Spiral69 - No paint on the wall
Czytano: 5012 razy
85%
Album z 2011 roku prezentuje wysoki poziom dark wave'owych dźwięków godnych Joy Division oraz The Cure. Wrażliwe ucho wyczuje również głębokie inspiracje twórczością Ordo Rosarius Equilibrio, Spiritual Front oraz wokale przypominające głos Briana Molko z Placebo.
Depresyjne teksty oraz przepływające etiudy pochłoną każdego wielbiciela gatunku. Włoski projekt charakteryzuje się bogactwem sekcji instrumentalnych, gdzie piski wiolonczeli przenikają się z klawiszami na tle masywnych kotłów.
Utwór "Best Porno" jako singiel promujący płytę jest w mojej opinii genialną kompozycją uspokajających dźwięków oraz ciepłego, lecz smutnego głosu. "Berlin", "Bleeding thought" czy tytułowe "No paint on the wall" to tracki dopełniające specyficznego brzmienia zespołu, nadają one nowego znaczenia całemu wydaniu. Melancholia. Depresja. Żal. "Everyone has someone to hate" to utwór, który szczególnie przykuł moją uwagę – wyróżnia się na tle pozostałych. Mimo podobnej struktury staje on w opozycji do spokojnych piosenek. Mocne gitary przeplatane ze skrzypcami i niepokojąco wesołym głosem wprawiają wręcz w mistyczny stan nakazujący dalszego oddania się audiofilskiej uczcie.
Niestety nic nie jest tak różowe jakby się zdawało - "Ethon II" to tragiczna kompozycja burząca zbudowany nastrój. Nie wiadomo skąd pojawiają się dźwięki wiertarki i dziwne klawisze. Utwór stanowi niepotrzebną wstawkę, niejako zapychacz. Wprawił mnie on w znaczne zdegustowanie. Na szczęście chwilę później usłyszymy "The girl who dances alone in the disco" - mocny, psychodeliczny utwór wyrywający na parkiet. Energia, którą emanuje piosenka wzbudza refleksje nad bezradnością oraz wymusza wspomnienia, na każdym, kto zrozumie jej sens.
Z przyjemnością muszę stwierdzić, że album jest udaną kompilacją mrocznych dzieł, które na pewno na długo zostaną w pamięci. Gorąco polecam płytę zagorzałym fanom rytualnych dźwięków przy akompaniamencie agonalnych pisków skrzypiec. Cudowne wstawki koncentrują uwagę słuchacza, a w połączeniu z delikatnymi gitarami wprowadzają w hipnotyczny trans.
Tracklista
01. Collecting Lies
02. Cold
03. Berlin
04. Everyone Has Someone to Hate
05. Ethon II
06. Beautiful Lie
07. No Paint on the Wall
08. The Girl who Dances Alone in the Disco (feat. Tying Tiffany)
09. Love is for Losers
10. Best Porno
11. Bleeding Through
Inne artykuły:
Depresyjne teksty oraz przepływające etiudy pochłoną każdego wielbiciela gatunku. Włoski projekt charakteryzuje się bogactwem sekcji instrumentalnych, gdzie piski wiolonczeli przenikają się z klawiszami na tle masywnych kotłów.
Utwór "Best Porno" jako singiel promujący płytę jest w mojej opinii genialną kompozycją uspokajających dźwięków oraz ciepłego, lecz smutnego głosu. "Berlin", "Bleeding thought" czy tytułowe "No paint on the wall" to tracki dopełniające specyficznego brzmienia zespołu, nadają one nowego znaczenia całemu wydaniu. Melancholia. Depresja. Żal. "Everyone has someone to hate" to utwór, który szczególnie przykuł moją uwagę – wyróżnia się na tle pozostałych. Mimo podobnej struktury staje on w opozycji do spokojnych piosenek. Mocne gitary przeplatane ze skrzypcami i niepokojąco wesołym głosem wprawiają wręcz w mistyczny stan nakazujący dalszego oddania się audiofilskiej uczcie.
Niestety nic nie jest tak różowe jakby się zdawało - "Ethon II" to tragiczna kompozycja burząca zbudowany nastrój. Nie wiadomo skąd pojawiają się dźwięki wiertarki i dziwne klawisze. Utwór stanowi niepotrzebną wstawkę, niejako zapychacz. Wprawił mnie on w znaczne zdegustowanie. Na szczęście chwilę później usłyszymy "The girl who dances alone in the disco" - mocny, psychodeliczny utwór wyrywający na parkiet. Energia, którą emanuje piosenka wzbudza refleksje nad bezradnością oraz wymusza wspomnienia, na każdym, kto zrozumie jej sens.
Z przyjemnością muszę stwierdzić, że album jest udaną kompilacją mrocznych dzieł, które na pewno na długo zostaną w pamięci. Gorąco polecam płytę zagorzałym fanom rytualnych dźwięków przy akompaniamencie agonalnych pisków skrzypiec. Cudowne wstawki koncentrują uwagę słuchacza, a w połączeniu z delikatnymi gitarami wprowadzają w hipnotyczny trans.
Tracklista
01. Collecting Lies
02. Cold
03. Berlin
04. Everyone Has Someone to Hate
05. Ethon II
06. Beautiful Lie
07. No Paint on the Wall
08. The Girl who Dances Alone in the Disco (feat. Tying Tiffany)
09. Love is for Losers
10. Best Porno
11. Bleeding Through
Inne artykuły:
- Spiral69 - Alone - 2015-05-15 (Recenzje muzyki)