ГРАЙ - O Земле Родной (O ziemi rodzimej)
Czytano: 15134 razy
80%
W poszukiwaniu nowych zespołów przypadkiem natknęłam się na Grai. Aktualnie ciężko znaleźć od początku do końca kompletny album, zawierający przegląd kultury, wierzeń i instrumentów danego kraju. Pierwsze co dało mi nadzieję to wygląd sceniczny zespołu, nawiązujący do tworzonej muzyki.
Album "O Земле Родной" ma w sobie mnóstwo energii i w dużej mierze wesołe i skoczne kompozycje. Najmocniejszymi punktami są piękne partie wokalne i delikatne kobiece głosy. Reszta zespołu gra jak najbardziej poprawnie i nie zagłusza moim zdaniem najważniejszego na tej płycie fletu. Perkusja w wielu fragmentach pracuje jak w power metalu, ale nie jest to w tym wypadku błąd, a przyjemne nadanie tempa. Riffy gitarowe typowo dla wschodniego folku rytmiczne i proste. Teksty opowiadają o ziemi rodzimej zespołu, jak też wskazuje tytuł albumu.
Tytułowy kawałek ujmuje swoją prostotą przekazu. Idealnie wyważony balans pomiędzy chwytliwą melodią, a wręcz miażdżącymi wokalami. Każdy instrument gra tu idealnie, a solo gitary dopełnia się z energetycznym fletem, tworząc poetycki obraz złotych pól i soczystych traw. Zdecydowany mój nr 1 na całej płycie, a także w twórczości zespołu.
Dalej płyty słucha się dość konceptowo i kawałki nie wybijają się brzmieniem. Nie jest to negatywne odczucie, Grai stworzył po prostu dobry i równy album. Z pewnym zaskoczeniem w kilku kawałkach znajdujemy męski, mocny wokal, który nieco wzmacnia całą kompozycję. Co ciekawe to nie żaden gość, a basista. Warstwa tekstowa nie powala na kolana, po dalszych kawałkach oczekiwałam trochę więcej. Mimo wszystko są one ciekawe i zróżnicowane, dopiero po przeanalizowaniu stwierdzam, że teksty są dość krótkie. Nie da się uniknąć porównań do innych zespołów tego nurtu, stąd pewien niedosyt. Opisy przyrody są mało skomplikowane, chętnie usłyszę więcej o jakiś konkretnych wydarzeniach jak np. sławnych bitwach. Jedno jest pewne, "O Земле Родной" ma swój własny, oryginalny klimat, którego się konsekwentnie trzyma. Każda kompozycja jest udana, a pośród nich warto zwrócić uwagę na kołyszące "Зимняя сказка" i "Уходи далёко, горе". Dla miłośników kawałków bitewnych jest "Воин храбрый", "ясный сокол" i "Вставай с колен".
Grai to moim zdaniem wschodząca gwiazda rosyjskiego folk metalu. Nadzieja na to, że poza mainstremową czołówką oklepanej muzyki vikingowo-północnej, w stylu Alestorma będzie można w Polsce posłuchać czegoś świeżego i bliższego naszym korzeniom. Trudno szukać następcy dla Mashy z Arkony, ale Rosjanie posiadają spore zaplecze wokalne i mam nadzieję jeszcze nie raz zrecenzuje zespół z tej ziemi. Wielki ukłon za stworzenie tej płyty.
Tracklista:
01. O Земле Родной
02. Пшеничная
03. Зимняя сказка
04. Весна
05. Средь лесов
06. Лешак
07. Уходи далёко, горе
08. Плач о долюшке
09. Воин храбрый, ясный сокол
10. Вставай с колен
Album "O Земле Родной" ma w sobie mnóstwo energii i w dużej mierze wesołe i skoczne kompozycje. Najmocniejszymi punktami są piękne partie wokalne i delikatne kobiece głosy. Reszta zespołu gra jak najbardziej poprawnie i nie zagłusza moim zdaniem najważniejszego na tej płycie fletu. Perkusja w wielu fragmentach pracuje jak w power metalu, ale nie jest to w tym wypadku błąd, a przyjemne nadanie tempa. Riffy gitarowe typowo dla wschodniego folku rytmiczne i proste. Teksty opowiadają o ziemi rodzimej zespołu, jak też wskazuje tytuł albumu.
Tytułowy kawałek ujmuje swoją prostotą przekazu. Idealnie wyważony balans pomiędzy chwytliwą melodią, a wręcz miażdżącymi wokalami. Każdy instrument gra tu idealnie, a solo gitary dopełnia się z energetycznym fletem, tworząc poetycki obraz złotych pól i soczystych traw. Zdecydowany mój nr 1 na całej płycie, a także w twórczości zespołu.
Dalej płyty słucha się dość konceptowo i kawałki nie wybijają się brzmieniem. Nie jest to negatywne odczucie, Grai stworzył po prostu dobry i równy album. Z pewnym zaskoczeniem w kilku kawałkach znajdujemy męski, mocny wokal, który nieco wzmacnia całą kompozycję. Co ciekawe to nie żaden gość, a basista. Warstwa tekstowa nie powala na kolana, po dalszych kawałkach oczekiwałam trochę więcej. Mimo wszystko są one ciekawe i zróżnicowane, dopiero po przeanalizowaniu stwierdzam, że teksty są dość krótkie. Nie da się uniknąć porównań do innych zespołów tego nurtu, stąd pewien niedosyt. Opisy przyrody są mało skomplikowane, chętnie usłyszę więcej o jakiś konkretnych wydarzeniach jak np. sławnych bitwach. Jedno jest pewne, "O Земле Родной" ma swój własny, oryginalny klimat, którego się konsekwentnie trzyma. Każda kompozycja jest udana, a pośród nich warto zwrócić uwagę na kołyszące "Зимняя сказка" i "Уходи далёко, горе". Dla miłośników kawałków bitewnych jest "Воин храбрый", "ясный сокол" i "Вставай с колен".
Grai to moim zdaniem wschodząca gwiazda rosyjskiego folk metalu. Nadzieja na to, że poza mainstremową czołówką oklepanej muzyki vikingowo-północnej, w stylu Alestorma będzie można w Polsce posłuchać czegoś świeżego i bliższego naszym korzeniom. Trudno szukać następcy dla Mashy z Arkony, ale Rosjanie posiadają spore zaplecze wokalne i mam nadzieję jeszcze nie raz zrecenzuje zespół z tej ziemi. Wielki ukłon za stworzenie tej płyty.
Tracklista:
01. O Земле Родной
02. Пшеничная
03. Зимняя сказка
04. Весна
05. Средь лесов
06. Лешак
07. Уходи далёко, горе
08. Плач о долюшке
09. Воин храбрый, ясный сокол
10. Вставай с колен
