GEttNER – Fading Lights
Czytano: 786 razy
70%
GEttNER to solowy projekt muzyczny Jacka Gettnera. Czerpiąc z różnorodnych wpływów, w tym z Electro Industrial, Oldschool Dark Electro, Synthpop, EBM, Gothic oraz Future EBM, ten jednoosobowy projekt tworzy unikalną muzyczną tkaninę dźwiękową. Zlokalizowany w Aleksandrowie Łódzkim, artysta tworzy muzykę, która płynnie łączy elementy różnych gatunków elektronicznych, co daje efekt wciągającego i dynamicznego brzmienia.
W Polsce projekty grające electro industrial można policzyć na palcach jednej ręki. Swego czasu mocno działał w temacie Wojciech Król, Egoist, SKON, teraz jest jeszcze Adam Radziszewski, a także Jacek Gettner. Wstyd przyznać, ale chociaż nazwa jest mi oczywiście znana, to do tej pory jakoś materiał nie trafił na moje słuchawki. Moja wina, biję się w piersi, ale już nadrabiam. Jest po temu znakomita okazja, gdyż Gettner właśnie wydał świeżutki singiel "Fading Lights". Ta muzyka niesie ze sobą jakiś emocjonalny ciężar, wrażenie pewnej klaustrofobii, melancholii i smutku, czego raczej po electro jednak niekoniecznie spodziewałabym się. Równomierne sekwencje dźwiękowe i ciekawa linia poboczna, plus spokojny, lekko przesterowany wokal, dopełniają całość. Na singlu znalazł się też remiks, który jeszcze bardziej zagęszcza atmosferę, dodaje podniosłości dzięki ledwo wychwytalnemu tłu, ni to chórów, ni to narastającemu dźwiękowemu szumowi. Remiks jest dużo twardszy niż oryginał i ma więcej podniosłości. Lecz tak jak mówię - przeważające wrażenie po przesłuchaniu tego singla to wrażenie dogłębnego, przytłaczającego serce smutku - trudno ocenić, co go wywołuje, czy to opadająca linia wokalu czy zdecydowanie ciemna paleta melodyczna. Nie wiem, ale jest to bardzo ciekawe wydawnictwo i mam zamiar zagłębić się w pozostałe wypuszczone przez Gettnera kawałki w najbliższym czasie. Polecam.
W Polsce projekty grające electro industrial można policzyć na palcach jednej ręki. Swego czasu mocno działał w temacie Wojciech Król, Egoist, SKON, teraz jest jeszcze Adam Radziszewski, a także Jacek Gettner. Wstyd przyznać, ale chociaż nazwa jest mi oczywiście znana, to do tej pory jakoś materiał nie trafił na moje słuchawki. Moja wina, biję się w piersi, ale już nadrabiam. Jest po temu znakomita okazja, gdyż Gettner właśnie wydał świeżutki singiel "Fading Lights". Ta muzyka niesie ze sobą jakiś emocjonalny ciężar, wrażenie pewnej klaustrofobii, melancholii i smutku, czego raczej po electro jednak niekoniecznie spodziewałabym się. Równomierne sekwencje dźwiękowe i ciekawa linia poboczna, plus spokojny, lekko przesterowany wokal, dopełniają całość. Na singlu znalazł się też remiks, który jeszcze bardziej zagęszcza atmosferę, dodaje podniosłości dzięki ledwo wychwytalnemu tłu, ni to chórów, ni to narastającemu dźwiękowemu szumowi. Remiks jest dużo twardszy niż oryginał i ma więcej podniosłości. Lecz tak jak mówię - przeważające wrażenie po przesłuchaniu tego singla to wrażenie dogłębnego, przytłaczającego serce smutku - trudno ocenić, co go wywołuje, czy to opadająca linia wokalu czy zdecydowanie ciemna paleta melodyczna. Nie wiem, ale jest to bardzo ciekawe wydawnictwo i mam zamiar zagłębić się w pozostałe wypuszczone przez Gettnera kawałki w najbliższym czasie. Polecam.
1.Fading Lights
2. Fading Lights (Wasteland Mix)
Data wydania: 03.02.2024
Sound: https://www.youtube.com/watch?v=M5ONXXTxEqc
Bandcamp: https://gettner.bandcamp.com/a
FB: https://www.facebook.com/gettner