Surgyn - Envy
Jak dotąd, Surgyn był odpowiedzialny za niezaprzeczalną przyjemność, jaką była możliwość obcowania z ich debiutem – "Vanity". A teraz miłośnicy niestandardowego brzmienia z pogranicza electro i industrialu mają długo oczekiwaną szansę na zapoznanie się z jego następcą - "Envy".
Będąc konsekwentną kontynuacją kierunku obranego na poprzedzającym wydawnictwie, album wprowadza ciekawe rozwiązania w kwestii prezentowanego brzmienia. Jednak tym, co najbardziej przykuwa uwagę, jest soczysty bit i kąśliwe teksty.
Grupa w najnowszym materiale koncentruje się na zazdrości i jej różnych postaciach. Nowej płycie przyświeca przewrotne motto zawarte w "Artifice (intro)": "You are a product. Sell yourself". W ślad za nim pojawiają się takie intensywne kawałki jak "Limousine" i "Stiletto", które wyznaczają sztandarowe szybkie tempo zespołu. "Green Heart" to swoisty hymn dla fanów. Rozświetla przestrzeń dźwiękową jedynym w swoim rodzaju wewnętrznym blaskiem.
Ciekawie w tym towarzystwie wypada wyjątkowo mroczny w wydźwięku "Kings Of Crows" i jego gęste podkłady.
"Needles" jest wręcz brutalny. Wyjątkowo ostry rytm w połączeniu z pokręconymi wokalami oddziałuje bezpośrednio na fale mózgowe. Po nim następuje "Insidious", początkowo szybki, prawie bez chwili wytchnienia, mniej więcej w połowie przeistacza się w ponury i rozdzierający utwór. Gdy staje się wręcz zbyt piękny, następuje wolta i kolejne przyładowanie do pieca.
"Hollywood Death Scene" utrzymuje złowieszczą atmosferę, wprowadzając wręcz katastroficzny wydźwięk. Natomiast "Melancholia" jako niezwykle nostalgiczny utwór, jest przy tym niezwykle posępny, jednocześnie ma w sobie pewien rys muzyki pop.
Zachowanie dystansu do siebie jak i umiejętne wykorzystanie instrumentarium w tworzeniu poszczególnych kompozycji, to już znak rozpoznawczy Surgyn. Nowa formuła ukazuje zarówno proces dojrzewania zespołu, a przy tym podkreśla wybuchowość całego materiału, który charakteryzuje piekielne tempo i odważne, nienawistne brzmienie. Dźwięki skłaniają do dzikiej zabawy – dynamiczny, pulsujący rytm i miejscami mroczny, klimatyczny nastrój, idealne się do tego nadają.
Tracklista:
01 Artifice (intro)
02 Limousine
03 Green Heart
04 Stiletto
05 Feed Me Fame
06 Martyr
07 Kings Of Crows
08 Needles
09 Insidious
10 Hollywood Death Scene
11 Melancholia
Inne artykuły:
Będąc konsekwentną kontynuacją kierunku obranego na poprzedzającym wydawnictwie, album wprowadza ciekawe rozwiązania w kwestii prezentowanego brzmienia. Jednak tym, co najbardziej przykuwa uwagę, jest soczysty bit i kąśliwe teksty.
Grupa w najnowszym materiale koncentruje się na zazdrości i jej różnych postaciach. Nowej płycie przyświeca przewrotne motto zawarte w "Artifice (intro)": "You are a product. Sell yourself". W ślad za nim pojawiają się takie intensywne kawałki jak "Limousine" i "Stiletto", które wyznaczają sztandarowe szybkie tempo zespołu. "Green Heart" to swoisty hymn dla fanów. Rozświetla przestrzeń dźwiękową jedynym w swoim rodzaju wewnętrznym blaskiem.
Ciekawie w tym towarzystwie wypada wyjątkowo mroczny w wydźwięku "Kings Of Crows" i jego gęste podkłady.
"Needles" jest wręcz brutalny. Wyjątkowo ostry rytm w połączeniu z pokręconymi wokalami oddziałuje bezpośrednio na fale mózgowe. Po nim następuje "Insidious", początkowo szybki, prawie bez chwili wytchnienia, mniej więcej w połowie przeistacza się w ponury i rozdzierający utwór. Gdy staje się wręcz zbyt piękny, następuje wolta i kolejne przyładowanie do pieca.
"Hollywood Death Scene" utrzymuje złowieszczą atmosferę, wprowadzając wręcz katastroficzny wydźwięk. Natomiast "Melancholia" jako niezwykle nostalgiczny utwór, jest przy tym niezwykle posępny, jednocześnie ma w sobie pewien rys muzyki pop.
Zachowanie dystansu do siebie jak i umiejętne wykorzystanie instrumentarium w tworzeniu poszczególnych kompozycji, to już znak rozpoznawczy Surgyn. Nowa formuła ukazuje zarówno proces dojrzewania zespołu, a przy tym podkreśla wybuchowość całego materiału, który charakteryzuje piekielne tempo i odważne, nienawistne brzmienie. Dźwięki skłaniają do dzikiej zabawy – dynamiczny, pulsujący rytm i miejscami mroczny, klimatyczny nastrój, idealne się do tego nadają.
Tracklista:
01 Artifice (intro)
02 Limousine
03 Green Heart
04 Stiletto
05 Feed Me Fame
06 Martyr
07 Kings Of Crows
08 Needles
09 Insidious
10 Hollywood Death Scene
11 Melancholia
Inne artykuły:
- Surgyn - Feed Me Fame - 2014-06-16 (Recenzje muzyki)