Golden Apes - From The Sky EP
Czytano: 2935 razy
80%
29 lipca światło dzienne ujrzy EPka od Berlińskich czarodziejów dark rocka Golden Apes. Wydawnictwo składa się z czterech nowych utworów i dwóch remixów – włączając w to utwór wydany wcześniej w ramach side projektu wokalisty GA Peera Lebrechta – VOYNA ("Satori") i remixu utworu tytułowego wykonanego przez tegoż. Jak wspomina Christian Lebrecht, basista Golden Apes, wydawnictwo to jest w pewnym stopniu efektem eksperymentów wokalisty Peera z nowymi brzmieniami klawiszy. Na płycie usłyszymy też nowych członków zespołu: Gerrita Haaslera (gitara), Franka Flenza (gitara) i Joe Tyburna (perkusja).
Z czym wiąże się upadek z nieba? Emocjonalnym poobijaniem, wyzwoleniem ale i odnajdywaniem się w nowej rzeczywistości i związanym z nim lękiem, obawą, nabyciem (czasem bolesnej) wiedzy, chaosem, niepewnością, zwątpieniem, frustracją, gniewem? Nowe wydawnictwo Golden Apes niesie ogromny emocjonalny ładunek, porusza ulotne ale też i bardzo realne, intensywne skojarzenia: wygnanie z raju (jakkolwiek zdecydujecie się go rozumieć), tranzycja, zmiana, z jednej strony utrata pewnych rzeczy, z drugiej zyskanie innych.
W jaki sposób zostało to oddane w sferze muzycznej? Fani Golden Apes na pewno nie będą zawiedzeni, bo znajdziemy tu wszystkie charakterystyczne dla zespołu elementy rozpoznawcze typu bardzo dynamiczna i melodyjna linia basu, melancholijna, mroczna otoczka, energia i iskra brzmienia oraz oczywiście spinający całość głęboki, ciepły oraz niezwykle ekspresyjny i dramatyczny wokal. Żywy energetyczny "From the Sky", melodyjny, poruszający i emocjonalny "Hold Me", mroczny i hipnotyzujący " A New Days Dawn" oraz mocny, rozpędzony w swoim brzmieniu " Hole" – piękna układanka zbudowana z pięknych, doskonale dopracowanych elementów.
Zwątpienie, obawa, poszukiwanie zaczarowane w dźwiękową materię z ogromnym kunsztem, budujące nastrój tak mroczny jak i wibrujący podskórnym niepokojem, rozdarciem i wątpliwościami, plus przepiękne gitarowe pasaże, klawiszowe wstawki oraz bogaty, głęboki dźwięk i niesamowity, bardzo charakterystyczny głęboki, mroczny wokal – mieszanka tyleż urzekająca co dająca solidnego kopa energetycznego. Gdyż to nie jest subtelny, delikatny materiał – sporo tu mocy i bardzo ostrych, dynamicznych aranżacji: delikatne, niemal kruche dźwięki sąsiadują z szarpiącymi, mocnymi uderzeniami ożywiając i ubarwiając poszczególne fragmenty, linia melodyczna to przyspiesza to zwalnia niosąc nas od bardzo temperamentnych do podniosłych klimatów co całościowo buduje bardzo zróżnicowany w nastrojach i niezwykle interesujący klimat.
Przyznam, że materiał z którym spędziłam kilka ostatnich dni jest niezwykle intrygujący toteż z tym większym zainteresowaniem czekam na pełny album.
Tracklista:
01. From The Sky
02. Hold Me
03. A New Days Dawn
04. Hole
05. Satori (2022 remastered)
06. From The Sky (Gravitas Mix by Voyna)
Z czym wiąże się upadek z nieba? Emocjonalnym poobijaniem, wyzwoleniem ale i odnajdywaniem się w nowej rzeczywistości i związanym z nim lękiem, obawą, nabyciem (czasem bolesnej) wiedzy, chaosem, niepewnością, zwątpieniem, frustracją, gniewem? Nowe wydawnictwo Golden Apes niesie ogromny emocjonalny ładunek, porusza ulotne ale też i bardzo realne, intensywne skojarzenia: wygnanie z raju (jakkolwiek zdecydujecie się go rozumieć), tranzycja, zmiana, z jednej strony utrata pewnych rzeczy, z drugiej zyskanie innych.
W jaki sposób zostało to oddane w sferze muzycznej? Fani Golden Apes na pewno nie będą zawiedzeni, bo znajdziemy tu wszystkie charakterystyczne dla zespołu elementy rozpoznawcze typu bardzo dynamiczna i melodyjna linia basu, melancholijna, mroczna otoczka, energia i iskra brzmienia oraz oczywiście spinający całość głęboki, ciepły oraz niezwykle ekspresyjny i dramatyczny wokal. Żywy energetyczny "From the Sky", melodyjny, poruszający i emocjonalny "Hold Me", mroczny i hipnotyzujący " A New Days Dawn" oraz mocny, rozpędzony w swoim brzmieniu " Hole" – piękna układanka zbudowana z pięknych, doskonale dopracowanych elementów.
Zwątpienie, obawa, poszukiwanie zaczarowane w dźwiękową materię z ogromnym kunsztem, budujące nastrój tak mroczny jak i wibrujący podskórnym niepokojem, rozdarciem i wątpliwościami, plus przepiękne gitarowe pasaże, klawiszowe wstawki oraz bogaty, głęboki dźwięk i niesamowity, bardzo charakterystyczny głęboki, mroczny wokal – mieszanka tyleż urzekająca co dająca solidnego kopa energetycznego. Gdyż to nie jest subtelny, delikatny materiał – sporo tu mocy i bardzo ostrych, dynamicznych aranżacji: delikatne, niemal kruche dźwięki sąsiadują z szarpiącymi, mocnymi uderzeniami ożywiając i ubarwiając poszczególne fragmenty, linia melodyczna to przyspiesza to zwalnia niosąc nas od bardzo temperamentnych do podniosłych klimatów co całościowo buduje bardzo zróżnicowany w nastrojach i niezwykle interesujący klimat.
Przyznam, że materiał z którym spędziłam kilka ostatnich dni jest niezwykle intrygujący toteż z tym większym zainteresowaniem czekam na pełny album.
Tracklista:
01. From The Sky
02. Hold Me
03. A New Days Dawn
04. Hole
05. Satori (2022 remastered)
06. From The Sky (Gravitas Mix by Voyna)