Wywiad z Schnittmuskel
Czytano: 6825 razy
Przedstawiamy Wam ekskluzywny wywiad z Denise Müller która jest założycielką alternatywnej marki Schnittmuskel. Denise pochodzi ze Szwajcarii, a jej kolekcję widzieliśmy podczas pokazu mody na festiwalu M’era Luna 2017. Jej twórczość zachwyciła nie tylko nas ale i zgromadziła pokaźny tłum wypełniający hangar po brzegi. Spytaliśmy Denise o jej pracę, inspiracje oraz ciekawostki z życia projektantki. Enjoy!
Denise, kreujesz nową falę w modzie alternatywnej i gotyckiej. Jak podoba się Tobie ten opis?
Hej! Bardziej preferuję używać słowa "odzież" zamiast moda. Moda to coś co przemija wraz sezonami oraz wpływami popkultury, a ja staram się kreować oryginalny i ponadczasowy styl nie podążający za trendami. Chcę by ubrania które tworzę pełniły rolę "schronu" oraz były świadectwem indywidualizmu dla noszącego. Moim celem jest sprawić aby moje kreacje były dla użytkownika drugą skórą, dawały poczucie swobody jednocześnie wyróżniając go z tłumu.
Jak opisałabyś swój styl?
Schnittmuskel to definitywnie mroczne, post-apokaliptyczne oraz futurystyczne kreacje. Najchętniej używam słowa "asynchrone" do ich opisu. Nieregularny fason oraz dużo asymetrii w moich ubraniach sprawia, że każdy egzemplarz jest unikalny. Wkładam całe serce w moje projekty oraz staram się nie ograniczać się w twórczości. Wiele z materiałów których używam to rzeczy z których zazwyczaj nie robi się ubrań czy biżuterii. Ja staram się tchnąć w nie drugie życie. Używam między innymi lin, mask przeciwgazowych, elementów metalowych, które pasowałyby do mojej wizji post-apokaliptycznego świata. Bardzo często odwiedzam sklepy dla majsterkowiczów gdzie znajduję ciekawe rzeczy z którymi mogę eksperymentować.
Ciebie inspiruje w twórczości?
Dużym źródłem mojej inspiracji są książki oraz filmy. Na szybko mogę powiedzieć, że seria "Dark Tower" Stevena Kinga jak również film "Priest" miały pewien wpływ na moje prace. Aktualnie jestem zafascynowana serią książek Metro 2033 i możliwe, że będzie to moja kolejna inspiracja w kolekcjach.
Jak zaczęła się Twoja przygoda projektantki?
Moja mama miała starą maszynę do szycia i już jako dziecko zaczęłam projektować ubrania dla moich lalek. Rok 2000 był przełomowy gdy rozpoczęłam naukę w Kolońskiej szkole makijażu i efektów specjalnych. Oprócz wizażu nauczyłam się wielu przydatnych technik tworzenia jak również zaczęłam eksperymentować z diademami oraz kostiumami. Młodzi i kreatywni ludzie wokół dali mi wielkiego kopa na projektowanie ubrań i tak zaczęłam projektować rzeczy które sama chciałabym nosić. Poprawiłam swoje umiejętności w szyciu oraz tworzeniu wzorów. Po pewnym czasie zaczęłam mieć coraz więcej zamówień. To sprawiło, że zdecydowałam założyć sklep online oraz zostać projektantką na pełen etat – co jest oczywiście pracą moich marzeń!
Słyszeliśmy, że Twoje prace były wystawione w muzeum twórcy "Obcego" H.R. Giger’a. Czy możesz nam to przybliżyć?
Owszem. Poza projektowaniem ubrań, zajmuję się spersonalizowanymi, customowymi projektami na potrzeby sceniczne i teatralne.Takimi projektami są między innymi konstrukcje skrzydeł. Niektóre z nich wyglądają naturalnie, a inne surrealistycznie. Właśnie takie skrzydła zrobione przeze mnie były wystawione w muzeum Gigera wraz fotografiami Annie Bertram. Wierzę, że mroczny styl naszej twórczości świetnie pasował do tego miesca, a sama możliwość takiej wystawy była dla nas wielkim honorem oraz docenieniem naszej pracy.
