AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Mona Mur & En Esch: 120 Tage - The Fine Art of Beauty and Violence


Czytano: 4128 razy

85%


Galerie:

"A gdy się zejdą, raz i drugi, kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością...". Ona to Niemka o polskim rodowodzie, ekscentryczna wokalistka i kompozytorka, znana m.in. ze współpracy z Einstürzende Neubauten, The Stranglers, Yello, Grzegorzem Ciechowskim oraz Warszawską Orkiestrą Filharmoniczną. On to człowiek-orkiestra, multiinstrumentalista i wokalista, producent i kompozytor, filar grup KMFDM, Pigface oraz Slick Idiot. Mona Mur (Sabine Bredy) i En Esch (Nicklaus Schandelmaier). Ta muzyczna kolaboracja rozpoczęła się w roku 2007, zaś jej efekt - album 120 Tage - The Fine Art of Beauty and Violence - ujrzał światło dzienne w lutym 2009 roku.
Zawartość płyty stanowi 14 utworów, wśród których znajdziemy coś starego - czyli znane piosenki Mony w zmienionych, "eschowych" aranżacjach, coś pożyczonego - w postaci kilku klasycznych songów Weilla i Brechta w wersjach industrialnych oraz coś nowego - 4 premierowe kawałki autorstwa duetu Mur&Esch. Jedną z nowości dostajemy już na samym początku. Mowa o monumentalnej i podniosłej kompozycji Candy Cane, opartej na masywnym brzmieniu gitary i naszpikowanej elektronicznymi smaczkami. Trudno wyobrazić sobie lepszy "otwieracz". Utwór jest doskonałą wizytówką albumu, zawiera wszystkie charakterystyczne dla tego wydawnictwa elementy - ciężar, mroczny i duszny klimat, a także odrobinę patosu oraz szaleństwa (głównie w śpiewie Mony - posłuchajcie w jaki sposób interpretuje wersy w stylu: I want to crawl in the mud with you, and drag you underground lub if I had my knife again I'd cut another throat). Pozostałe "nowalijki" to The Thin Red Line (numer powolny i mocarny niczym drogowy walec), Visions & Lies (dla kontrastu - dynamiczna pieśń z "mszalnymi" klawiszami w tle) oraz The Wound (najbardziej odjechana rzecz w zestawie, w klimacie poprzednich projektów Escha).
Jak już wcześniej napisałem, na płycie znalazły się przeróbki nieśmiertelnych songów Kurta Weilla i Bertolda Brechta. Są to: Die Ballade vom Ertrunkenen Mädchen, Surabaya Johnny oraz Der Song von Mandelay. Wszystkie brzmią tak jak gdyby były autorskimi kompozycjami duetu. Nie jest tajemnicą, że utwory spółki Weill&Brecht świetnie wypadają w szeroko pojmowanej rockowej konwencji, nadać im jednak własny i oryginalny charakter potrafią już tylko nieliczni (vide The Doors, Kazik czy Marianne Faithfull).
A skoro przy starociach jesteśmy... Na 120 Tage - The Fine Art of Beauty and Violence trafiło kilka piosenek z poprzednich albumów Mony - z wydanego w 1982 roku singla Jeszcze Polska (Eintagsfliegen) oraz longplayów: Mona Mur z 1988 r. (Snake, Surabaya Johnny) i Warsaw z 1991 r. (120 Tage, Mon Amour). Kawałki te zostały poddane całkowitej renowacji. Najbardziej skorzystały na niej 120 Tage i Mon Amour. Pierwszy zyskał potężne i pełne rozmachu (à la Lacrimosa) brzmienie, drugi niemal kabaretowy sznyt.
Mimo, iż materiał ma charakter składankowy brzmi bardzo jednorodnie i spójnie. To w dużej mierze także zasługa znakomitej, nowoczesnej produkcji. Artystów wspierał na tym polu niejaki Ingo Krauss, mający na swoim koncie współpracę z takimi wykonawcami jak Nina Hagen, Rainbirds, Ari Benjamin Meyers, Bones czy Die Ärzte.
120 Tage - The Fine Art of Beauty and Violence jest jak do tej pory jedynym pełnowymiarowym albumem duetu. Mona Mur i En Esch nie zawiesili jednak współpracy (są aktywni koncertowo) co pozwala mieć nadzieję, że doczekamy się kiedyś następcy debiutu. Oby równie udanego.

Tracklista:

01. Candy Cane (Mona Mur & En Esch)
02. Die Ballade vom Ertrunkenen Mädchen (Bertold Brecht & Kurt Weill)
03. 120 Tage - (wcześniej na Warsaw, 1991)
04. The Thin Red Line (Mona Mur & En Esch)
05. Visions & Lies (Mona Mur & En Esch)
06. Eintagsfliegen (wcześniej na singlu Jeszcze Polska, 1982)
07. Snake (wcześniej na Mona Mur, 1988)
08. Mon Amour (wcześniej na Warsaw, 1991)
09. Surabaya Johnny (wcześniej na Mona Mur, 1988; Bertold Brecht & Kurt Weill)
10. Der Song von Mandelay (Bertold Brecht & Kurt Weill)
11. The Wound (Mona Mur & En Esch)
12. Eintagsfliegen (En Esch RMX)
13. Candy Cane (Uinthatherium Remix)
14. Candy Cane (Steve Morell Disco Death Tech Remix)
Autor:
Tłumacz: Ankara
Data dodania: 2011-12-19 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: