Type'o'Negative - Dead Again
Czytano: 7330 razy
60%
Nie będę ukrywał, że byłbym więcej niż zadowolony gdyby Type'o'Negative zdecydowali się na mały powrót do przeszłości i nagrali album będący kalką "October Rust". Nie będę ukrywał, że to właśnie tamten okres twórczości Dużego Piotrka i jego kumpli jest najbliższy moim gustom, a "October Rust" najczęściej z całej dyskografii Type'ów gościł w kieszeni mojego odtwarzacza. "Dead Again" jednak z klimatem kawałków takich jak "Love You to Death" czy "Red Water" ma wspólnego tyle co ostatnie nagrania Mortiisa z tym co robił 10 lat temu w erze fascynacji spiczastymi uszami. Nowy Type jest bardziej rockowy, bardziej punkowy i bardziej surowy, ciężki i ostry. I trzeba przyznać że słucha się go bez bólu, ale i bez nadmiernych ochów i achów. Ot, solidna robota kapeli, która z takim stażem spokojnie mogłaby takie kawałki nagrywać pomiędzy wódką, a zakąską nie zdejmując z kolan chętnych fanek. Nie jest źle, co to, to nie, ja się po prostu spodziewałem czegoś lepszego a "Dead Again" niestety rozczarowuje. Na plus: otwierający płytę rytmiczny, szybki "Dead Again", klimatyczny, spokojniejszy "September Sun" i "Helloween in Heaven" z refrenem śpiewanym przez babeczkę o aksamitnym, przyjemnym dla ucha głosie. Na minus: ciągnące się jak glut z nosa nudne walce trwające po 10-15 minut przy których trzeba całą siłą woli powstrzymywać się przed wduszeniem przycisku "next track" kilka centymetrów w głąb obudowy odtwarzacza.
Podsumowując: solidny kawałek rzemieślniczej roboty który niestety nie potrafił mnie na dłużej przybić do głośników, nie mówiąc już o kupnie koszulki, naszywki i pomalowaniu pokoju na zielono. Jeżeli jesteś romantyczną gotką, która z rumieńcami na twarzy fantazjuje wpatrując się w foty ze słynnej sesji Steel'a (róże, świece, nagi Peter z rozpuszczonymi kruczoczarnymi włosami i pytą wycelowaną oskarżycielsko w niebo) słuchając przy tym zmysłowych pomruków z "Can't Loose You" zamykającego "Bloody Kisses" - odejmij od mojej oceny 10. Jeżeli jednak lubisz demolować pokój w takt "Kill All White People" - dodaj 10.
Lista utworów:
01. Dead Again
02. Tripping A Blind Man
03. The Profits Of Doom
04. September Sun
05. Halloween In Heaven
06. These Three Things
07. She Burned Me Down
08. Some Stupid Tomorrow
09. An Ode To Locksmiths
10. Hail And Farewell To Britain
www.typeonegative.net
Podsumowując: solidny kawałek rzemieślniczej roboty który niestety nie potrafił mnie na dłużej przybić do głośników, nie mówiąc już o kupnie koszulki, naszywki i pomalowaniu pokoju na zielono. Jeżeli jesteś romantyczną gotką, która z rumieńcami na twarzy fantazjuje wpatrując się w foty ze słynnej sesji Steel'a (róże, świece, nagi Peter z rozpuszczonymi kruczoczarnymi włosami i pytą wycelowaną oskarżycielsko w niebo) słuchając przy tym zmysłowych pomruków z "Can't Loose You" zamykającego "Bloody Kisses" - odejmij od mojej oceny 10. Jeżeli jednak lubisz demolować pokój w takt "Kill All White People" - dodaj 10.
Lista utworów:
01. Dead Again
02. Tripping A Blind Man
03. The Profits Of Doom
04. September Sun
05. Halloween In Heaven
06. These Three Things
07. She Burned Me Down
08. Some Stupid Tomorrow
09. An Ode To Locksmiths
10. Hail And Farewell To Britain
www.typeonegative.net