Stillste Stund - Von Rosen und Neurosen
Czytano: 2904 razy
80%
Najnowszy, piąty już album niemieckiego duetu Stillste Stund przynosi nam darkwave najwyższej próby."Von Rosen und Neurosen- Eine erlesene Sammlung grausamster Albträume " został wydany sam, oraz w digipacku z bonusową epką "Alice- Projektionen, Reflexionen, Variationen". Obydwie płyty utrzymane są w specyficznym dla zespołu stylu.
"Von Rosen und Neurosen " wprowadza słuchacza w niesamowity, neurotyczny nastrój, potęgowany przez mieszające się żeńskie i męskie wokale, szepty i krzyki. Wszystko to miejscami przywodzi na myśl Sopor Aeternus & Ensemble of Shadows, jednak uczuciem dominującym u Stillste Stund jest psychotyczny gniew, a nie smutek.
Prosta muzyka jest doskonałym tłem i podkreśleniem dla głosów, sprawia, że słowa mają mocniejszy i bardziej sugestywny przekaz. Jest przesycona ciemnością i tajemnicą, co razem z wokalami tworzy hipnotyzującą mieszankę, która na pewno wciągnie nie jedną osobę.
Ciekawa jest również kolejność utworów na płycie, pierwsze są bardziej elektroniczne, nawet taneczne, by z czasem przechodzić w coraz głębsze, czasem nawet dość agresywne stadia neurozy.
Jeśli chodzi o epkę, można ją potraktować bardziej jako ciekawostkę. Zawiera kilka ciekawych utworów, jednak nie ma tu tego specyficznego mroku, nawet jeśli stylistycznie nie różni się bardzo od "Von Rosen und Neurosen".
Stilste Stund po raz kolejny oczarowało mnie muzyką pełną emocji, do których nie zawsze chcemy, lub umiemy się przyznać. Nawet przed sobą.
Sprawdź, co ukrywasz. Jeśli się nie boisz…
Tracklista:
01. Käfigseele
02. Viktor (Von Rosen Und Neurosen)
03. Alice III (Schwesterherz)
04. Tiefenritt
05. Kammerspiel
06. Sternenwacht
07. Speichel, Laub & Saitenspiel
08. Heidnisch Barbastella
09. Marsch In Unschärfe Verlorener
10. Die Hure Babylon
11. Der Galaktische Zoo
12. Licht Frisst Stille, Schwarz Frisst Licht
"Von Rosen und Neurosen " wprowadza słuchacza w niesamowity, neurotyczny nastrój, potęgowany przez mieszające się żeńskie i męskie wokale, szepty i krzyki. Wszystko to miejscami przywodzi na myśl Sopor Aeternus & Ensemble of Shadows, jednak uczuciem dominującym u Stillste Stund jest psychotyczny gniew, a nie smutek.
Prosta muzyka jest doskonałym tłem i podkreśleniem dla głosów, sprawia, że słowa mają mocniejszy i bardziej sugestywny przekaz. Jest przesycona ciemnością i tajemnicą, co razem z wokalami tworzy hipnotyzującą mieszankę, która na pewno wciągnie nie jedną osobę.
Ciekawa jest również kolejność utworów na płycie, pierwsze są bardziej elektroniczne, nawet taneczne, by z czasem przechodzić w coraz głębsze, czasem nawet dość agresywne stadia neurozy.
Jeśli chodzi o epkę, można ją potraktować bardziej jako ciekawostkę. Zawiera kilka ciekawych utworów, jednak nie ma tu tego specyficznego mroku, nawet jeśli stylistycznie nie różni się bardzo od "Von Rosen und Neurosen".
Stilste Stund po raz kolejny oczarowało mnie muzyką pełną emocji, do których nie zawsze chcemy, lub umiemy się przyznać. Nawet przed sobą.
Sprawdź, co ukrywasz. Jeśli się nie boisz…
Tracklista:
01. Käfigseele
02. Viktor (Von Rosen Und Neurosen)
03. Alice III (Schwesterherz)
04. Tiefenritt
05. Kammerspiel
06. Sternenwacht
07. Speichel, Laub & Saitenspiel
08. Heidnisch Barbastella
09. Marsch In Unschärfe Verlorener
10. Die Hure Babylon
11. Der Galaktische Zoo
12. Licht Frisst Stille, Schwarz Frisst Licht