Poza tym, miałam okazję poznać Giger’a osobiście i przyznaję, że był on jedną z najciekawszych osób jakie poznałam. Myślę, że jego twórczość jest niesamowita i ponadczasowa. Było mi niesamowicie miło, że mógł zobaczyć czym się zajmuje jak również był tym szczerze zainteresowany i zadawał wiele pytań.
Co lubisz najbardziej w swojej pracy?
Nie zabrzmi to oryginalnie ale poprostu kocham tworzyć. Uwielbiam mieć wkład w coś nowego jak również lubię być swoją własną szefową. Dzięki temu mogę zdecydować o wszystkim od początku do końca, a jeżeli czuję przypływ inspiracji mogę tworzyć nawet w środku nocy co się oczywiście zdarza. Prowadzenie własnej marki odzieżowej nie jest proste ale dzięki temu mogę bawić się i eksperymentować z materiałami. Do tego dochodzi moja współpraca z fotografami jako stylistka oraz wizażystka. To wszystko czyni mnie wolnym artystą oraz spełnionym człowiekiem!
Masz jakieś ulubione projekty nad którymi pracowałaś? Wyzwania?
Jednym z moich ulubionych projektów było stworzenie kostiumów scenicznych dla zespołu Eisfabrik. Poznałam ich na festiwalu Wave Gotik Treffen i dostałam propozycję współpracy. Wyzwaniem w tym przypadku była konieczność stworzenia ubrań scenicznych dla zespołu w moim stylu ale.. w kolorze białym. Zazwyczaj kreuję w odcieniach czerni więc musiałam całkowicie przeorganizować mój magazyn i znaleźć białe materiały, które pozwoliły mi osiągnąć cel. Takie doświadczenia dodają wiele odwagi na kolejne wymagające projekty.
Przed wywiadem wspomniałaś, że jedną z Twoich pasji są skoki spadochronowe. Lubisz adrenalinę czy bardziej traktujesz to jako reset?
Haha! Skydiving to moje uzależnienie! Od lat staram się to robić przynajmniej raz w roku. Kocham adrenalinę ale i lubię uczucie wolności, które zapewnia ten ekstremalny sport. Podczas spadania mogę być daleko od obowiązków i świata, dzięki czemu mogę zajrzeć wgłąb siebie i skupić się na swoich myślach. Polecam każdemu kto jeszcze nie miał okazji tego zrobić!
Wracając do Twojej pracy: Masz już doświadczenie w tworzeniu kostiumów dla zespołów muzycznych. Czy jest grupa, którą chciałabyś ubierać?
Moim marzeniem byłoby tworzyć dla Paradise Lost gdyż to mój ulubiony zespół od lat. Ponadto, ciekawym wyzwaniem byłoby projektować dla Rammstein. W tym wypadku mogłabym iść na całość bez żadnych barier. Nie żebym się specjalnie ograniczała w swojej twórczości ale kto widział Rammstein na scenie ten wie o czym mówię. Mimo tych drobnych marzeń, chcę ubierać wszystkich bez względu na pochodzenie oraz zainteresowania. Jeżeli ktoś czuje, że Schnittmuskel to coś dla niego – będę szczęśliwa, że mogłam przyłożyć do tego rękę.. i igłę.
Jakie masz plany na przyszłość?
Jestem skupiona na wypuszczaniu nowych kolekcji. Marka Schnittmuskel wciąż rośnie, a ja zaczęłam eksperymentować z awangardowym stylem. Tworzę również coraz więcej biżuterii. Dzięki temu, że biorę udział w festiwalach oraz alternatywnych eventach, spotykam wiele utalentowanych osób które dzielą się pomysłami oraz inspiracjami także zawsze mam w głowie coś nowego co chciałabym stworzyć.
Ostatnie słowa do czytelników Alternation?
Było mi bardzo miło opowiedzieć Wam nieco o mojej pracy. Mam nadzieję, że moje ubrania przypadną do gustu osobom ze sceny alternatywnej i nie tylko.
Dziękuję za wywiad oraz pozdrawiam czytelników jak i ekipę Alternation!
