80%

Trzymając w ręce pierwszy solowy projekt byłej członkini Thans-X, potem Thai-Essence - Nadji Sohaei, najpierw zainteresował mnie jej tytuł "Talking To Myself". Ciekawa byłam jakie wrażenie zrobi na mnie ta szkolona pianistka ze swoim mezzosopranem, mogło być drapieżnie, mogło być ckliwie...

Usłyszałam 11 utworów, w tym podwójnie nagrany "Callas Never Dies", raz w wersji instrumentalnej i również w tej wersji "Cyber Heart". Wyraźna dawka elektroniki i żywych instrumentów klawiszowych z głębokim ciepłym głosem Nadji Sohaei. Kolejny dowód na to, że nowoczesność w połączeniu z klasyką zdaje egzamin! Po ponownym przesłuchaniu płyty zaczęłam szukać słowa, które określiłoby jej charakter. Słowem kluczem okazała się być "Przyjemność" słuchania. Żeby nie było tak słodko, wkrada się jednak pewien niedosyt, płytka od początku do końca jest przewidywalna. Zabrakło mi zdecydowanego zwrotu akcji, jakim powinna zaskoczyć kobieta.

To propozycja z pewnością nie dla amatorów agresywnego grania, znajdziesz tu raczej spokój, relaks i pozytywną energię...

Tracklista:

1. Dragonfly
2. New Rome
3. Callas Never Dies
4. Victoria Starship
5. Talking to Myself
6. 19th Century
7, Cyber Heart
8. Strong
9. West Coast Love
10. In Your Eyes
11. Callas Never Dies (Dark session)

Najnowsze komentarze: