30%

„Pandemonium my order” to pierwszy projekt pod szyldem Shadowlights, za którym stoi Fredrik Andersson - człowiek, o którym wiem tyle, że jest muzykiem - profesjonalistą. Ma na swoim koncie nie tylko ambientowe projekty ale także tworzenie muzyki do filmów krótkometrażowych oraz dokumentów. Co więcej, F.Andersson pochodzi ze Szwecji - a ja mam tak już jakoś zakodowane, że jak coś pochodzi z kraju trzech koron to musi być dobre. Jak więc ma się do tej obiegowej opinii krążek "Pandemonium my order"? Moim zdaniem to wyjątek potwierdzający regułę. Mimo tego, że materiał reprezentuje przyzwoity poziom w dark ambientowych klimatach to niestety nie mamy do czynienia z niczym szczególnym. Na całość składają się trzy łudząco do siebie podobne utwory, których łączny czas nie przekracza 16 minut, dzięki czemu wprawdzie trudno zmęczyć słuchacza, jednak nie rekompensuje to faktu, iż materiał jest na tyle nieciekawy, że nie zapada na długo w pamięć. Co prawda miło się go słucha, bo jest delikatny i nastrojowy - atmosferę tajemnicy kreują klawisze które zdominowały cała kompilacje. Od czasu do czasu pojawia się męski, bardzo niski głos i w zasadzie to wszystko. Blaszka zapakowana jest w standardowe pudełko, ale za to z bardzo ciekawą okładką, która w pełni oddaje klimat "Pandemonium my order". Obawiam się, że o tym pudełku mogłabym jeszcze długo pisać, co jednak oznacza, że opakowanie jest ciekawsze niż zawartość... Miejmy nadzieje, że pan Frederik Andersson kiedyś nas jeszcze zaskoczy czymś bardziej interesującym. Reasumując, Shadowlights "Pandemonium My Order" to nic odkrywczego, ale jak się dostanie za darmo to można przesłuchać...

Lista utworów:
1. Dark Silverrusted Clouds In Souls
2. Absinthe And Rain Water; Dreams And Further
3. Phantoms Of Flesh

www.appliedartofmusic.com/shadowlights
www.myspace.com/shadowlightsmusic

Najnowsze komentarze: