Plastique Noir - Affects
Czytano: 3120 razy
90%
Niczym stare dobre Joy Division wydawnictwo to wciąga w pełni świadomy sposób w realia wszechogarniających uczuć, które potrafią łamać wnętrze słuchaczy. Już otwierający ten krążek "Rose of Flesh And Blood" daje niezłego kopa. Odpowiednie tony, przemyślany tekst do tego ten wokal…nie brak charyzmy Airton’owi S - ma on ciepły, wręcz narkotyczny, wpadający w ucho głos.
Energiczne brzmienie przypomina o punkowych korzeniach tej grupy, przy czym ciekawe połączenie gotyckiej stylistyki z elementami punk rocka nie zawsze musi być udane, jednak tutaj wszystko wskazuje, że to był dobry wybór, który zaowocował właśnie powstaniem "Affects".
Płyta Plastique Noir jest niewątpliwie interesująca jak i dość zróżnicowana, jest na niej miejsce zarówno dla sentymentalnych kawałków jak "Sin Hunter" czy wręcz romantycznego popu jak w "I Disappear".
W "Other Spheres" grupa w bezceremonialny sposób wyciska z pianina spektrum tonów, które są w stanie przedstawić beznadzieję duchowej sytuacji najmocniej.
"Mara Hope" przypomina nagrania z początku lat 80-tych, ten niepowtarzalny, ulotny a zarazem tęskny klimat, którego na próżno szukać w dokonaniach obecnych artystów.
Utwór bonusowy to bardzo uczuciowy utwór, niezwykle emocjonalny, zarazem zrównoważony, który stanowi wspaniałe zakończenie tego albumu.
Całościowo jest to krążek niezwykle intymny, czasem nawet nostalgiczny, który zawiera wszystko to, za czym tęskni potencjalny słuchacz włączając radio. Wśród innych wydawnictw wyróżnia go prosty przekaz, może miejscami wręcz naiwny, za to docierający wprost w serce. Zespołowi udało się stworzyć dojrzały materiał, pełen różnych niespodzianek, zmian tempa, będących kanwą frapujących utworów, które przy każdym przesłuchaniu wciąż zachwycają.
Kto wie, może dzięki takim artystom, za jakiś czas Brazylia już nie będzie kojarzyć się tylko z Sepulturą.
Tracklista:
01. Rose of Flesh And Blood
02. Fugitive Dawn
03. Sin Hunter
04. Houdini
05. Mäzela Takes A Walk
06.. Emerging Rats
07. Other Spheres
08. A Dream Inside A Dream (Inside A Dream)
09. I Disappear
10. Mara Hope
11. Blind Voyeurs
12. Abolition
13. Never Look for People Like Us (Bonus track)
Energiczne brzmienie przypomina o punkowych korzeniach tej grupy, przy czym ciekawe połączenie gotyckiej stylistyki z elementami punk rocka nie zawsze musi być udane, jednak tutaj wszystko wskazuje, że to był dobry wybór, który zaowocował właśnie powstaniem "Affects".
Płyta Plastique Noir jest niewątpliwie interesująca jak i dość zróżnicowana, jest na niej miejsce zarówno dla sentymentalnych kawałków jak "Sin Hunter" czy wręcz romantycznego popu jak w "I Disappear".
W "Other Spheres" grupa w bezceremonialny sposób wyciska z pianina spektrum tonów, które są w stanie przedstawić beznadzieję duchowej sytuacji najmocniej.
"Mara Hope" przypomina nagrania z początku lat 80-tych, ten niepowtarzalny, ulotny a zarazem tęskny klimat, którego na próżno szukać w dokonaniach obecnych artystów.
Utwór bonusowy to bardzo uczuciowy utwór, niezwykle emocjonalny, zarazem zrównoważony, który stanowi wspaniałe zakończenie tego albumu.
Całościowo jest to krążek niezwykle intymny, czasem nawet nostalgiczny, który zawiera wszystko to, za czym tęskni potencjalny słuchacz włączając radio. Wśród innych wydawnictw wyróżnia go prosty przekaz, może miejscami wręcz naiwny, za to docierający wprost w serce. Zespołowi udało się stworzyć dojrzały materiał, pełen różnych niespodzianek, zmian tempa, będących kanwą frapujących utworów, które przy każdym przesłuchaniu wciąż zachwycają.
Kto wie, może dzięki takim artystom, za jakiś czas Brazylia już nie będzie kojarzyć się tylko z Sepulturą.
Tracklista:
01. Rose of Flesh And Blood
02. Fugitive Dawn
03. Sin Hunter
04. Houdini
05. Mäzela Takes A Walk
06.. Emerging Rats
07. Other Spheres
08. A Dream Inside A Dream (Inside A Dream)
09. I Disappear
10. Mara Hope
11. Blind Voyeurs
12. Abolition
13. Never Look for People Like Us (Bonus track)