Sklep online: http://schnittmuskel.de
Kositumy oraz skrzydła: https://www.arthemismaskenbild.com
Facebook: https://www.facebook.com/Schnittmuskel-692016450826535
Instagram: https://www.instagram.com/schnittmuskel
Denise, kreujesz nową falę w modzie alternatywnej i gotyckiej. Jak podoba się Tobie ten opis?
Hej! Bardziej preferuję używać słowa "odzież" zamiast moda. Moda to coś co przemija wraz sezonami oraz wpływami popkultury, a ja staram się kreować oryginalny i ponadczasowy styl nie podążający za trendami. Chcę by ubrania które tworzę pełniły rolę "schronu" oraz były świadectwem indywidualizmu dla noszącego. Moim celem jest sprawić aby moje kreacje były dla użytkownika drugą skórą, dawały poczucie swobody jednocześnie wyróżniając go z tłumu.
Jak opisałabyś swój styl?
Schnittmuskel to definitywnie mroczne, post-apokaliptyczne oraz futurystyczne kreacje. Najchętniej używam słowa "asynchrone" do ich opisu. Nieregularny fason oraz dużo asymetrii w moich ubraniach sprawia, że każdy egzemplarz jest unikalny. Wkładam całe serce w moje projekty oraz staram się nie ograniczać się w twórczości. Wiele z materiałów których używam to rzeczy z których zazwyczaj nie robi się ubrań czy biżuterii. Ja staram się tchnąć w nie drugie życie. Używam między innymi lin, mask przeciwgazowych, elementów metalowych, które pasowałyby do mojej wizji post-apokaliptycznego świata. Bardzo często odwiedzam sklepy dla majsterkowiczów gdzie znajduję ciekawe rzeczy z którymi mogę eksperymentować.
Ciebie inspiruje w twórczości?
Dużym źródłem mojej inspiracji są książki oraz filmy. Na szybko mogę powiedzieć, że seria "Dark Tower" Stevena Kinga jak również film "Priest" miały pewien wpływ na moje prace. Aktualnie jestem zafascynowana serią książek Metro 2033 i możliwe, że będzie to moja kolejna inspiracja w kolekcjach.
Jak zaczęła się Twoja przygoda projektantki?
Moja mama miała starą maszynę do szycia i już jako dziecko zaczęłam projektować ubrania dla moich lalek. Rok 2000 był przełomowy gdy rozpoczęłam naukę w Kolońskiej szkole makijażu i efektów specjalnych. Oprócz wizażu nauczyłam się wielu przydatnych technik tworzenia jak również zaczęłam eksperymentować z diademami oraz kostiumami. Młodzi i kreatywni ludzie wokół dali mi wielkiego kopa na projektowanie ubrań i tak zaczęłam projektować rzeczy które sama chciałabym nosić. Poprawiłam swoje umiejętności w szyciu oraz tworzeniu wzorów. Po pewnym czasie zaczęłam mieć coraz więcej zamówień. To sprawiło, że zdecydowałam założyć sklep online oraz zostać projektantką na pełen etat – co jest oczywiście pracą moich marzeń!
Słyszeliśmy, że Twoje prace były wystawione w muzeum twórcy "Obcego" H.R. Giger’a. Czy możesz nam to przybliżyć?
Owszem. Poza projektowaniem ubrań, zajmuję się spersonalizowanymi, customowymi projektami na potrzeby sceniczne i teatralne.Takimi projektami są między innymi konstrukcje skrzydeł. Niektóre z nich wyglądają naturalnie, a inne surrealistycznie. Właśnie takie skrzydła zrobione przeze mnie były wystawione w muzeum Gigera wraz fotografiami Annie Bertram. Wierzę, że mroczny styl naszej twórczości świetnie pasował do tego miesca, a sama możliwość takiej wystawy była dla nas wielkim honorem oraz docenieniem naszej pracy.
Poza tym, miałam okazję poznać Giger’a osobiście i przyznaję, że był on jedną z najciekawszych osób jakie poznałam. Myślę, że jego twórczość jest niesamowita i ponadczasowa. Było mi niesamowicie miło, że mógł zobaczyć czym się zajmuje jak również był tym szczerze zainteresowany i zadawał wiele pytań.
