czy słuchacz poszukuje dobrze zaprogramowanych reinterpretacji oryginalnych utworów, czy też po prostu wyrazistej, bazującej na znanym schemacie muzyki - poczuje satysfakcję lub niedosyt. Tak czy inaczej - interesujące urozmaicenie dla wszystkich ciekawskich.
Tracklista:
1. Eternal Nightmare - Egomanic Maniacs
2. Menschliche Energie - The Camera
3. The Atone - The Carnival (Red Nose Killer Mix)
4. The Nightchild - We Are Freaks
5. Schimmer - The Veil
6. We Are Freaks (Original Demo)
7. Holstenwall (Andyage Remix)