Amnistia - Egotrap
Czytano: 2870 razy
65%
Wykonawca:
Galerie:
- Fourscher 2024 - 2024-11-19 (Festiwale)
- Eonly Festival 2024 - 2024-03-25 (Festiwale)
- Nocturnal Culture Night 2014 - 2014-09-16 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2013 - 2013-05-22 (Festiwale)
- Schlagstrom 2009 - 2009-05-18 (Festiwale)
Katalog płyt:
- Amnistia - Dawn CD
- Amnistia - Re_Type/Pmd:Mxd Album Limited Edition
- Amnistia - Promo_Type CDS
- Amnistia - Anti#versus 2CD
- Amnistia - Anti#versus CDS
- Amnistia - Egotrap Limited 2CD
- Amnistia - Le 187 CD
- Amnistia - Blackguard CD
- Amnistia - Neophyte CD
Amnistia powstała w 2003 roku, w Lipsku za sprawą Stefana Schoetz'a i Tino Claus'a. Tworzą oni swoją własną dojrzałą odmianę EBM, którą przywykli nazywać "bodywave", co bardzo trafnie kojarzy się z ich muzyką.
"Egotrap" to trzeci krążek w ich dorobku i muszę przyznać, że trzymają się oni swojego dawnego stylu. Jednak dla mnie to wciąż ta sama płyta i nie widzę zbytniego progresu po trzech latach od poprzedniej. Dobrym elementem i to się chwali jest dynamiczna perkusja.
Utwór otwierający 'Init4 + Sermon' jest jakby intrem i wprowadza, eksperymentalną elektroniką i krzykami. Najlepszy moim zdaniem kawałek to 'Faceless', bardzo rytmiczny, chętnie usłyszałoby się go na parkiecie. Całość pełna jest mrocznych wokali i lirycznych uniesień. Ważnym dla płyty momentem jest 'Day of Birth', który początkowo był wersją instrumentalną. Dobrze, że doszedł wokal, dzięki temu uwieczniona jest podniosłość i znaczenie tego tekstu dla Stefan'a, bo przecież powstał on dla upamiętnienia narodzin, jego pierwszego syna. Na uwagę zasługuje też tytułowy 'Egotrap' gdzie przy jego wzniosłości odczuwamy prawdziwy muzyczny ból.
Nie warto myślę oceniać kawałków po kolei. Polecam całościowy odsłuch płyty, gdyż wtedy czuje się przenikanie mrocznych tekstów, z tanecznymi kompozycjami. Nie widać tu niedopracowań, bardzo zgrabnie zgrana produkcja. Dominuje bębniąco basowy rytm, a zmiany tempa nie pozwalają zgubić rytmu. 'Egotrap' można polubić mimo, że nie zawiera nic odkrywczego, po poprzednich wydawnictwach Amnistii.
Tracklista:
01 Init4 + Sermon
02 Egotrap
03 Research
04 Faceless
05Day Of Birth (2008/2:13) (feat. Klangstabil)
06 Elements
07 Gazing Eyes
08 Kraft
09 Film
10 Absolute Nothingness (feat. [:SITD:])
11 Fading (Like A Cloud In A Storm)
12 Gamble With A Lie
Inne artykuły:
"Egotrap" to trzeci krążek w ich dorobku i muszę przyznać, że trzymają się oni swojego dawnego stylu. Jednak dla mnie to wciąż ta sama płyta i nie widzę zbytniego progresu po trzech latach od poprzedniej. Dobrym elementem i to się chwali jest dynamiczna perkusja.
Utwór otwierający 'Init4 + Sermon' jest jakby intrem i wprowadza, eksperymentalną elektroniką i krzykami. Najlepszy moim zdaniem kawałek to 'Faceless', bardzo rytmiczny, chętnie usłyszałoby się go na parkiecie. Całość pełna jest mrocznych wokali i lirycznych uniesień. Ważnym dla płyty momentem jest 'Day of Birth', który początkowo był wersją instrumentalną. Dobrze, że doszedł wokal, dzięki temu uwieczniona jest podniosłość i znaczenie tego tekstu dla Stefan'a, bo przecież powstał on dla upamiętnienia narodzin, jego pierwszego syna. Na uwagę zasługuje też tytułowy 'Egotrap' gdzie przy jego wzniosłości odczuwamy prawdziwy muzyczny ból.
Nie warto myślę oceniać kawałków po kolei. Polecam całościowy odsłuch płyty, gdyż wtedy czuje się przenikanie mrocznych tekstów, z tanecznymi kompozycjami. Nie widać tu niedopracowań, bardzo zgrabnie zgrana produkcja. Dominuje bębniąco basowy rytm, a zmiany tempa nie pozwalają zgubić rytmu. 'Egotrap' można polubić mimo, że nie zawiera nic odkrywczego, po poprzednich wydawnictwach Amnistii.
Tracklista:
01 Init4 + Sermon
02 Egotrap
03 Research
04 Faceless
05Day Of Birth (2008/2:13) (feat. Klangstabil)
06 Elements
07 Gazing Eyes
08 Kraft
09 Film
10 Absolute Nothingness (feat. [:SITD:])
11 Fading (Like A Cloud In A Storm)
12 Gamble With A Lie
Inne artykuły:
- Amnistia - Blackguard - 2012-11-26 (Recenzje muzyki)