Co lubisz najbardziej w swojej pracy?
Nie zabrzmi to oryginalnie ale poprostu kocham tworzyć. Uwielbiam mieć wkład w coś nowego jak również lubię być swoją własną szefową. Dzięki temu mogę zdecydować o wszystkim od początku do końca, a jeżeli czuję przypływ inspiracji mogę tworzyć nawet w środku nocy co się oczywiście zdarza. Prowadzenie własnej marki odzieżowej nie jest proste ale dzięki temu mogę bawić się i eksperymentować z materiałami. Do tego dochodzi moja współpraca z fotografami jako stylistka oraz wizażystka. To wszystko czyni mnie wolnym artystą oraz spełnionym człowiekiem!
Masz jakieś ulubione projekty nad którymi pracowałaś? Wyzwania?
Jednym z moich ulubionych projektów było stworzenie kostiumów scenicznych dla zespołu Eisfabrik. Poznałam ich na festiwalu Wave Gotik Treffen i dostałam propozycję współpracy. Wyzwaniem w tym przypadku była konieczność stworzenia ubrań scenicznych dla zespołu w moim stylu ale.. w kolorze białym. Zazwyczaj kreuję w odcieniach czerni więc musiałam całkowicie przeorganizować mój magazyn i znaleźć białe materiały, które pozwoliły mi osiągnąć cel. Takie doświadczenia dodają wiele odwagi na kolejne wymagające projekty.
Przed wywiadem wspomniałaś, że jedną z Twoich pasji są skoki spadochronowe. Lubisz adrenalinę czy bardziej traktujesz to jako reset?
Haha! Skydiving to moje uzależnienie! Od lat staram się to robić przynajmniej raz w roku. Kocham adrenalinę ale i lubię uczucie wolności, które zapewnia ten ekstremalny sport. Podczas spadania mogę być daleko od obowiązków i świata, dzięki czemu mogę zajrzeć wgłąb siebie i skupić się na swoich myślach. Polecam każdemu kto jeszcze nie miał okazji tego zrobić!
Wracając do Twojej pracy: Masz już doświadczenie w tworzeniu kostiumów dla zespołów muzycznych. Czy jest grupa, którą chciałabyś ubierać?
Moim marzeniem byłoby tworzyć dla Paradise Lost gdyż to mój ulubiony zespół od lat. Ponadto, ciekawym wyzwaniem byłoby projektować dla Rammstein. W tym wypadku mogłabym iść na całość bez żadnych barier. Nie żebym się specjalnie ograniczała w swojej twórczości ale kto widział Rammstein na scenie ten wie o czym mówię. Mimo tych drobnych marzeń, chcę ubierać wszystkich bez względu na pochodzenie oraz zainteresowania. Jeżeli ktoś czuje, że Schnittmuskel to coś dla niego – będę szczęśliwa, że mogłam przyłożyć do tego rękę.. i igłę.
Jakie masz plany na przyszłość?
Jestem skupiona na wypuszczaniu nowych kolekcji. Marka Schnittmuskel wciąż rośnie, a ja zaczęłam eksperymentować z awangardowym stylem. Tworzę również coraz więcej biżuterii. Dzięki temu, że biorę udział w festiwalach oraz alternatywnych eventach, spotykam wiele utalentowanych osób które dzielą się pomysłami oraz inspiracjami także zawsze mam w głowie coś nowego co chciałabym stworzyć.
Ostatnie słowa do czytelników Alternation?
Było mi bardzo miło opowiedzieć Wam nieco o mojej pracy. Mam nadzieję, że moje ubrania przypadną do gustu osobom ze sceny alternatywnej i nie tylko.
Dziękuję za wywiad oraz pozdrawiam czytelników jak i ekipę Alternation!
Sklep online: http://schnittmuskel.de
Kositumy oraz skrzydła: https://www.arthemismaskenbild.com
Facebook: https://www.facebook.com/Schnittmuskel-692016450826535
Instagram: https://www.instagram.com/schnittmuskel