Ginger Leigh - And The Hallucinations
Czytano: 1811 razy
70%
Biorąc to zadanie nie miałam pojęcia z jak dziwnym wydawnictwem przyjdzie mi się zmierzyć. Obejrzałam sobie bardzo minimalistyczną i dziwnie skromną (niedorobioną?) stronę wykonawcy, po czym ujrzałam jeszcze uboższą okładkę albumu. Kolejną ciekawostką jest to, że na przedniej grafice jest 10 tytułów, a na płytce 17 utworów.
Tak więc z lekkim zmieszaniem przesłuchałam kilkakrotnie zawartość i stwierdziłam, że ta cała intryga pasuje do muzyki. Jakże dziwne są dźwięki 'And The Hallucinations', aż chciałoby się zacząć podejrzewać, że autorzy sięgali po jakieś niedozwolone specyfiki. Ciężkie do opisania jest to co tutaj znajdujemy. Odbywamy bez wątpienia podróż po wielu miejscach. Czasem znajdujemy się w krajach arabskich, a po chwili już w jungli. Przez jeden utwór mamy nawet wrażenie pobytu u fryzjera, w tle słychać nożyce i maszynkę do strzyżenia. Momentami przeradza się to w ambient, a innym jest to już industrial. Kawałki znacznie się różnią i ubarwione są zgrzytami i szumami. Bardzo fajne jest połączenie gitar i instrumentów etnicznych.
Nazwałabym to muzyką eksperymentalną, bo naprawdę trudno zaszufladkować 'And The Hallucinations'. Trudno też powiedzieć jednoznacznie czy ta płyta jest dobra czy zła. Ona po prostu może się podobać lub też wydać się kupą dźwięków bez związku i taki chyba jest jej urok.
Tracklista:
01 al-Ironman
02 Heaven's Eye
03 Get It Right!
04 I'd Rather Want to See
05 Bright Lights
06 The Cripple and the Mime
07 The Fisherman's Hook
08 Walk with Me
09 The Day the Birds Stopped Singing
10 UZBEK77
Tak więc z lekkim zmieszaniem przesłuchałam kilkakrotnie zawartość i stwierdziłam, że ta cała intryga pasuje do muzyki. Jakże dziwne są dźwięki 'And The Hallucinations', aż chciałoby się zacząć podejrzewać, że autorzy sięgali po jakieś niedozwolone specyfiki. Ciężkie do opisania jest to co tutaj znajdujemy. Odbywamy bez wątpienia podróż po wielu miejscach. Czasem znajdujemy się w krajach arabskich, a po chwili już w jungli. Przez jeden utwór mamy nawet wrażenie pobytu u fryzjera, w tle słychać nożyce i maszynkę do strzyżenia. Momentami przeradza się to w ambient, a innym jest to już industrial. Kawałki znacznie się różnią i ubarwione są zgrzytami i szumami. Bardzo fajne jest połączenie gitar i instrumentów etnicznych.
Nazwałabym to muzyką eksperymentalną, bo naprawdę trudno zaszufladkować 'And The Hallucinations'. Trudno też powiedzieć jednoznacznie czy ta płyta jest dobra czy zła. Ona po prostu może się podobać lub też wydać się kupą dźwięków bez związku i taki chyba jest jej urok.
Tracklista:
01 al-Ironman
02 Heaven's Eye
03 Get It Right!
04 I'd Rather Want to See
05 Bright Lights
06 The Cripple and the Mime
07 The Fisherman's Hook
08 Walk with Me
09 The Day the Birds Stopped Singing
10 UZBEK77
