AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Philipp Münch – Tales from the Lower Cave


Czytano: 321 razy

75%


Kiedy byłam dzieckiem, miałam kalejdoskop – taki zwyczajny, plastikowy. Wystarczyło lekko nim poruszyć, by jego maleńkie, barwne elementy układały się w nowe kształty. Drobne przesunięcia – i cała struktura zmieniała się nie do poznania. Dokładnie takie wrażenie mam, słuchając nowego albumu Philippa MünchaTales from the Lower Cave.

Znam Philippa jako artystę, który traktuje dźwięk i słowo jak materię. Formuje z niej napięcia, kontury, pejzaże dźwiękowe – trochę jak z poezji konkretnej, trochę jak z sonicznego eksperymentu. Czasem to recytacja, czasem ostry atak noise’u, czasem coś pomiędzy – repetycja, która wydaje się niemal hipnotyczna. Dźwięki się tasują, warczą, odbijają jak echo w metalowej amforze. Muzyka industrialna nie jest tu uładzona – przeciwnie. Szorstka, nieregularna, czasem atakująca, czasem przyczajona. Ale nigdy nijaka. Dla kogoś nowego w tym świecie, Tales from the Lower Cave może być szokiem – muzyką, która nie spełnia oczekiwań, nie daje łatwej odpowiedzi. Nie opowiada się za żadną konwencją. Nie daje melodii, by je nucić. Ale dla tych, którzy chcą słuchać uważnie – ten album to otwarte drzwi. To nie manifest, to zaproszenie: "Czy jesteś w stanie podążać moją ścieżką?". Są tu momenty bardziej "przystępne" – choćby kapitalny beat w "Tweak Me!" czy "Break Free", który niesie jak zimna fala. Ale w większości jest to surowa poezja maszyn, dźwiękowych anomalii, przesunięć i trzasków, syntezatorowych sprzężeń i zgrzytów, które wydają się mówić więcej niż słowa. Głos Müncha – zimny, recytujący, ironiczny – współgra z elektroniką. Wchodzi w jej rytm, ale też mu się przeciwstawia. I to napięcie – między głosem a maszyną – buduje całą dramaturgię albumu. Współpraca z Babsi Teichner (znaną z The Rorschach Garden) nadaje temu projektowi jeszcze więcej głębi – tu każde kliknięcie i trzask ma znaczenie.
Słuchanie tej płyty to doświadczenie. To poszukiwanie: "Co we mnie porusza? Dlaczego nadal słucham?". To odkrywanie nie tyle samej muzyki, co granic percepcji. Tales from the Lower Cave nie chce się podobać. Ono chce być zrozumiane – lub przynajmniej usłyszane w swojej własnej logice. To nie jest album dla wszystkich. Ale to album, który zostaje. I który warto odkryć – na własnych warunkach.

Tracklista:

Desert Flowers Calling My Name
Just Listen
Tweak Me!
You Know the Difference
Break Free
Black River
Accidental
Lower Cave
La Maladie
Perfume

Wydany 9 kwietnia 2025 przez Ant-Zen.

https://ant-zen.bandcamp.com/album/tales-from-the-lower-cave
Autor:
Tłumacz: khocico
Data dodania: 2025-04-10 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: