AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Endless Asylum - Danvers State Hospital - Beyond Mental Illness


Czytano: 3806 razy

40%


Szaleństwo. Temat jakże wdzięczny dla dark ambientowych kompozycji. Słowem, raj dla twórców mrocznych, obłąkanych klimatów. Problem pojawia się, gdy trzeba zmierzyć to szaleństwo, a raczej jego odbicie, ogólne tchnienie romantycznego toposu w zainspirowanym dziele. Znakomita większość albumów zanurzonych w owej tematyce, czerpała inspiracje z XIX-wiecznych szpitali psychiatrycznych oraz z potwornych podwalin współczesnej psychiatrii od lobotomii, przez elektrowstrząsy po wszelkie wymyślne sposoby "leczenia". Porównując album projektu Endless Asylum z albumami Bisclaveret i Midnight Syndicate, od pierwszych utworów widać już jakościowy dysonans, na niekorzyść recenzowanej grupy.

W tytule płyty ukrywa się prawdziwa historia. Beyond Mental Illness, to tytuł filmu dokumentalnego o niejakiej Marie Balter, która przeszła ciężką drogę od choroby psychicznej ku wyzdrowieniu. Jest to główna inspiracja i motyw przewodni albumu.
Nikt się nie spodziewa, by o szaleństwie opowiadać w sposób poukładany, logiczny. Ba, chaos jest wskazany, niemal niezbędny. Endless Asylum serwuje chaos w dawce końskiej. Pierwszy utwór opowiada historię mającą wprowadzić nas w klimat więzionych pacjentów. Przychrypnięty, spirytusowy głos w akompaniamencie metalowych postukiwań, zgrzytów i brzęków sili się na wysnucie grozy rodem z powieści samego mistrza Edgara. Niestety, nieudolnie. Towarzystwo dwóch syntezatorowych akordów pogrąża kompozycję i ciągnie ją do dna, niczym betonowe buty. Nadzieja przychodzi w kolejnym utworze. Dynamiczny, ciekawy instrumentalnie z samplami rodem z porządnych dzieł dark electro ma w końcu to coś. Schizophrenia, to kawałek całkiem niebanalny i z polotem. Stanowi to, czego zazwyczaj oczekuje się od ambientu. Doskonałe tło.
Co dalej? Szału nie ma, delikatnie rzecz ujmując. Pozytywka z Beethovenowskim Fur Elise to kwintesencja kiczu, kojarząca się z irytującymi pocztówkami z małym, grającym dziadostwem w środku. Metalowe brzęki, wszystkie wystukiwane tą samą łyżką o ten sam garnek. Słabo. Jeszcze mało? Sample z utworu St. Therese of The Roses ma tyle wspólnego z lobotomią (pojawia się właśnie w utworze the Lobotomist) co Anna Varney Cantodea z kombajnem Bizon. Nawet jeśli ma to związek z historią bohaterki płyty, to i tak wrażenia są drażniące. Do tego lekka odmiana, bo mamy tu odgłosy przerażonych pacjentów i groźne elektryczne dźwięki… w towarzystwie łyżki i garnka rzecz jasna. Trochę więcej dynamiki, jakieś chóry, spory fragment drugiego utworu. Innymi słowy: kopiuj, wklej, zapisz. Pastwić się dalej nie ma sensu. Należy wspomnieć, że twórcy sami załapali, iż elementy drugiego utworu są najsilniejszym atutem płyty i… skopiowali go w siódmym utworze. Paranoja. O to niby chodzi. Ale uwaga! Jest jeszcze teledysk. Jakościowo dorównuje płycie. 7 minut wyjętych z życiorysu, okraszony najlepszym kawałkiem z płyty. Przez kilka chwil śmieszy, potem już tylko irytuje. Wizualnie dno. Można spokojnie otworzyć nową kartę w przeglądarce i zająć się czymś ciekawszym, zostawiając tylko dźwięk. Co do wykonania teledysku, mam nadzieję, że rajstopa była nie chodzona.

Reasumując, płyta słaba, momentami mierna. Jeden dobry utwór, który warto zapamiętać, może nawet zremixować. Zapoznawszy się z artykułem, historię Marie Balter uznaję za miałką, chociaż przyznaję, że jej książki Nobody’s Child nie czytałem. Endless Asylum wpadł w pułapkę tej opowieści i nie poradził sobie zupełnie z tematem. Mam nadzieję, że głównym motywem kolejnego albumu nie będzie książka pod tytułem O psie, który jeździł koleją.

Potwierdza się tu życiowa prawda, według której gra się szaleńca, gdy nic się nie umie, lub gdy jest się mistrzem w swej dziedzinie. Z którą odsłoną szaleństwa mamy tu do czynienia, pozostawiam do prywatnej oceny.

Tracklista:

01. The journey of Marie Bartel
02. Schizophrenia
03. Chilhood in the asylum
04. The lobotomist
05. Into de deep silence and suffering
06. Beyond mental illness
07. The voice of Danvers / When the gates of oblivion was closed forever
08. Shizophrenia (official videoclip)

Video:
http://www.youtube.com/watch?v=7jpZ4A3zarg

Autor:
Tłumacz: kantellis
Data dodania: 2012-09-09 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: