Instant Lake – Dystodream
Czytano: 716 razy
70%
Rzadko daję się namówić żeby pisać o starszych wydawictwach, ale tutaj zrobię wyjątek.
Włoski kwartet Instant Lake gra od 2015 roku, a ich muzykę można określić jako efemeryczną mieszankę elektroniki, gitar i nastrojowych wokali. Trochę rockowo, trochę post-punkowo z industrialnym pazurem, panowie tkają swoją muzyczną materię w mrocznym, tajemnicznym i symbolicznym stylu. Zdecydowanie bas i gitara grają tutaj pierwsze skrzypce, wokal, nieco przesterowany, z pogłosem dobiega jakby z tła, tworząc interesujący efekt echa czy nieco teatralnego komentarza dobiegającego zza głównej linii.
Całość jest stylowa, bardziej elektroniczno-industrialna z rockowych czy nawet metalowym tonami ("Trauma", "Blackflag") lub postpunkowa ("Delicate Obscenity", "Ludopathia"). Momentami pojawiają się nawet zaskakujące - biorąc pod uwagę resztę materiału- chwytliwe transowe sekwencje ("White Noise") lub wyjątkowo podniosłe i przestrzennie rozbujane tony jak na zamykającym album "Tirsh". Mam wrażenie, że po "Refractory" z 2017 roku zespół zmniejszył znacznie ilość elektroniki i bitu i poszedł bardziej w atmosferycznym kierunku wysmakowanych melodii. Dla fanów mrocznych brzmień - zdecydowanie.
Tracklista:
1.Intro
2.Delicate Obscenity
3.Death To Slavery
4.Trauma
5.BlackFlag
6.Ludopathia
7.White Noise
8.Tirsch
Data wydania: 02.05.2020Włoski kwartet Instant Lake gra od 2015 roku, a ich muzykę można określić jako efemeryczną mieszankę elektroniki, gitar i nastrojowych wokali. Trochę rockowo, trochę post-punkowo z industrialnym pazurem, panowie tkają swoją muzyczną materię w mrocznym, tajemnicznym i symbolicznym stylu. Zdecydowanie bas i gitara grają tutaj pierwsze skrzypce, wokal, nieco przesterowany, z pogłosem dobiega jakby z tła, tworząc interesujący efekt echa czy nieco teatralnego komentarza dobiegającego zza głównej linii.
Całość jest stylowa, bardziej elektroniczno-industrialna z rockowych czy nawet metalowym tonami ("Trauma", "Blackflag") lub postpunkowa ("Delicate Obscenity", "Ludopathia"). Momentami pojawiają się nawet zaskakujące - biorąc pod uwagę resztę materiału- chwytliwe transowe sekwencje ("White Noise") lub wyjątkowo podniosłe i przestrzennie rozbujane tony jak na zamykającym album "Tirsh". Mam wrażenie, że po "Refractory" z 2017 roku zespół zmniejszył znacznie ilość elektroniki i bitu i poszedł bardziej w atmosferycznym kierunku wysmakowanych melodii. Dla fanów mrocznych brzmień - zdecydowanie.
Tracklista:
1.Intro
2.Delicate Obscenity
3.Death To Slavery
4.Trauma
5.BlackFlag
6.Ludopathia
7.White Noise
8.Tirsch
Label: Wave Records
http://www.facebook.com/instantlake
http://www.instagram.com/instantlake
Instant Lake, założony w 2015 roku przez Dario Amoroso (syntezator/bębny) i Pierluigi’ego Michele Grauso (gitary) - później dołączyli do nich Carlo Landolfi (gitara basowa) i Gennaro De Lena (wokal i teksty) - rozpoczął działalność jako eksperymentalny duet w Caserta we Włoszech. Ich dema nowej fali/post-punk szybko zwróciły uwagę specjalistycznych wytwórni, co doprowadziło do podpisania kontraktu z brazylijską wytwórnią Wave Records. W 2016 roku wydali swój pierwszy album "Refractory", a następnie single takie jak "Sit Back." Ich drugi album studyjny "Dystodream" zaprezentował bardziej wszechstronny dźwięk z wpływami elektronicznymi. Przez lata występowali w różnych miastach we Włoszech i Europie, stale rozwijając swój dźwięk, a na jesień 2023 roku zaplanowali wydanie trzeciego albumu. Kolejna okazja, by ich zobaczyć, będzie na Dark Malta 2024.