AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Stoneman - Human Hater


Czytano: 2570 razy

66%


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
To co wypada, a nawet jest wskazane przy debiucie, niekoniecznie musi sprawdzić się w przypadku drugiej a nawet trzeciej jak w tym przypadku płyty. Prowokacyjny tytuł i chwytliwe refreny mogą nie wystarczyć aby przykuć na dłużej uwagę słuchaczy. Czasami trzeba dojrzeć muzycznie, i zamiast kreować wyłącznie prowokacyjny image, należy skupić się na brzmieniu.
Grupy ze Szwajcarii, które grają black metal/metal/industrial mają o tyle utrudnione zadanie w kwestii przebicia się na rynku muzycznym, że prawie każdy kojarzy ten kraj z twórczością Samael, zespołem który zagrał praktycznie wszystko, co można sobie tylko w tych gatunkach wyobrazić.
Na nowym wydawnictwie Stoneman, poza utworem bonusowym "No Sweet November", który jest spokojną, elegancko wykończoną balladą jakiej nie powstydziłby się Tommy Lee z Methods of Mayhem, reszta to samo zło, ale bez przesady. Na "Human Hater" nie ma większych przegięć a grupa nawet nie balansuje na granicy dokonań takiego Dimmu Borgir.
Na albumie można znaleźć wpływy Deathstars, Murderdolls jak i pewne fascynacje the Kovenant czy Slipknot. Jest ostre, miejscami brudne brzmienie, a w niektórych utworach pojawia się elektroniczne wsparcie, które stanowi wyważone dopełnienie całości. Na płycie są kawalki dobre, takie jak "Trail Of Destruction", "Suicide Is A Suicide" czy wspomniany już "No Sweet November" – zdecydowanie najciekawszy. Ale są też takie momenty jak w "White Star", "Human Hater", "Kendra Comes" czy "Let The Beast Come In", w których wyraźnie zabrakło pomysłu. Całość produkcji wpada w ucho i jest dość grywalna. Za mocny atut można uznać fakt, że "Human Hater" nie jest inną wersją debiutu Stoneman. Jednak dość odczuwalne jest, że zespół wciąż poszukuje swojej muzycznej drogi i nie do końca czuje się pewnie w tym co gra – zamiast w ciężkiej stylistyce muzycy wypadają znacznie lepiej w najłagodniejszym z utworów. Odbiór tej płyty utrudnia fakt, że nie jest ona równa.
Stronę liryczną wydawnictwa tworzą mroczne teksty związane z ciemną stroną życia, głęboko skrywanymi pragnieniami, podświadomymi lękami i dążeniem do autodestrukcji.
Jeżeli spektrum zainteresowań Stoneman wciąż będzie tak ewoluować, jest szansa że zagości na scenie muzycznej na dłużej, siejąc spustoszenie w sferze duchowej wiernych fanów.

Tracklista:

01. White Star
02. Hope You All Die Soon
03. Zombie Zoo Feat. Wednesday 13
04. Trail Of Destruction
05. Human Hater
06. Suicide Is A Suicide
07. Built Of Anger
08. Sugar Mama
09. Kendra Comes
10. Let The Beast Come In
11. No Sweet November Feat. Van Velvet (Bonus)
Autor:
Tłumacz: hellium
Data dodania: 2011-11-09 / Recenzje muzyki




Najnowsze komentarze: